Chainsaw Man
Chainsaw Man

Chainsaw Man tomy 2-3 – recenzja mangi

Chainsaw Man w pierwszym tomie nie za dużo mówił nam, czego możemy się spodziewać po tym tytule – oczywiście poza efektownymi i krwawymi walkami. Kolejne dwa tomy rzucają nieco światła na świat przedstawiony, ale też rodzą kolejne nurtujące pytania co do przeszłości głównego bohatera.

Początki historii, jaką poznajemy w Chainsaw Man, to przede wszystkim rozpoczęcie przez Denjiego kariery jako łowcy demonów oraz odkrywanie przez niego swoich umiejętności jako człowieka piły. W pierwszym tomie musiał walczyć z pierwszym groźnym wrogiem na swojej drodze, jakim był nietoperzy demon. Finał tego starcia dostajemy na początku drugiego tomu – walka była efektowana i niezwykle wymagająca dla Denjiego. Zrozumiał on, że na świecie istnieje wielu trudnym przeciwników. Niezmiennie jego motywacją jest macanie cycków, a później też obietnica szefowej Makimy, która obiecuje spełnić każde jego życzenie, jeśli tylko wcześniej pokona demona broni palnej.

Zobacz również: Chainsaw Man tom 1 – recenzja mangi

Fot. Strona z tomu 2 ChainsawMan

Tutaj jednak warto się zatrzymać, gdyż wspomniany demon broni palnej nie jest zwykłym potworkiem, jakiego można pokonać ciemnym zaułku. Demon ten to legendarna postać, która terroryzuje świat od wielu lat. Jego siła jest przeogromna – jak wspominają bohaterowie, demon ten co jakiś czas pojawiał się w różnych miejscach na Ziemi i w zaledwie w kilka sekund potrafił pozbawić życia tysięcy ludzi. Do tego często pozostawia on po sobie tak zwane palniaki, cząstki jego ciała, które po zjedzeniu przez podrzędne demony, dają im niezwykłą siłę. Z jednym z takich potężnych i nietypowych wrogów ekipa łowców demonów mierzy się pod koniec tomu drugiego i części trzeciego – ponownie popis brutalności daje Denji.

Największym zaskoczeniem był dla mnie jednak koniec trzeciego tomu, który przyniósł zwrot akcji w nietypowym kierunku. Na ten moment ciężko przewidzieć, co może się wydarzyć, ale skutecznie zachęciło mnie to, by niedługo sięgnąć po kontynuację. Niezmiennie Chainsaw Man to przede wszystkim fun z podziwiania brutalnej akcji, która wybornie prezentuje się z rysunkami Tatsukiego Fujimoto. Ponownie miałem trochę problem z infantylną motywacją głównego bohatera, ale wszystko wskazuje na to, że niedługo może się to zmienić. Fajnie też, że na przestrzeni tych dwóch tomów poznajemy lepiej postacie drugoplanowe, które mogą być nawet ciekawsze niż sam Denji.

Zobacz również: Mistrz romansu Nozaki tomy 6-7 – recenzja mangi

Fot. Strona z tomu 3 ChainsawMan

Chainsaw Man dalej robi swoje, czyli bawi absurdalną historią i zachwyca brutalną walką ubraną w piękne rysunki. Wspaniale zapowiadają się dalsze tomy, bo ostatni przeczytany przeze mnie rozdział naprawdę mocno zaskoczył.


Tytuł oryginalny: Chainsaw Man
Scenariusz i rysunki: Tatsuki Fujimoto
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Wydawca: Waneko
Ocena: 65/100

Redaktor prowadzący działu Gry

Gra więcej, niż powinien. Od czasu do czasu obejrzy jakiś film, ale częściej sięgnie po serial w domowym zaciszu. Niepoprawny fanatyk wszystkiego, co pochodzi z Kraju Kwitnącej Wiśni.
|
[email protected]

Więcej informacji o
, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?