Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short – recenzja komiksu

Marzenia o wielkości i sukcesie towarzyszą ludziom od zarania dziejów, ale nasiliły się wraz z rozwojem showbiznesu. Wielu chce zostać gwiazdą kina, sceny czy od niedawna mediów społecznościowych. I niemal każdy widzi jedynie tę migoczącą i rozświetloną stronę wielkiej kariery. Lata 40. dla Los Angeles były ciekawe. To wtedy powstał słynny napis „Hollywood” i wtedy gwiazdy filmowe stawały się w wyobraźni tłumów bogami. A kraina bogów przyciąga złaknionych łaski śmiertelników pragnących dołączyć do ich panteonu. Komiks Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short przedstawia opowieść o jednej z takich osób, dla której pogoń za snem zakończyła się w koszmarny sposób.

Strona komiksu Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short

RUN i Florent Madoux nie przedstawiają historii Short z punktu widzenia jej śmierci i wynikającego z niej śledztwa. W komiksie znalazło się co prawda trochę miejsca na rozważania na temat jej kata, ale twórcy z kronikarską pieczołowitością skupili się raczej na faktach z jej życia, ukazując to, kim naprawdę była. Poznajemy skomplikowaną historię jej rodziny, naznaczoną kryzysem lat 30.. Widzimy próby szukania własnej drogi i fascynację gwiazdami wielkiego ekranu. I wreszcie tułaczkę i próby odnalezienia miłości i miejsca na świecie. Całość przedstawia osobę rozdartą między potrzebą stabilnej miłości opiekuńczego mężczyzny u boku, a spektakularnej kariery i podziwu płci przeciwnej. Osobę, która stworzyła wokół siebie nimb godny prawdziwej celebrytki, który jednak nie ochronił jej przed śmiercią. A być może nawet się do niej przyczynił….

Sprawa zabójstwa Czarnej Dalii do dziś nie została zamknięta. Kim więc właściwie była Elizabeth Short? Panną lekkiej moralności, która sama sobie zgotowała makabryczny los, jak malują ją niektórzy? Czy może wręcz przeciwnie – dobrą dziewczyną z prowincji, szukającą miłości w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie? Prawda leży pośrodku. Short nie była skłonna do ulegania możnym „protektorom” i nie oferowała miłości sponsorowanej, ale jej tryb życia był zdecydowanie żywotem nocnym, a ona sama miała skłonność do przelotnych flirtów. Była po prostu dziewczyną bez większych talentów, która naiwnie myślała, że ładna buzia i powab sprawią, że stanie się kolejną gwiazdą Hollywood. Jak wiele, wiele innych dziewczyn przed i po niej…

Strona komiksu Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short

Okoliczności jej śmierci są makabryczne, nawet jak na dzisiejsze standardy. Przepołowione ciało, ślady tortur i okaleczona twarz. Wątek ten w komiksie jest marginalny, lecz nie dało się go pominąć. Nawet nie znając jej ostatecznych losów, w swej historii RUN dawał do zrozumienia, że nierozsądne decyzje dziewczyny mogą skończyć się dla niej źle. Ciągłe zmiany adresów w hotelach. Podejrzane przyjaciółki i krótkotrwałe relacje bez przyszłości. Scenarzysta wręcz nawarstwia napięcie, ale nie stosuje tanich sztuczek, jak nakładanie bohaterce jednoznacznej maski. Komiks daje czytelnikowi możliwość wyrobienia własnej opinii na temat Czarnej Dalii, choć jedno jest pewne: cokolwiek by o niej nie sądzić, nie zasłużyła na to, co ją spotkało.

Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short jest komiksem jedynie połowicznie. Madoux w swym fachu jest świetny, a ukazane przez niego kalifornijskie wybrzeże lat 40. faktycznie wygląda jak rajskie miejsce, ale sporo miejsca zabiera encyklopedyczna biografia, śledząca dokładnie zwłaszcza ostatnie lata jej życia. Historia w kadrach ukazuje jednocześnie urok Czarnej Dalii, ale też jej lekkomyślność i igranie z losem. Młoda, drobna dziewczyna w środku rozrastającego się miasta. Bez koneksji, rodziny ani żadnych bliskich osób. W kilku momentach widać jej zagubienie. Próbę tuszowania swej maleńkości ostrym makijażem, stylowymi kreacjami i burzą loków. Nie była typem wampa, raczej femme fatale wannabee, co świetnie pokazują ostatnie sceny z jej udziałem.

Strona komiksu Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short

Komiks RUN i Madoux to pozycja dla fanów zagadkowych spraw kryminalnych, oczekujących czegoś więcej niż sensacyjnego filmiku na YouTube. Autorzy nie starają się uwznioślać bohaterki swej opowieści, ale nie idą też znanymi tropami, gdzie jawi się ona jako bezwstydna kusicielka, która zasłużyła na swój los. Chwilami było mi żal tej nadmiernie romantycznej i zagubionej dziewczyny, która trafiła do drapieżnej metropolii i nie umknęła złemu losowi. Owszem, mogła odpuścić lub zwolnić. Była młodą i atrakcyjną kobietą, na swój sposób urokliwą, ale też kimś oszukującym samą siebie. Być może gdyby nie Los Angeles zostałaby osobą spełnioną, a świat straciłby jedynie kolejną sensację? A może z czasem jakoś zyskałaby status lokalnej celebrytki, w mniej „śmiertelny” sposób? To tylko przypuszczenia, jakich w jej sprawie wiele, ale RUN i Florent Madoux stworzyli dzieło wartościowe, ciekawe fabularnie, a co najważniejsze, obalające zły mit pewnej tragicznie zmarłej dziewczyny z prowincji.


Okładka komiksu Czarna Dalia: Prawdziwa historia Elizabeth Short

Tytuł oryginalny: A Short Story – La veritable histoire du Dahlia Noir
Scenariusz: RUN
Rysunki: Florent Madoux
Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc
Wydawca: Lost In Time 2023
Liczba stron: 112
Ocena: 80/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?