Starfield
Starfield

Starfield – recenzja gry. Ten tytuł miał być wielki, ale nie wyszło

Starfield to najnowsza gra RPG od Bethesdy, twórców takich hitów jak The Elder Scrolls i Fallout. Gra była wyczekiwana przez wielu fanów gatunku, którzy mieli nadzieję na epicką przygodę w kosmosie. Czy Starfield spełnił te oczekiwania?

Gra rozpoczyna się od stworzenia własnej postaci. Kreator jest bardzo rozbudowany i pozwala nam dostosować wygląd bohatera do własnych preferencji. Możemy wybrać rasę, płeć, wygląd, a także umiejętności i talenty. To właśnie ten etap gry jest najbardziej wciągający. Spędzamy sporo czasu, wybierając idealną postać, która będzie nas reprezentować w kosmosie.

fot. kreator postaci w Starfield

Gdy już stworzymy swoją postać, trafiamy na planetę Sol, która znajduje się w galaktyce Settled Systems. Jest ona podzielona na sześć frakcji, z których każda ma swoje własne cele i ambicje. Możemy dołączyć do jednej z nich, albo pozostać niezależni. Jak w Gothicu.

Otwarty świat Starfielda jest ogromny i pełen możliwości. Możemy eksplorować planety, wykonywać zadania, walczyć z wrogami, a nawet budować własne statki kosmiczne. Gra oferuje wiele różnych aktywności, które powinny zadowolić każdego gracza.

Rozbudowany kreator postaci, który nic nie daje

Kreator postaci w Starfieldzie jest bardzo rozbudowany, ale niestety nie jest tak dobry, jak mogłoby się wydawać. Spędzamy sporo czasu, wybierając idealną postać, ale w praktyce nie ma to większego znaczenia.

Wszystkie rasy w grze są dość podobne do siebie i nie różnią się zbytnio pod względem umiejętności czy zdolności. Różnice są jedynie kosmetyczne. To samo dotyczy umiejętności i talentów. Możemy wybierać spośród wielu różnych opcji, ale w praktyce większość z nich jest bezużyteczna.

Zobacz także: Detective Pikachu Returns – recenzja gry. Wolę klasyczne Pokemony

Grafika w Starfieldzie jest bardzo ładna, ale ma swoje wady. Świat gry jest pełen detali, ale przy spojrzeniu na nie z bliska widać, że nie jest aż tak śliczny, jak mogłoby się wydawać.

Modele postaci są jednak wykonane bardzo dobrze. Są szczegółowe i realistyczne. To właśnie one są najładniejszą częścią gry.

fot. kreator postaci w Starfield

Starfield jest grą, która ma potencjał, ale niestety nie wykorzystuje go w pełni. Tytuł jest nudny i nie wciąga na dłuższą metę.

Główna historia jest przewidywalna i nudna. Zadania poboczne są również dość monotonne. Walka jest chaotyczna i niezbyt satysfakcjonująca.

Gracze, którzy lubią eksplorować otwarte światy, mogą znaleźć w Starfieldzie coś dla siebie. Jednak nawet oni szybko się znudzą, bo gra mimo gabarytów nie oferuje zbyt wiele różnorodności.

Zobacz także: Headbangers: Rhythm Royale – recenzja gry. Rytmiczne Fall Guys

Starfield to gra, która miała być wielka, ale nie wyszło. Ma wygórowane wymagania sprzętowe, przez co nie chodzi najlepiej. Przyciąga otwartym światem, ale ten jest nudny i przewidywalny. Posiada bardzo ładną grafikę, ale przy spojrzeniu na detale okazuje się, że jednak nie jest aż tak śliczna. Modele postaci jednak wyglądają genialnie.

Gra jest warta uwagi, ale tylko dla fanów gatunku, którzy są w stanie wybaczyć jej wady.

Ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe

Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?