Parszywy drań tom 1 – recenzja komiksu

Motyw poszukiwania własnych rodziców/rodzica zwykle mnie nie przyciąga i omijam wszelkie pozycje tego typu. O ile rozumiem motywacje bohaterów, to cała emocjonalność w stylu telenoweli, jaką zwykle kreują twórcy historii, niszczy to, co faktycznie dałoby się na tej kanwie zbudować. Parszywy drań tom 1 to historia mogąca być wpisana w ten nurt, ale za sterami scenarzysty zasiada Regis Loisel, weteran europejskiego komiksu, który nawet z na pozór mało interesującej mnie fabuły stworzył ciekawy komiks przygodowy z aspiracjami na ciekawą opowieść obyczajową, a nawet romantyczną.

Strona komiksu Parszywy drań tom 1

Max Heuterbise po śmierci matki natrafia na dwie fotografie mogące pomóc mu w odnalezieniu ojca. Kłopot w tym, że na każdej z nich jego rodzicielce towarzyszy inny mężczyzna, a same fotki zrobiono w AmazoniiNa miejscu okazuje się, że ani jeden z dżentelmenów nie zostałby ojcem roku. W poszukiwaniach pomaga Maxowi para lekarek, tajemnicza Indianka i kilka innych osób, dzięki którym nie ginie on w pierwszych dniach pobytu w Amazonii. Wciąż bowiem są ludzie, którzy pamiętają obu dżentelmenów i mają z nimi zatargi, a w tle pojawia się motyw zaginionej fortuny i niewinnej ofiary. Gdzieś tam bocznymi drzwiami Loisel ukazuje temat handlu ludźmi i bezprawie w tamtych rejonach, choć w dawkach nie burzących sensacyjności historii.

Parszywy drań tom 1 to komiks będący dziedzicem kina nowej przygody, ale bez jego niepokonanych protagonistów, przerysowanych łotrów i kaskaderskiej fabuły. Max nie jest materiałem na kolejnego Quatermaina czy Jonesa. Główny bohater to typ męskiej postaci, od której lepiej w życiu radziłby sobie jego wystrugany z drewna sobowtór. Niemal na każdym kroku akcje z jego udziałem inicjowane są przez kobiety. On tymczasem w skrajnych warunkach zachowuje się jakby jedna z najważniejszych i na pewno najbardziej niebezpiecznych podróży w jego życia była wypadem za miasto. Przy tym damy w tej opowieści to nie heroiny pokroju Ellen Ripley, a postacie silne w swej kobiecości, bez przyszywania im na siłę męskich atrybutów.

Strona komiksu Parszywy drań tom 1

Olivier Pont tworzy w przyjaznej, przygodowej kresce i już pierwsze kadry pokazuję, że Parszywy drań nie będzie krwawą jatką w tropikach, a historią przede wszystkim rozrywkową. Nie ma tu wprawdzie cenzury na wszystkich „dorosłych” płaszczyznach, ale wszystko to nie razi w oczy co wrażliwszych na goliznę czy krew. Przy okazji ujawnia się pewna przewaga europejskich rysowników nad Jankesami. Mimo całej lekkości wizualnej narracji, artysta dba o szczegóły i warsztat. Tło jest zadbane, postaci są pełne ekspresji a do tego kolory Francois Lapierre’a oddają całą paletę zieleni Amazonii.

Strona komiksu Parszywy drań tom 1

Przygoda w dżungli, rodzinna tajemnica i twarde kobiety. Tak można by reklamować Parszywego drania. Regis Loisel nie szasta tu pomysłami jak w serii W poszukiwaniu Ptaka Czasu ale tempo opowieści, sprawność w tworzeniu postaci i relacji między nimi pozostają niezmienne, a sama familijna tajemnica nie jest tak łatwa do odkrycia, jak mogłoby się zdawać na początku. Wydawnictwo Lost In Time wypuściło na rynek świeży jeszcze komiks lubianego u nas autora, który ma szanse na zwerbowanie nowych fanów komiksu europejskiego. Oferuje on rozrywkę na poziomie komiksów z kraju Wuja Sama, ale przy nieco lepszych walorach artystycznych i bez sztucznych często ogni tamtejszego mainstreamu. Ja sam zresztą nie jestem ekspertem od powieści graficznych ze Starego Kontynentu, ale właśnie takie dzieła jak Parszywy drań tom 1 skłaniają mnie do większego wejścia w tę sferę.


Okładka komiksu Parszywy drań tom 1

Tytuł oryginalny: Un putain de salopar. Tome 1: Isabel, Un putain de salopard. Tome 2: O Maneta
Scenariusz: Regis Loisel
Rysunki: Olivier Pont
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawca: Wydawnictwo Lost In Time 2022
Liczba stron: 176
Ocena: 75/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?