Valero przedstawia nam ciekawy duet – zgryźliwego weterana dziennikarstwa Emilio Sanza i młodego, pełnego buńczucznej werwy Leona Lenoira, odpowiadających za rubrykę kryminalną w jednym z madryckich dzienników. Panowie trafiają na ślad zbrodni związanych z ludźmi zasłużonymi dla władzy. Na dodatek morderstwa popełniane są z osobistych pobudek i pasują pod politykę rządów Franco, co nie tylko hamuje napisanie artykułu, ale i samo śledztwo. Autorka łączy wątki kryminalne z politycznymi, kreując przy tym dwie silne osobowości. Nie mogło zabraknąć obyczajowej podbudowy tego wszystkiego i wyważonej oceny rządów Franco.
Dzieło Teresy Valero to opowieść o dziennikarskim śledztwie w niełatwej epoce reżimu Franco, w czasie którego promowano wartości eugeniczne, klasowe i jednocześnie zespawano je z katolicyzmem. Społeczność LGBT jest tu dyskryminowana i uznawana za osoby wymagające hospitalizacji. Wyróżniane są za to wartości, z których dumny byłby kolega po faszyzmie – Mussolini. W historii Valero czuć napięcie charakterystyczne dla czasów niepokoju i autorytaryzmu. Elita podlizująca się władzy, prześladowana opozycja i całe masy szarych obywateli chcących jakoś przetrwać mroczne czasy. Autorka nie ma skłonności do romantyzowania i bez dramaturgii tygodników opinii przedstawia realia Hiszpanii tamtej epoki. Treść polityczna jest fundamentem, ale komiksowi barw nadają pozostałe elementy. I nie bez znaczenia są tu rysunki.
Realia frankistowskiej Hiszpanii bez trudu mogłyby być ukazane w mrocznej, ciężkiej jak ołów kresce, ale taki styl przygniótłby wszystko inne. Ilustracje Teresy Valero kojarzą mi się z pracami Juanjo Guardino w serii Blacksad. Choć bohaterowie nie są antropomorficznymi detektywami w USA, to cała animacja wydarzeń i otoczenie w swej przyjemnej estetyce, ale nie unikającej mocniejszych momentów jest podobne. Dostajemy chłód i sterylność placówek psychiatrycznych obok ulicznych niepokojów i redakcyjnego zgiełku. Jest piękny młodzieniec i jego niegdysiejsza urocza ukochana oraz starszawy i hardy weteran żurnalizmu. Choć czas akcji nie kojarzy się z miłymi widokami, to w Contrapaso Valero zdołała ukazać jego mrok na różnorodnych polach, dając szansę innym aspektom swej historii.
Contrapaso: Dzieci innych to dziennikarstwo śledcze z kryminalnym i politycznym wątkiem. Reżim generała Franco bywa bagatelizowany, zwłaszcza w kontekście zbrodni II wojny światowej i Sowietów, ale wymaga przypomnienia. Nie w postaci moralizujących felietonów ani nawet fachowych opracowań, po które sięgają jedynie zainteresowani, ale właśnie w formie popkulturowej. Teresa Valero z wyczuciem dawkuje nam swą historię, skupiając się bardziej na prywatnych aspektach niż czystej polityce. Podoba mi się też to, w jaki sposób porusza sprawy aktualne do dziś, choć już w innym kontekście, jak prawa kobiet i mniejszości czy wolność prasy. Nie jest to wymuszone biadolenie, a dodatki do historii angażującej odbiorcę i obiecującej więcej, zwłaszcza w finalnych kadrach.
Tytuł oryginalny: Contrapaso 1: Les enfants des autres
Scenariusz: Teresa Valero
Rysunki: Teresa Valero
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawca: Wydawnictwo Lost In Time 2022
Liczba stron: 152
Ocena: 80/100