Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści – recenzja komiksu

Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści to już dziesiąty tom serii powoli chociaż konsekwentnie wydawanej przez Egmont od 2016 roku. Od publikacji poprzedniego albumu minął już ponad rok, na szczęście przygody oszpeconego rewolwerowca to w większości krótsze historyjki, które łączą się ze sobą jedynie delikatnie i to od wielkiego dzwonu. Niemniej jednak wszyscy fani ponurego, brutalnego westernu powinni być zadowoleni, że mogą dorzucić na półkę kolejny komiks o Hexie, chociaż nie sposób też nie zauważyć, że formuła powoli się wyczerpuje.

Można powiedzieć, że to już tradycja – Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści to sześć zeszytów i siedem historii ze scenariuszami Justina Graya i Jimmy’ego Palmiottiego we współpracy z sześcioma różnymi rysownikami (podobnie jak w poprzednim tomie, Jordi Bernet narysował dwie opowiastki). Zaczynamy od wiele mówiącego tytułu Billy Dynamit i jego krótkie życie, opowieści trakującej – jak zresztą większość snutych tu gawęd – o zemście. Miłym akcentem jest zaangażowanie hiszpańskiego artysty Vicente Alcazara, który jeszcze pod koniec lat 70. współtworzył DC Western gdzie pojawiał się Hex. Możemy liczyć na krwawe sceny i dynamiczne momenty akcji, aczkolwiek niektóre plansze, szczególnie pokazujące bójki małego Billy’ego, pozostawiają sporo do życzenia pod kątem anatomicznym.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/462/449/462449/1618585424/800.jpg

Strona komiksu Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści

Więcej niż trzeba to z kolei dzieło Phila Winslade’a, znanego z napoczętej przez Studio Lain serii Bezprawie, ale jego ilustracje mogliśmy też zobaczyć w All Star Western z Nowego DC Comics, czyli inkarnacji klasycznej serii o Hexie z 2011 roku, również do scenariuszy duetu Gray i Palmiotti. Ślicznie pokolorowana historia odsłania nieco więcej kulisów przeszłości wyjętego spod prawa rewolwerowca z czasów jego dzieciństwa wśród Apaczów. Również Pierwsza prawdziwa miłość z planszami C.P. Smitha robi za wehikuł czasu i traktuje o stracie z przeszłości. Może nie są to zbyt porywające opowieści, ale cieszy, że twórcy mimo wszystko uzupełniają mitologię naszego antybohatera o kolejne wątki.

Mimo że nie podobają mi się rysunki weterana serii Jordiego Berneta w tytułowych Nieprawdopodobnych opowieściach oraz Jeźdźcach burzy, to właśnie te historie najlepiej ujmują legendę Jonaha Hexa. Pierwsza opowiedziana jest z perspektywy dwóch bardzo młodych chłopców zafascynowanych tajemniczym rewolwerowcem. Druga, już bardziej klasyczna, opowiada o tym, jak praktycznie niezniszczalny Hex kładzie trupem całe bandy rzezimieszków.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/462/450/462450/1618585424/800.jpg

Strona komiksu Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści

Każda kula opowiada jakąś historię to, jak możecie się domyślićm opowieść z perspektywy… naboju. I jest to najlepszy z zawartych w Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści pomysłów. Zeszyt ten trzyma w napięciu, ma także coś na kształt przewrotnej zagadki kryminalnej. Na końcu oczywiście sprawiedliwości staje się zadość, ale i tak jest to jasny punkt całego tomu. Plansze tworzy tu Giancarlo Caracuzzo, włoski rysownik znany głównie ze współpracy z Marvelem przy serii Formic Wars opartej o prozę Orsona Scotta Carda.

Tom zamyka Krew krewnych z rysunkami Briana Stelfreeze’a, amerykańskiego malarza i rysownika zaangażowanego między innymi w tworzenie nowej odsłony serii Black Panther z 2016 roku. Tu Hex znowu zadziera z niewłaściwymi ludźmi – czy raczej to oni zadzierają z nim – zaliczając sobie przy okazji na konto nowego śmiertelnego wroga.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/462/451/462451/1618585425/800.jpg

Strona komiksu Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści

Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści to niestety kolejny średni tom z udziałem kultowego bohatera. Tym razem żaden z zawartych tu zeszytów nie wyróżniał się graficznie na plus, a scenariuszowo zaskoczył zaledwie jeden. Pozostałe pozycje są raczej przeciętne i zaczynają być po prostu wtórne, chociaż częstotliwość wydawania kolejnych albumów sprawia, że nie możemy mówić o takim przesycie, jaki swojego czasu zaczął wywoływać Deadpool. Kolejny tom został już zapowiedziany i mam nadzieję, że mimo wszystko będziemy mieli do czynienia z nieco wyższym poziomem.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/455/520/455520/1612483621/800.jpg

Okładka komiksu Jonah Hex – Nieprawdopodobne opowieści

Tytuł oryginalny: Jonah Hex: Tall Tales
Scenariusz: Justin Gray, Jimmy Palmiotti,
Rysunki: Vicente Alcazar, Phil Winslade, C.P.Smith, Jordi Benet, Giancarlo Caracuzzo, Brian Stelfreeze
Tłumaczenie: Tomasz Kłoszewski
Wydawca: Egmont 2021
Liczba stron: 144
Ocena: 55/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?