Todd to niewielki trybik w machinie Night City, a konkretniej pracownik metra, zajmujący się serwisem. Jego mrówczą pracę przerywa walka gangu z tajemniczą nieznajomą. I od tego momentu, jak łatwo się domyślić, jego życie się zmienia. Wpada w wir wydarzeń, w których wydaje się być jedynie przypadkowym pasażerem, a prowadząca go piękność traktuje go dość chłodno. Do tego gdzieś po drodze wdaje się w ryzykowny układ, co odbije się na dalszych wydarzeniach.
Na pierwszy rzut oka historia jest naiwna. Chłop ratuje piękną białogłowę, ale ta niespecjalnie bierze sobie to do serca, acz widząc, jak ten się stara i nie mając lepszego wyjścia, w końcu go w pewnym sensie docenia. Również sam zamysł walki podejrzanych podmiotów o tajemnicze małe urządzenie jest żywcem wyjęty z kina akcji minionego wieku. Ta umowność jest jednak na tyle sprawnie skonstruowana, że nie zniechęca do lektury. A gdzieś tam przebijający się klimat retro nadaje całości ognia i pretekstu do szalonego pędu, jaki serwują nam Marcin Blacha i Aleksandra Motyka. Do tego nic nie dzieje się bez przyczyny, a każdy wątek ma swoje uzasadnienie.
Nie tak dawno Egmont wydał komiks Blade Runner 2019, sprawnie dźwigający legendę produkcji Ridley’a Scotta i tym samym sequela Denisa Villeneuve’a. Przy całej mojej miłości do tego świata, monologu Roy’a Batty’ego, muzyki Vangelisa i reszty, to uniwersum Cyberpunk 2077 stoi mocniej na ziemi. Blade Runner, mający swe początki w powieści Dicka, to historia skupiona wokół pytań o człowieczeństwo, sporo korzystająca z dobrodziejstw klasycznego SF. Marka CDPR osadzona jest w realiach bardziej boleśnie człowieczych, kolejny raz w roli głównego bohatera osadzając reprezentanta ludu pracującego. W Trauma Team mieliśmy dziewczynę z zespołu ratunkowo-uderzeniowego. Twój głos z kolei przedstawia obraz samotnego, przytłoczonego szarzyzną swej pracy mężczyzny, który trafia na poprawę, a przynajmniej urozmaicenie swego losu. I nie dziwi mnie, że z tego korzysta.
Rysunki Danijela Žeželja w Cyberpunk 2077 tom 2 – Twój głos robią sporo dobrego. Autor świetnie posługuje się cieniami i kontrastami, a jego kreska jest wyrazista i jakby tego było mało, silnie nakreślone postaci świetnie prezentują się z wyważonym tłem. Night City jawi się tu jako wszechobecny moloch, co zgodne jest ze złotymi prawidłami gatunku, a kilkukrotne ujęcie głównego bohatera samotnego na tle neonowych ekranów i budynków mówi wiele o jego pozycji w tym świecie. Osobną sprawą są kolory, za które odpowiada Krzysztof Ostrowski. W większości przypadków to nasycone barwy, idealnie pasujące do miasta przyszłości. Jest jednak kilka momentów, w których konkretny kolor jest niedopasowany, zbyt miękki lub twardy i chyba winny jest tu pan drukarz, a nie artysta. Wystarczy porównać przykładowe plansze udostępnione przez Egmont z tym, co na papierze, by pojąć różnice… Niekiedy pewne elementy nawet nie występują i w tym przypadku zmienia to odbiór komiksu.
Cyberpunk 2077 tom 2 – Twój głos jako dynamiczna historia osadzona w świecie popularnej gry wypada bardzo dobrze. Myślę, że komiks ten nawet pozbawiony oznak przynależności do tego uniwersum i wrzucony do losowego zbioru cyberpunkowych historii dałby radę. Motyka i Blacha tworzą krótką, wręcz surową opowieść, a Žeželj dopełnia wszystko swymi pracami. Szkoda, że z kolorami coś poszło nie tak, tym bardziej że Ostrowski wykonał dobrą robotę. Na luty 2022 zapowiedziany jest kolejny album z serii, który ucieszy fanów pewnego srebrnorękiego muzyka…
Tytuł oryginalny: Cyberpunk 2077 volume 2: Your voice
Scenariusz: Aleksandra Motyka, Marcin Blacha
Rysunki: Danijel Žeželj
Wydawca: Egmont 2021
Liczba stron: 88
Ocena: 75/100