Dwaj bracia – recenzja komiksu

Fabio Moon i Gabriel Ba to bracia-bliźniacy, którzy w przemyśle komiksowym zdążyli zabłysnąć zarówno jako indywidualni twórcy, jak i braterski tandem. Efektem ich wspólnej pracy był fenomenalny i wydany już jakiś czas temu przez Mucha Comics Daytripper. Teraz nakładem tego samego wydawcy panowie wracają z komiksem Dwaj bracia, historią obyczajową, nasyconą rodzinnymi waśniami, emocjami i kilkoma bolesnymi prawdami.

Strona komiksu Dwaj bracia

Yaqub i Omar to bliźniacy, którzy nigdy nie byli tak zgodni i uzupełniający się, jak zwykło się zakładać w takich przypadkach. Pierwszy z nich z obawy przed widmem wojny zostaje wysłany przez rodziców z Brazylii do dalekiej rodziny w Libanie. Gdy wraca po pięciu latach, napotyka zupełnie inne realia, a jedynym, co pozostało niezmienne, jest jego niełatwa relacja z bratem. Zmiany, które zaszły pod jego nieobecność to nie wynik społecznych rewolt, a pospolitej prozy życia, odkształcającej wszystkich w ciągu mijającego czasu.

Komiks Dwaj bracia porusza pewne uniwersalne zjawisko, które ciężko zawęzić do jednego słowa. To pewnego rodzaju wyalienowanie we własnym niegdyś gnieździe. To uczucie, które towarzyszy imigrantowi zarobkowemu wracającemu do ojczyzny. Dziwny stan, jaki pojawia się, gdy po dłuższej nieobecności w domu wszystkie znane kąty wydają się obce i chłodne. Fabio Moon ujął to perfekcyjnie, dodając do tego sporo innych ciężkich wątków, które wynoszą ten album ponad prosty obraz konfliktu w rodzinie.

Strona komiksu Dwaj bracia

Z natury jestem dość smutnym człowiekiem i w uszach zawsze lepiej pobrzmiewają mi smętne piosnki, a w gust literacki wpasowują się ponure, raczej realistyczne opowieści. Dwaj bracia to studium rywalizacji spokrewnionych ze sobą osób, które prawdopodobnie nawet nie zaszczyciłyby się wzajemną uwagą, gdyby nie genetyczne konotacje. Moon przedstawia świat na pozór zwyczajny, dla wielu ciekawszy i bardziej egzotyczny od ich własnego żywota. Niemniej Omar i Yaqub idą swoimi ścieżkami, często sterowani przez swych bliskich, z naciskiem na wszędobylską matkę. Przeżywają dramaty silnie w nich uderzające, choć scenarzysta nawet nie myśli, by iść w stronę tragizowania wszystkiego i demonizowania którejś ze stron. Siła Dwóch braci tkwi po prostu w ich prawdziwości, jak zresztą ma to miejsce w każdej dobrej historii obyczajowej.

Rysownikiem w Dwóch braciach jest Gabriel Ba, człowiek, który stworzył wizualną stronę Umbrella Academy, będąc dla tego tytułu kimś więcej niż podwykonawcą. Tu na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się bardziej ubogie i mniej wybuchowe. Ba powoli rozrysowuje opowieść snutą przez swego brata, tworząc duszną, ale i bogatą w szczegóły atmosferę egzotycznej Brazylii. Rysownik fizycznie nieco odróżnił Omara i Yaquba, lecz różnice między nimi byłyby widoczne nawet bez znaków szczególnych. Choć w takich okolicznościach barwy mogłyby urozmaicić komiks, to biel i czerń są wystarczającą intensywne, by opowieść trafiła do odbiorcy, gdzie blaski i cienie co chwila się przeplatają.

Strona komiksu Dwaj bracia

Wyobraźmy sobie, że ktoś chce przedstawić Dwóch braci w złym świetle. Taki karzeł moralny sprowadziłby fabułę do formatu wenezuelskiej telenoweli, bo i rodzinne problemy wszelkiej maści i gorący klimat Ameryki Południowej. Tymczasem Fabio Moon i Gabriel Ba stworzyli przejmujący obyczajowy dramat, gdzie jasny osąd tytułowych bohaterów i innych członków familii jest niemożliwy. Przyznam też, że do komiksu podchodziłem kilkukrotnie, bo autorzy nie pozwalają czytelnikowi na lekki spacerek, a zmuszają wręcz do zwolnienia i zastanowienia się nad problematyką całej historii.


Okładka komiksu Dwaj bracia

Tytuł oryginalny: Two Brothers
Scenariusz: Fabio Moon
Rysunki: Gabriel Ba
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydawca: Mucha Comics 2021
Liczba stron: 232
Ocena: 80/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?