Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5 – recenzja komiksu

Kajko i Kokosz – Złota kolekcja to wspaniały prezent dla każdego miłośnika twórczości Janusza Christy, a w szczególności dwóch dzielnych wojów z Mirmiłowa. Jakoś lepiej mi się śpi ze świadomością, że Fundacja Kreska i wydawnictwo Egmont należycie dbają o spuściznę  nieodżałowanego, wszechstronnego, zabawnego i ponadczasowego artysty światowego formatu, a jednak naszego. Ze społeczności zebranej wokół Christy wyrosło kilkoro maniaków, kolekcjonerów i innych osobników z tym pięknym, pozytywnym obłędem w oczach. Jeden z nich napisał zresztą wstęp do Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/524/613/524613/1668771304/800.jpg

Strona komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Osobiście nie znam Radosława Gieremka, którego ścisły fandom kojarzy pod pseudonimem „Łamignat”, ale z całą mocą mogę powiedzieć o nim jedno – z każdego słowa, jakie napisał do wstępu zamieszczonego w tym albumie, wypływa niezmierzona, bezgraniczna miłość do twórczości Janusza Christy. Czytając wspomnienia Gieremka o tym, jak pierwszy raz zetknął się z dorobkiem artysty, jak wraz z kolegami podjęli próbę kontaktu, jak przemierzał Polskę w poszukiwaniu najpierw kolejnych komiksów, a potem skarbów i pamiątek do swojej kolekcji, przypomniały mi się pierwsze chwile fascynacji swoim idolem, które wyglądały dokładnie tak samo. Niech żyją maniacy!

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/524/614/524614/1668771304/800.jpg

Strona komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5 to trzy długie kultowe komiksy: Skarby Mirmiła, Cudowny lek i Festiwal czarownic, ale i krótsze opowieści stanowią o sile tego albumu, po raz kolejny udowadniając, że Janusz Christa czuł się równie dobrze w krótszych formach. Na tym etapie bawił się już swoimi postaciami i samą formą, w wyniku czego mogły powstać takie dzieła jak Wynalazek profesora 100-krotka, Urodziny Milusia, Łaźnia czy Koncert Kaprala. Szczególnie ta pierwsza historyjka zapadła mi w pamięć – w przezabawny sposób odpowiada na pytanie co by było, gdyby Kajko i Kokosz zostali przeniesieni do czasów współczesnych, wprost na plan serialu o swoich przygodach.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/524/615/524615/1668771305/800.jpg

Strona komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Skarby Mirmiła to świetnie poprowadzona i śmieszna komedia pomyłek, w której główne role grają uczący się latać smok Miluś i dwie skrzynie ze skarbami. Podobnie znakomicie czyta się Cudowny lek, w którym zbójcerze wykorzystują Kaprala jako broń bakteriologiczną, wywołując u Mirmiła…katar. Desperujący kasztelan myśli oczywiście, że nadszedł kres jego dni, Kajko i Kokosz ruszają więc na pełną przygód wyprawę po niezawodne remedium. I tu mamy dużo humoru i zaskakujących zwrotów akcji. Najsłabiej wypada Festiwal czarownic, któremu zostały wprawdzie spore pokłady udanego humoru, ale już fabularne meandry i nawiązania do ówczesnej sytuacji społeczno-politycznej zatarły się z upływem lat.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/524/616/524616/1668771305/800.jpg

Strona komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Niemałą (nomen omen) niespodzianką jest Niespodzianka – sześciostronicowy scenariusz do nigdy nie narysowanej przez Janusza Christę krótkiej opowieści o Kajku i Kokoszu. Po raz pierwszy możecie ją przeczytać właśnie w Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5. Nie powstałoby może z niego dzieło wiekopomne, ale stanowi dowód na to, z jaką lekkością autorowi przychodziło pisanie i rysowanie. Bardzo łatwo jest wyobrazić sobie w głowie nigdy nie stworzone plansze. Dodam jeszcze, że w zebranych tu opowieściach nie czuć epizodyczności, co było małym mankamentem niektórych poprzednich odsłon.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/524/617/524617/1668771305/800.jpg

Strona komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Złota kolekcja zawsze raczyła mnie licznymi materiałami dodatkowymi, które pochłaniałem z przyjemnością wcale nie mniejszą od tej, która towarzyszyła mi podczas lektury komiksów Christy. Dodatki przygotowane przez niezawodnego Krzysztof Janicza z bloga poświęconego twórczości Janusza Christy jak zwykle opływają ciekawostkami. Tym razem autor posłowia poruszył dość wrażliwą kwestię podobieństw serii do przygód Asteriksa. Janicz pieczołowicie wypisuje zarzuty, jakie swojego czasu zaczęły pojawiać się w mediach i magazynach komiksowych, przy okazji zaznaczając, że Christa garściami czerpał też z innych dzieł (m.in. z Lucky Luke’a), ale i często recyklingował własne pomysły.

Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5 to jedna z najlepszych odsłon, pełna humoru, akcji, satyry, doskonałych dialogów, swojskich pejzaży, a wszystko to zostało pieczołowicie przygotowane i opracowane zarówno przez oryginalnego autora, jak i twórców niniejszej ekskluzywnej edycji. Dziś obserwacja ewolucji stylu mistrza kreski jest równie satysfakcjonująca, co odświeżanie sobie w pamięci przygód Kajka i Kokosza. Szkoda, że to już prawie koniec – przed nami ostatni tam, na który czekam z utęsknieniem.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/516/991/516991/1663436430/800.jpg

Okładka komiksu Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5

Kajko i Kokosz – Złota kolekcja tom 5
Scenariusz: Janusz Christa
Rysunki: Janusz Christa
Wydawca: Egmont 2022
Liczba stron: 224
Ocena: 90/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?