Komiksy o Muminkach pojawiały się w naszym kraju jeszcze za sprawą TM-Semic we wczesnych latach 90., ale ich przygody są wydawane do dzisiaj. Wydawnictwo Egmont zebrało niedawno komiksowe paski tworzone do gazety The Evening News przez oryginalną autorkę i opublikowało w ramach ekskluzywnego wydania. Rzadko piszę o technikaliach komiksu, ale Muminki tom 1 to nie tylko powiększony format (216×285 mm) i bardzo miła w dotyku okładka, na grzbiecie imitująca nieco skórę, ale i specjalny pożółkły papier, który zdołał już wywołać w komiksowie aferkę zwaną potocznie „yellowgate”. Polska edycja, inspirowana brytyjskim wydaniem, na pierwszy rzut oka faktycznie może okazać się osobliwa i nieco odrzucać, ale podczas lektury problem znika całkowicie – oko się przyzwyczaja, a w naturalnym popołudniowym świetle w mieszkaniu papier wydaje się niemal klasyczny. Nie ma więc o co drzeć szat.
Strona komiksu Muminki tom 1
Muminki tom 1 to aż 11 czarno-białych opowieści: Rabusie, Życie rodzinne, Muminki na Riwierze, Wyspa Muminków, Niebezpieczna zima, Zabawa w udawanie, Nowy dom Muminka, Nowe życie Muminków, Zakochany Muminek, Dżungla w Dolinie Muminków oraz Muminki i Marsjanie. Sprawdzamy, które z nich są najlepsze i dlaczego sympatyczne stworki nie zniknęły z popkulturowej areny po dziś dzień.
Muminki to stworki raczej naiwne, łatwowierne, łagodne i dobre, chociaż – jak każdy – mają swoje humory. Kiedy los stawia im naprzeciw najróżniejsze wyzwania, podchodzą do nich wręcz z dziecinną niewinnością, nie dostrzegają pułapek i zagrożeń, które na nich czyhają, wyciągają rękę nawet do wroga. Pakują się przez to w różne dziwaczne sytuacje, którym prawie zawsze towarzyszy niebanalny humor.
Strona komiksu Muminki tom 1
Najważniejsze w tym wszystkim są jednak relacje pomiędzy postaciami. Pod stosunkowo prostymi fabułkami obserwujemy zmagania Taty Muminka z życiem pozbawionym awanturniczych przygód, wyzwania, z jakimi Mama Muminka mierzy się chcąc prowadzić dom i rodzinę jak na prawdziwą szyję rodziny przystało, czy miłosne perypetie Muminka i Panny Migotki. Szczególnie ta ostatnia dzisiaj wzbudziłaby wiele dyskusji – nie jest wzorem wierności, a jej myśli zaprzątają głównie fantazję o byciu uprowadzoną przez przystojnego porywacza. Sam młody Muminek też ma sporo za uszami, nie dość, że jest pierdołowaty, to jeszcze nie panuje nad emocjami i często daje się ponieść, chociaż od razu dopadają go wyrzuty sumienia.
A przecież w Muminki tom 1 spotkamy całą gamę znanych z baśniowego świata postaci. Mamy wiecznie kombinującego i cwaniakującego Ryjka, niemożebnie złośliwą Małą Mi z miną absolutnej psotki, filozofującego Włóczykija, ekscentryczną Panią Filifionkę, osobliwego Paszczaka, czy abstrakcyjnego, wydzielającego podejrzany zapach Bobka. Tylko Buki (póki co) zabrakło.
Kiedy te wszystkie postacie spotykają się i zderzają, Jansson może podjąć uniwersalne tematy, które dotyczą charakteru każdego człowieka – i to właśnie stanowi o fenomenie i ponadczasowości Muminków. Reakcje bohaterów na otaczający świat wcale nie są infantylne i sztampowe – przeciwnie. Czasem zmierzają w kierunku, który jest niecodzienny i zaskakujący, i chyba niekoniecznie właściwy. Ale czy to nie o to właśnie chodzi? Muminki popełniają błędy, błądzą, sprawiają sobie przykrość – czasami zupełnie nieświadomie – zupełnie jak ludzie. Czasem poddają się bardzo negatywnym emocjom, robią sobie na złość, wykazują się chciwością czy próżnością, a nawet po prostu głupotą.
Strona komiksu Muminki tom 1
Muminki tom 1 to komiks, który ma w sobie tą samą magię co przygody Małego Księcia, Mikołajka czy chociażby Fistaszki. Powiedziałbym, że niekoniecznie jest to dzieło skierowane do dzieci, a jeśli tak, to pod delikatnym nadzorem, ponieważ wiele pokazanych w nich postaw może i powinno stać się przyczynkiem do długich dyskusji o zachowaniach ludzi w pełnym niebezpieczeństw świecie. W kolejnych warstwach dzieła Jansson znajdziemy podjęte złożone tematy, jak klasizm, religia i kultyzm, czy role w rodzinie. I chociaż część już się zdezaktualizowała (pamiętajmy, że niektóre paski pochodzą z lat 50. i 60.), to sporo z nich pozostaje cały czas aktualna i ważna.
Polubiłem Muminki tom 1, zarówno jeśli chodzi o wieloznaczność fabuł, jak i proste, urocze, ale i pomysłowe rysunki. Zawarte tu opowieści nieco różnią się od tych, które znamy z innych mediów. I dobrze, bo tamte mnie nie zachwyciły, były bardziej infantylne, niekoniecznie miały drugie dno. Komiksowe paski Tove Jansson je mają, ale przy tym autorka nie moralizuje, wyciągnięcie wniosków pozostawiając czytelnikom.
Okładka komiksu Muminki tom 1
Tytuł oryginalny: Moomin – The Complete Tove Jansson Comic Strip Book One
Scenariusz: Tove Jansson
Rysunki: Tove Jansson
Tłumaczenie: Teresa Chłapowska
Wydawca: Egmont 2021
Liczba stron: 232
Ocena: 85/100