Dni piasku – recenzja komiksu

Uwielbiam komiksy, które mnie czymś zaskoczą, otworzą mi oczy na nieznaną do tej pory tematykę i nauczą czegoś nowego. Jednym z wydawców, którzy przodują w publikowaniu mogących to osiągnąć dzieł jest Non Stop Comics, a wydany niedawno album Dni piasku holenderskiej autorki Aimee de Jongh mocno zainteresował mnie życiem Amerykanów w Oklahomie lat 30. XX wieku. Przed Wami jedna z najlepszych i najciekawszych pozycji tego roku.

Najpierw jednak odrobina historii. Czy wiecie czym jest Dust Bowl? Nie przejmujcie się, do niedawna ja też tego nie wiedziałem. To przypadający na lata 1931-1938 okres, w trakcie którego kilkanaście stanów w centralnej Ameryce zostało dotkniętych bardzo potężną suszą. Śmiertelnie niebezpieczne dla ludzi, upraw i domostw burze piasku i pyłu spowodowane były między innymi bardzo intensywną eksploatacją gruntów przez rolników i hodowców bydła, co dodawało sprawie dodatkowego dramatyzmu. Dodajcie do tego jeszcze fakt zmagania się USA ze skutkami Wielkiego Kryzysu i macie gotowy przepis na przejmującą historię.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/498/761/498761/1649242432/800.jpg

Strona komiksu Dni piasku

Aimee de Jongh przedstawia historię 22-letniego fotografa Johna Clarka, który dostaje pierwsze poważne zlecenie od Agencji Bezpieczeństwa w Rolnictwie. Ma udokumentować skalę nieszczęść tych, którzy jeszcze pozostali na owładniętych żywiołem terenach, tracą pracę, cały dobytek, zapadają na pylicę, duszą się i umierają. Oczywiście jak to w branży fotograficznej bywa, zleceniodawca nie ma problemu z pewnym fałszowaniem rzeczywistości – bo przecież chodzi o to, żeby było dramatycznie i przejmująco, prawda? Temat był aktualny już wtedy (słynna bydlęca czaszka Arthura Rothsteina) i pozostaje ważny również dzisiaj (chociażby zdjęcia pokazujące sytuację uchodźców czy wiewiórka towarzysząca tzw. Lex Szyszko).

Holenderska autorka płynnie przechodzi od dramatu milionów ludzi do dramatu jednostki. Dni piasku są przy tym dziełem wyjątkowo empatycznym i subtelnym. De Jongh zmieściła w komiksie wiele wątków – ubóstwo, przemoc w rodzinie, poszukiwanie własnej roli w życiu prywatnym i zawodowym, walkę ze skutkami klęsk żywiołowych czy wreszcie… miłość. Czytałem komiks jednym tchem, głównie dlatego, że nie jest on przeładowany dialogami, ale oszczędność słów wcale nie przeszkadzała autorce w stworzeniu dzieła wielowarstwowego, wciągającego i bogatego w treść.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/498/762/498762/1649242433/800.jpg

Strona komiksu Dni piasku

Dni piasku wyglądają przy tym obłędnie i dość realistycznie, pomimo pewnej cartoonowej naleciałości. Całość skąpana jest w smutnych kolorach idealnie oddających stan amerykańskiej „Wielkiej depresji”. Szarość i żółć przechodzą w czerwień i czerń w taki sposób, że podczas lektury ma się wrażenie, jakby wspomniany piach i pył chrzęściły między zębami. Mamy więc do czynienia z dziełem kompletnym literacko i graficznie, jak często bywa z całkowicie autorskimi pozycjami.

Na płaszczyźnie społecznej komiks Holenderki po prostu błyszczy – niezależnie czy mamy do czynienia z portretem niezłomnych, dzielnych ludzi zmagających się z trudną do pojęcia sytuacją, którą niestety w niemałym stopniu sami na siebie ściągnęli czy też zagłębiamy się w rozważania na temat etycznego aspektu fotografii. Co więcej, w albumie znajdziemy kilka zdjęć, na czele z tymi słynnymi, jak Migrant Mother. Dopełniają one przygnębiającego obrazu tej opowieści, która – choć fikcyjna – bardzo mocno i wiernie osadzona jest w realiach tamtych czasów.

https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/498/763/498763/1649242433/800.jpg

Strona komiksu Dni piasku

Dni piasku to dla mnie kolejne wielkie komiksowe zaskoczenie tego roku, szczególnie, że o tym tytule nic nie wiedziałem, podobnie jak jego autorka była mi nieznajoma. Tytuł ten może nie stanie się dla komiksowego medium tym, czy dla literatury zostały Grona gniewu Johna Steinbecka, ale jeśli by tak się stało, nie miałbym nic przeciwko. To świetna pozycja, której nie powinien przegapić żaden fan komiksu opartego na prawdziwych wydarzeniach.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/498/764/498764/1649242434/800.jpg

Okładka komiksu Dni piasku

Tytuł oryginalny: Jours de sable
Scenariusz: Aimee De Jongh
Rysunki: Aimee De Jongh
Tłumaczenie: Bartosz Musiał
Wydawca: Non Stop Comics 2022
Liczba stron: 288
Ocena: 90/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?