Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze – recenzja komiksu

Giant Days właściwie od początku było dla mnie serią, która zachwycała szczerością, urzekała trafnym ujęciem problemów młodzieży i młodych dorosłych i zabawiała udanym humorem. Pierwsze potknięcie zdarzyło się twórcom  dopiero na wysokości ósmego tomu, co można nazwać rewelacyjnym wynikiem. Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze to niestety drugi drobny wypadek przy pracy – mamy bowiem do czynienia z albumem niespecjalnie popychającym fabułę do przodu.

Na świecznik ponownie wraca Daisy, która znów stanowi centralny punkt opowieści. Dziewczyna stara się ułożyć sobie życie po nieudanym związku z Ingrid. Problemy sercowe to tylko jedna strona medalu – bohaterka będzie musiała skonfrontować się z własną babcią, która nie tylko odkrywa homoseksualny charakter relacji swojej wnuczki, ale ma także pretensje o to, że ta nie przyszła do niej ze swoimi problemami. John Allison mógł nieco bardziej pociągnąć temat „wyjścia z szafy”, zamiast tego dość szybko uciął wątek – a szkoda.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/490/584/490584/1643716686/800.jpg

Strona komiksu Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze

Większość Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze to raczej mniej ciekawe perypetie Daisy związane ze znalezieniem nowego lokum do zamieszkania oraz namierzenie dobrze płatnego zajęcia, w czym mają pomóc targi pracy. Okazuje się, że dziewczyna potrafi się sprzedać i jest na rynku niezwykle pożądanym pracownikiem, ale introwertyzm i pewnego rodzaju fobie społeczne nie pozwalają jej w pełni rozwinąć skrzydeł. Od czego ma się jednak przyjaciół? Esther również pojawi się na targach, a Susan wcieli się w rolę managerki Daisy.

Dopiero ostatni z czterech zawartych w tym albumie zeszytów wraca na właściwe tory, przestaje skupiać się na wątkach pobocznych i kontynuuje najważniejsze historie rozpoczęte w poprzednich tomach. Relacja pomiędzy Edem i Esther uległa znacznemu ochłodzeniu po tym jak chłopak pod wpływem alkoholowego upojenia zdecydował się wyznać dziewczynie swoje uczucia. Czy ich przyjaźń przetrwa klątwę friendzone’u? To będziecie musieli odkryć sami.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/490/585/490585/1643716686/800.jpg

Strona komiksu Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze

Mam wrażenie, że John Allison miał chwilowy kryzy twórczy i nie wiedział za bardzo, w którym kierunku popchnąć dalszą fabułę. Niemniej jednak nie zamierzam się nad nim znęcać z tego powodu, ponieważ na 8 rewelacyjnych tomów przypadły dopiero dwa słabsze (ale nie słabe!). Scenarzysta ma u mnie ogromny kredyt zaufania i jestem przekonany, że nawet pomimo delikatnego wyhamowania, opowieść na ostatniej prostej jeszcze zdoła nas zaskoczyć.

Pewna zmiana zaszła również w warstwie graficznej – do ekipy współtworzącej Giant Days dołączyła Julia Madrigal, która narysowała dwa z czterech zawartych w niniejszym albumie zeszytów. Styl artystki jest bardzo zbliżony do poziomu, który reprezentuje Max Sarin i szczerze mówiąc gdyby nie stopka na początku komiksu, nie zorientowałbym się, że Panie w pewnym momencie zamieniły się miejscami.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/490/586/490586/1643716686/800.jpg

Strona komiksu Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze

Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze to typowy tom przejściowy, w którym niewiele się dzieje, ale chyba tak po prostu jest w życiu, prawda? Raz targają nami emocje, innym razem stawiamy czoła poważnym problemom, a czasami ogarnia nas nuda i marazm. Giant Days to wciąż jedna z najlepszych serii, jakie ma w swojej ofercie Non Stop Comics i nawet jeśli zdarzają się w niej tomy słabsze to wyłącznie dlatego, że te najlepsze naprawdę wysoko powiesiły poprzeczkę. Susan, Esther, Daisy i reszta ferajny to ekipa, którą trudno zapomnieć i której nie da się nie polubić. Seria zmierza powoli ku końcowi i już teraz wiem, że powstanie po niej luka, którą trudno będzie wypełnić.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/490/587/490587/1643716687/800.jpg

Okładka komiksu Giant Days tom 10 – Przemyślę to jeszcze

Tytuł oryginalny: Giant Days vol. 10
Scenariusz: John Allison
Rysunki: Max Sarin, Julia Madrigal
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Wydawca: Non Stop Comics 2022
Liczba stron: 112
Ocena: 70/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?