Janko Pistolet – recenzja komiksu

Każda historia musi mieć swój początek. Współpraca legendarnego duetu, jaki stanowili Rene Goscinny i Albert Uderzo, na przestrzeni lat mocno ewoluowała, a odzwierciedlenie tego można zobaczyć w ich wspólnej twórczości. Janko Pistolet to pierwsze wspólne dzieło twórców między innymi Asteriksa czy Umpa-Py, powstałe jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku, pierwotnie ukazujące się w odcinkach na łamach pewnego belgijskiego dziennika. Wydanie Egmontu zbiera cztery pełnoprawne przygody, które ukazały się zbiorczych albumach dopiero na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a także nieco krótszą część piątą, która na rynkach zagranicznych ukazała się dopiero w 2013 roku (a u nas nieco wcześniej, w poprzednim wydaniu komiksu z 2008 roku).

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/05-Janko%20Pistolet.jpg

Strona komiksu Janko Pistolet

Janko Pistolet wydaje się najbardziej sztampowym, a przez to najmniej interesującym bohaterem wymyślonym przez francuskich twórców. Niesforny chłopak marzy o przemierzaniu mórz w roli kapitana statku, co udaje mu się w wyniku zbiegu (nie)fortunnych okoliczności. Kompletuje więc gapowatą załogę, kupuje spróchniały, rozpadający się w oczach statek i rozpoczyna służbę jako kaper francuskiego króla. Tu zaczyna się klasyczna dla Goscinny’ego i Uderzo komedia pomyłek pełna gagów sytuacyjnych i słownych – ale to przecież wszyscy znamy już z późniejszych albumów, prawda?

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/09-Janko%20Pistolet.jpg

Strona komiksu Janko Pistolet

W latach 50. wszyscy fascynowali się legendami o piratach, tajemniczych wyspach i zaginionych skarbach. Echa marzeń o awanturniczych przygodach widać na każdej stronie w zawartych w niniejszym albumie tomach: Korsarz niezwykły, Kaper królewski, Janko Pistolet i szpieg, Janko Pistolet w Ameryce i Janko Pistolet i szalony naukowiec. Fabularnie możecie spodziewać się oczywiście osadzonych w XVIII wieku egzotycznych wojaży, spotkań z tubylcami, potyczek na morzu, wraz z licznymi abordażami, a przede wszystkim wielu mniej lub bardziej udanych żartów, które potem na przestrzeni lat, a nawet dekad, były udoskonalane i powtarzane w kolejnych – dużo lepszych – dziełach wielkich twórców.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/34-Janko%20Pistolet.jpg

Strona komiksu Janko Pistolet

W Janko Pistolet możemy obserwować, jak kształtuje się talent obu artystów, Uderzo eksperymentuje ze stylem rysowania do tego stopnia, że nawet na przestrzeni jednego albumu możemy doszukać się różnych wizerunków głównego bohatera, a wśród członków jego załogi z łatwością rozpoznamy karykaturę Goscinny’ego. Scenarzysta z kolei z albumu na album przechodzi z luźno połączonych ze sobą gagów w coś na kształt większych fabuł i bardziej spójnych opowieści. Owszem, to jeszcze nie pełnia geniuszu, a zaledwie jej przebłyski. Ale to wciąż więcej, niż wielu twórców miało i nadal ma do zaoferowania.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/72-Janko%20Pistolet.jpg

Strona komiksu Janko Pistolet

Oprócz wszystkich historii z pierdołowatym bohaterem, materiału jest tu dużo więcej. Tradycyjnie dostajemy biograficzny wstęp pełen zdjęć, wspomnień i archiwalnych materiałów, często pochodzących z przepastnych zbiorów członków rodziny legendarnych autorów. Wartość historyczna tej wydanej przez Egmont minikolekcji jest więc nie do przecenienia i sam z przyjemnością poczytałem o ówczesnej sytuacji twórców komiksów, czy o komercyjnych zleceniach, których się wtedy podejmowali. Może nawet wstawki te przeczytałem z większymi wypiekami na twarzy.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/124-Janko%20Pistolet.jpg

Strona komiksu Janko Pistolet

Janko Pistolet ma teoretycznie wszystko, co od zawsze charakteryzowało Goscinny’ego i Uderzo: dynamizm, komizm i przygodę, chociaż stoi to wszystko jeszcze o poziom niżej niż w przygodach Asteriksa czy Iznoguda. Nasz bohater wikła się w coraz bardziej absurdalne sytuacje, od poszukiwania zaginionego skarbu piratów po poznanie Indian na amerykańskiej ziemi, a rezultaty tych przygód spodobają się zarówno najmłodszym, jak i nieco starszym. Zresztą co tu dużo gadać – kompleciści na pewno postawią ten tom na półce.


https://alejakomiksu.com/gfx/okladki/JankoPistolet.jpg

Okładka komiksu Janko Pistolet

Tytuł oryginalny: Jehan Pistolet: L’Integrale
Scenariusz: Rene Goscinny
Rysunki: Albert Uderzo
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Wydawca: Egmont 2023
Liczba stron: 232
Ocena: 70/100

 

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?