Strona komiksu Batman tom 3 – Opowieści o duchach
Życie superbohaterów lubi wracać do punktu wyjścia. Bruce Wayne pozbawiony został swojej fortuny (no, przynajmniej w pewnym stopniu) i musi teraz nauczyć się działać bliżej ulicy. Koniec z supernowoczesnymi technologiami i najeżonymi elektroniką pojazdami. Brzmi znajomo? Niedawno podobnego „upadku” doświadczył przecież Spider-Man, który po runie Dana Slotta „powrócił do korzeni” w runie Nicka Spencera. Nie mam nic przeciw takim zmianom, wręcz przeciwnie, ale zobaczymy, dokąd to doprowadzi Gacka. Doświadczony w tej tematyce scenarzysta delikatnie prostuje też relację Batmana z Catwoman i podoba mi się seksowna subtelność, z jaką to robi.
Kolejne zeszyty stanowią potyczkę Batmana z niejakim Ghost-Makerem, postacią stworzoną przez Tyniona IV i Jorge Jimeneza, która zadebiutowała w setnym zeszycie niniejszej serii. Mam z tą postacią o tyle problem, że należy do tych osobników, którzy teoretycznie od zawsze byli obecni i istotni w życiu Mrocznego Rycerza, tylko czytelnicy jakoś nigdy o nich nie słyszeli. I tak Minhkhoa „Khoa” Khan trenował u tych samych mistrzów, co Bruce Wayne i od młodości był jego rywalem, ale i specyficznym przyjacielem. Ghost-Maker też jest pogromcą zbrodni, ale bardziej radykalnym – nie waha się zabijać, aby zwalczyć zło. Ot taki nieco nowocześniejszy Azrael. Czy tych dwóch bohaterów będzie w stanie ze sobą współpracować? Zobaczymy, bo wygląda na to, że Khan zostanie z nami na dłużej.
Strona komiksu Batman tom 3 – Opowieści o duchach
Wrzucanie na scenę takich „demonów przeszłości” jest w mojej ocenie scenariuszowym pójściem na łatwiznę, ale dajmy Ghost-Makerowi szansę. Projekt postaci nie należy może do najszczęśliwszych – wygląda raczej jak wyciągnięty żywcem z Metal Gear Solid, ale jeśli zestawimy wygląd Khana z takim Bao Phamem, czyli Clownhunterem, to nie wypada on tak źle. A przecież tego siedemnastoletniego chłopaka wiele łączy z Gackiem i zawarty w Batman tom 3 – Opowieści o duchach ciekawy Annual z numerkiem 5 doskonale to pokaże. Geneza Łowcy Klaunów narysowana niezwykle oryginalną kreską Jamesa Stokoe (Aliens – Dead Orbit) wypada bardzo dobrze, jednak sam projekt tej postaci woła o pomstę do nieba.
Ciekawym elementem Batman tom 3 – Opowieści o duchach jest zeszyt poświęcony Batgirl, który ma iście kryminalny posmak i dobrze pasowałby do serii Detective Comics. Ktoś morduje rudowłose kobiety i przebiera je w nietoperzowy strój Barbary. Rodzina Gordonów, która jak wiemy od wielu lat naznaczona jest swoimi własnymi problemami, będzie musiała rozwiązać zagadkę, zanim morderca zaatakuje kolejne ofiary. To dobry zeszyt, taki typowo „batmanowy” i zaczynam coraz bardziej żałować, że na polskim rynku do tej pory nie doczekaliśmy się serii o Batgirl.
Strona komiksu Batman tom 3 – Opowieści o duchach
Batman tom 3 – Opowieści o duchach to typowy średniak z aspiracjami na komiks dobry, ale nie świetny, rewelacyjny czy wybitny. Warstwa graficzna serwowana przez takich twórców jak Carlo Pagulayan czy wspomniany March wygląda dobrze i nieźle uzupełnia konsekwentnie realizowane scenariusze Tyniona IV – niespecjalnie odważne czy przełomowe, ale na tyle satysfakcjonujące, by nie kręcić nosem podczas lektury. Taki fabularny odpoczynek to miła odmiana po najeżonym ważkimi wydarzeniami (nie zawsze udanymi) runie Toma Kinga. Może bez wielkich wypieków na twarzy, ale z przyjemnością poczekam na kolejne tomy.
Okładka komiksu Batman tom 3 – Opowieści o duchach
Tytuł oryginalny: Batman Vol. 3: Ghost Stories
Scenariusz: James Tynion IV, Cecil Castellucci
Rysunki: Guillem March, James Stokoe, Carlo Pagulayan
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Egmont 2022
Liczba stron: 184
Ocena: 70/100
