Poprzednie rozdziały Fire Force to przede wszystkim ogromne zamieszanie w Asakusie, regionie pod jurysdykcją Siódemki, czyli zastępu mocno odcinającego się działań rządu oraz Kościoła. Miejsce uznawane jest za niezwykłe, ponieważ niedawno pojawił się tu upłomienniony odrodzony jako demon. Dlatego też – w nadziei na powtórzenie incydentu – Białe Kaptury wybrały ten obszar do swoich kolejnych działań. W wyniku podstępu ze zmianą wyglądu, udało się skłócić mieszkańców miasta, a w całym bałaganie doprowadzić do licznych sztucznych upłomiennień. Ostatecznie szósty tom kończy się niszczycielskim pojedynkiem miedzy kapitanem Siódemki, Benimaru, a potwornie silnym Demonem. I jest to naprawdę widowiskowe starcie. Swoje pięć groszy dołożył też oczywiście Shinra. Całe zdarzenie solidnie przypieczętuje sojusz między Ósemką a Siódemką, co na pewno zaprocentuje w przyszłości. Cóż, Benimaru da się lubić.
Od tomu siódmego rozpoczyna się następny rozdział historii związany przede wszystkim z nową, intrygującą postacią, Vulcanem. Chłopak jest niezwykle utalentowanym mechanikiem, którego chcą zwerbować chyba wszystkie Zastępy w Tokio. Od dawna próbował nawiązać z nim kontakt także Oubi, jednak z raczej marnym skutkiem. Postanawia więc wysłać do warsztatu chłopaka jego rówieśników, czyli Shinrę, Arthura i siostrę Iris. Vulcan wita ich bardzo chłodno, mimo wszystko uchyla rąbka tajemnicy o sobie. Chłopak został w przeszłości skrzywdzony przez Hajimę, więc nie może zaufać nikomu, kto ma z nimi jakiekolwiek powiązania (a SSP siłą rzeczy są od Hajimy zależne). Naprawdę ciekawe backstory, a szczególnie powiązania z megakorporacją. Długo nie trzeba było czekać też na kolejne starcie z Białymi Kapturami – ci bowiem obierają za cel warsztat Vulcana, gdy ten kolejny raz odmawia kapitanowi jednego z Zastępów.
Od tego momentu jasne staje się, że jedynym sposobem na zakończenie problemu z Białymi Kapturami jest wyśledzenie ich bazy oraz frontalny atak sił Ósemki – można więc szykować się na wieloetapowe starcie. Aby plan się powiódł, młodzi członkowie Zastępu muszą przejść szkolenie bojowe, bo ewidentnie brakuje im doświadczenia w walce. Dlatego też Shinra i Arthur udają się ponownie do Asakusy, by odbyć trening pod okiem Benimaru, najsilniejszego z pirokinetyków. A koniec tomu ósmego to już początek szturmu na bazę wroga, który nie do końca przebiega zgodnie z planem.
Kolejne trzy tomy Fire Force to dalszy progres ku rozwiązaniu zagadki Ewangelisty. Oprócz nowych informacji, dostajemy też nowe, ciekawe postacie (poza Vulcanem, pojawia się również tajemniczy Viktor, który dołącza do Ósemki jako naukowiec) oraz sporo dobrej walki. Prawdziwe emocje czekają nas jednak w kontynuacji, gdzie prawdopodobnie w końcu dojdzie do starcia Shinry z jego bratem.
Tytuł oryginalny: Enen no Shouboutai
Scenariusz i rysunki: Atsushi Ohkubo
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Wydawca: Waneko
Ocena: 70/100