Harley Quinn – Piękna katastrofa – recenzja komiksu

Moja pierwsza myśl po zobaczeniu zapowiedzi wydania opowieści zatytułowanej Harley Quinn – Piękna katastrofa w ramach cyklu DC powieść graficzna 13+? Przecież ona nie nadaje się do opowieści dla dzieci i młodzieży! A wręcz przeciwnie, to bohaterka, która najlepiej wypada w historiach spod szyldu Black Label – poważnych, brutalnych i realistycznych, na dodatek nieco bardziej rozbudowanych psychologicznie. Na szczęście, kiedy za robotę bierze się duet doświadczonych twórców, możemy otrzymać coś, co nie obraża inteligencji ani młodszego, ani starszego odbiorcy.

Harley ma 15 lat, jest wyszczekana i już nieco świrnięta, trochę zwichrowana przez dzieciństwo, w którym nie stroniła od drobnych aktów agresji. Zostaje wysłana do Gotham, gdzie przypadkiem trafia pod skrzydła Mamy – dobrodusznej lokalnej drag queen. Rozpoczyna naukę, poznaje nowych przyjaciół (w tym niejaką Ivy…) i staje się ofiarą – uwaga, trudne słowo – gentryfikacji. A prościej sprawę ujmując, zadziera z bezwzględną korporacją, co oczywiście doprowadzi do serii wybuchowych wydarzeń.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/512/766/512766/1660056336/800.jpg

Strona komiksu Harley Quinn – Piękna katastrofa

Mariko Tamaki to autorka, do której nabieram coraz większego zaufania. Przypomnijmy, że to właśnie ona napisała Supergirl – Jak być super, komiks, który był do tej pory chyba najlepszą pozycją w serii DC powieść graficzna 13+. Opowieść o Harley okazała się jeszcze lepsza, i chociaż ponownie jest czymś na kształt originu, do tego znów opowiada o pierwszym spotkaniu z Jokerem, to nie powtarza wyświechtanych banałów i jest od początku do końca porywająca.

Jeśli miałbym zarzucić coś tomikowi Harley Quinn – Piękna katastrofa, to nieco zbyt nachalne wtykanie niektórych wątków, takich jak obsesyjny feminizm i wymykający się spod kontroli aktywizm. Być może jestem po prostu przeczulony, ale mocno rzucało się to w oczy. Z drugiej jednak strony te oczy można przymknąć, bo wykreowany przez scenarzystkę świat nastolatków jest szczery i wiarygodny, miejscami wzruszający, innym razem zabawny. Opowieść klei się po prostu na prawie wszystkich płaszczyznach.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/512/767/512767/1660056337/800.jpg

Strona komiksu Harley Quinn – Piękna katastrofa

Jestem też pod wrażenie warstwy graficznej, bo scenariusz Tamaki zilustrował weteran komiksowej sceny – Steve Pugh. To okazja, by również młodsi czytelnicy mogli zapoznać się z warsztatem człowieka, który pracował przy takich tytułach jak Kaznodzieja, Star Wars czy Terminator. Piękna katastrofa wygląda rewelacyjnie, realistycznie, postacie są narysowane szczegółowo, również i tła (choć nie wszystkie) są pełne detali i nie zostały potraktowane po macoszemu. Nie jest to fuszerka, tylko pełnoprawne dzieło, do którego autorzy mocno się przyłożyli.

Nie doszukiwałbym się w albumie Harley Quinn – Piękna katastrofa jakichś wyjątkowo górnolotnych wartości, ale jest to sprawnie skonstruowana opowieść o przyjaźni i szukaniu swojego miejsca w życiu, walce z przeciwnościami losu i ponoszeniu konsekwencji za swoje czyny. Oczywiście jest to też w pewnym stopniu opowieść z gatunku dobra kontra zło, ale akurat w tym przypadku sporo jest odcieni szarości. No i powiedzmy sobie szczerze – Harley jest bardzo wdzięcznym tematem, najwyraźniej nie tylko dla dorosłych odbiorców.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/512/768/512768/1660056337/800.jpg

Strona komiksu Harley Quinn – Piękna katastrofa

Życzyłbym sobie, żeby wszystkie historie z DC powieść graficzna 13+ wyglądały właśnie tak – zarówno pod kątem graficznym, jak i scenariuszowym. Jeśli miałbym wybrać te najlepsze odcinki, to obok historii o Supergirl postawiłbym na podium właśnie Piękną katastrofę. Tak się składa, że oba te albumy łączy nazwisko Mariko Tamaki i teraz z dużo większym spokojem czekam na jej kolejne „dorosłe” komiksy.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/507/738/507738/1655458097/800.jpg

Okładka komiksu Harley Quinn – Piękna katastrofa

Tytuł oryginalny: Harley Quinn: Breaking Glass
Scenariusz: Mariko Tamaki
Rysunki: Steve Pugh
Tłumaczenie: Alicja Laskowska
Wydawca: Egmont 2022
Liczba stron: 200
Ocena: 85/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?