Avengers tom 3: Wojna wampirów – recenzja komiksu

Jason Aaron wziął sobie do serca podstawowe założenia Marvel Fresh. Nowy początek, który nie tyle, co miał być czymś zupełnie świeżym, a przywracać sprawdzonych bohaterów na swe miejsca, jest widoczny w jego Avengers od pierwszej chwili. W trzecim tomie dostajemy kolejną historię, która finalnie wydaje się podbudową pod coś więcej, ale sama akcja nie jest zapychaczem kolejnych rozdziałów, a dość interesującą opowieścią, dobrze wchłaniającą się do krwiobiegu.

Strona komiksu Avengers tom 3: Wojna wampirów

Świat wampirów płonie. Niejaki Cienisty Pułkownik i jego grupa wyrzynają swoich pobratymców w ekspresowym tempie, za cel stawiając sobie unicestwienie samego Draculi. Wyglądający jak niemiecki wojak w wersji dieselpunkowej wampir nie jest przy tym subtelny, co zmusza bohaterów do działań. Do składu dołącza Blade, który na tępieniu krwiopijców wyostrzył sobie zęby, choć cała sytuacja zdaje się przerastać nawet jego, zwłaszcza gdy wampirzy hrabia prosi o azyl w Rosji.

Wampiry w świecie Marvela może nie odgrywają znaczącej roli, ale mają swoje poletko, które czasem wydaje krwawy plon. Blade to najbardziej znaczący ich przedstawiciel, ale i Dracula to nie byle łotrzyk z prowincji. W Avengers tom 3: Wojna wampirów Jason Aaron nie serwuje nam mrocznej, ocierającej się o grozę opowieści, a raczej coś, co mogłoby pojawić się w nadchodzącym filmie z Mahershalą Alim w roli Erica Brooksa, ale jest jedna chwila, której konwencja wyróżnia ją na tle reszty wydarzeń. Rozmowa Irona Mana z Draculą to coś, co warto sobie zapamiętać, choćby dlatego, że stary wampir w końcu pokazuje kły i wychodzi ze strefy komiksowego straszydła.

Strona komiksu Avengers tom 3: Wojna wampirów

Dostajemy też kolejny rozdział z historii członków pierwszego, prehistorycznego składu Avengers. Tym razem Aaron przedstawia opowieść o pierwszej Żelaznej Pięści. Całość oscyluje na granicy heroic fantasy, ale pojawiają się znane elementy ze świata Marvela. Zeszyt ten jest raczej przerywnikiem i liczę na losy następnych bohaterów, choć nie oczekuje, iż będzie to kolejna wersja znanego herosa w nowym wydaniu. Na tym motywie Aaron oparł de facto cały swój run, bo czymże jest Zimowa Gwardia i inne zespoły (do których w tym tomie dołącza wampirzy team), jeśli nie jedną wielką wariancją na temat Avengers?

Jason Aaron to zdolny twórca, a dzieła wysoko ponad przeciętną pojawiały się również w Marvelu. Wraz z latami współpracy z wydawcą widać coraz wyraźniej tendencję nie tyle spadkową, co kierującą autora Bękartów z Południa w stronę lekkostrawnego rozrywkowego superhero. Najlepszy jest tu przykład Thora, gdzie jego run z Marvel NOW! był dość szczególnym czasem dla Gromowładnego, rozwijającym go w stronę dojrzałego bohatera. Po to tylko, by już kilka lat później stał on się znów chojrakiem z młotem. I nie ma tym nic złego, acz gdyby Aaronowi chciało się coś więcej, to Mściciele byliby bezkonkurencyjni, zwłaszcza że DC nie ma pomysłu na swój świat i ikoniczną grupę już od dłuższego czasu…

Strona komiksu Avengers tom 3: Wojna wampirów

Avengers tom 3: Wojna wampirów to przyzwoite komiksowe czytadło, mogące trafić zarówno do wieloletnich fanów grupy, jak i ludzi chcących wystartować z ich przygodami. Niepotrzebna jest wiedza z kilkudziesięciu lat historii Marvela, choć niektóre wątki zachęcają do sięgnięcia w przeszłość. W tym punkcie runu Aarona nie ma co prawda czegoś, co byłoby kamieniem milowym w historii Mścicieli, ale nadchodzi Wojna światów, a po niej autor również nie zwalnia tempa. Nie łudziłbym się jednak, że seria stanie się czymś zupełnie innym, niż jest teraz. Ale może to i lepiej? Przeżyliśmy wiele udziwnień i prób polepszenia pierwszego zespołu Marvela, które spełzły na niczym, więc dynamika spod znaku maski i peleryny nie jest czymś nieskończenie złym dla czytelnika.


Okładka komiksu Avengers tom 3: Wojna wampirów

Tytuł oryginalny: Avengers by Jason Aaron vol.3: War of the Vampires
Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: David Marquez, Andrea Sorrentino
Tłumaczenie: Marek Starosta
Wydawca: Egmont 2022
Liczba stron: 116
Ocena: 70/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?