Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa – recenzja komiksu

W zderzeniu dwóch cywilizacji zawsze wygrywa ta nowocześniejsza i przede wszystkim, bardziej bezwzględna. Cortez i jemu podobni w krótkim czasie zrównali z ziemią sprawnie działające państwa liczące sobie setki lat. I nie żeby te narody były specjalnie niewinne i moralne, wystarczy przypomnieć sobie ich obyczajowość i prawo, ale ludobójstwo to ludobójstwo. Ich spuścizna kulturowa przeżyła ich samych, inspirując rozmaitych twórców stulecia po ich upadku. Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa ożywia duchy zapomnianego i tajemniczego świata, ocierając się o różne konwencje literackie.

Strona komiksu Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa

Europejczycy zniszczyli Inków, Majów i wszelkie inne cywilizacje kontynentu południowoamerykańskiego, ale nawet wieki po tym nie zapomnieli o ich bogactwach, a zwłaszcza złocie. W łbach gringo kruszec ten był wszędzie, nawet w zapomnianych przez wszystkich bogów odludziach. Pełen kolorów Skarb Ciboli opowiada o losach trójki poszukiwaczy, którzy surową pustynią podążają ku wymarzonemu skarbowi. W podobnym, ponurym tonie napisana jest Legenda Potosi, gdzie motyw niedosięgłego bogactwa staje się kamieniem u szyi. Jest w tym coś westernowego, ale nie oczekujcie rewolwerów i całego kowbojskiego anturażu.

Strona komiksu Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa

Toppi żongluje gatunkami. Jest tchnące grozą San Isidoro Maxtlacingo 1850, przywołujące do życia stare cienie. Mamy thriller psychologiczny Chapungo o obsesji i szaleństwie w odludnych górach. Widzimy też zderzenie tubylców z białym najeźdźcą z odrobiną magii i technologii w Tzaocotlan 1521, ukazujące zmierzch pewnej epoki. Wszystko to głęboko zatopione w klimacie nieuchronnej klęski, choć ciężar opowieści zmniejszają egzotyczne ilustracje twórcy.

Dziedzictwo Ameryki Południowej pozwoliło Toppiemu na stworzenie artystycznego widowiska i to bez uciekania się do podkoloryzowania rzeczywistości. Wystarczy rzut oka na architekturę i sztukę cywilizacji prekolumbijskich, by dostrzec w nich coś nieziemskiego, jakby z innego świata. I nie mam na myśli teorii w stylu pana Tsoukalosa i kosmitów budujących piramidy schodkowe, a zupełnie odmienną wrażliwość od tej mieszkańców innych kontynentów. Włoski artysta jeszcze większym mistrzostwem wykazuje się, gdy trzeba użyć kolorów.

Strona komiksu Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa

Nigdy nie byłem miłośnikiem cywilizacji prekolumbijskich i wszystkiego, co z nimi związane. I może dlatego Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa nie trafia do mnie tak mocno, jak dwa poprzednie albumy. Niezmiennie jednak Toppi powala rysunkami i maestrią narracji, czego nie mogę nie docenić. Choć wszystkie znajdujące się tu opowiadania są dość krótkimi formami, zawierają więcej treści niż niejedna rozwlekła seria.


Okładka komiksu Kolekcja Toppi tom 3: Ameryka Południowa

Tytuł oryginalny: Collected Toppi #3: South America
Scenariusz: Sergio Toppi
Rysunki: Sergio Toppi
Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc
Wydawca: Wydawnictwo Lost In Time 2022
Liczba stron: 160
Ocena: 85/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?