Halo Infinite
Halo Infinite

Halo Infinite – recenzja gry. Potrzebuję broni

Halo to seria gier, która w Polsce niestety nie jest aż tak popularna. A szkoda. Ci, którzy nigdy nawet nie przetestowali tego tytułu, nie wiedzą, co tracą. Reszta natomiast może potwierdzić, że ta seria jest genialna. Jest w niej coś, co zachęca do nieustannego grania. Halo Infinite to tytuł, który ma za sobą długą drogę. Najpierw budził kontrowersje. A jak prezentuje się obecnie?

Najnowsza część serii od Microsoftu ma za sobą długą drogę. Podczas tej drogi nie odbyło się oczywiście bez kontrowersji. Minęło trochę czasu, a ten tytuł w końcu ma swoją premierę. O ile seria ta nigdy nie była popularna w kraju nad Wisłą, to jednak zmienia się powoli za sprawą marketingu najnowszej odsłony zatytułowanej Halo Infinite. Czy mamy jednak na co czekać?

Seria Halo opowiada historię Master Chiefa. Jest to komandos, który toczy bój z wieloma kosmicznymi istotami. Wyposażony został w niesamowity strój zwiększający jego siłę oraz wytrzymałość. Ponadto nosi przy sobie oczywiście również broń. Potrafi także atakować z bliska własną ręką. To jednak oczywiście nie koniec. Master Chief posiada także linkę, dzięki której może przyciągnąć się do konkretnego miejsca na mapie czy do przeciwników.

Halo Infinite

fot. zrzut ekranu z gry Halo Infinite

Zobacz także: Hot Wheels Unleashed – Hot Wheels Pass Vol. 1 – recenzja dodatków do gry. EA, czy to ty?

Nie ma co ukrywać, że postać Master Chiefa jest jednym z podstawowych elementów, które kojarzą się z serią od Microsoftu. Jednak nie tylko ta postać jest tym, co charakteryzuje Halo. Gry znane  są również ze swojej dynamiki, ciekawego designu przeciwników, map oraz broni. Z Halo Infinite jest tak samo. Lokacje są zaprojektowane niesamowicie. Platformy, po których się poruszamy, gdzie skaczemy i z których możemy spaść, mogą być dla nas jednocześnie dodatkową przewagą, jak i przeszkodą. Możemy używać układu mapy jako swojej broni. Niestety, okazuje się, że jest to obosieczny miecz. Jeden błędny ruch i Master Chief może stracić zdrowie lub życie.

Jak łatwo się domyślić, nie tylko lokacje są naszym przeciwnikiem. Wpadamy też na wielu wrogów. Jedni mogą udawać kozaków, a gdy dostaną strzała, uciekają. Inni to napakowane byczki, które nawet gdy strzałem strącimy im hełm z głowy, dalej będą chętni do walki. Możemy spotkać także różne warianty takich przeciwników. Będą oni wyposażeni w ionne bronie, zbroje czy kanistry na plecach. Na każdego z przeciwników możemy oczywiście zastosować różne techniki i taktyki.

Halo Infinite

fot. zrzut ekranu z gry Halo Infinite

Zobacz także: Just Dance 2022 – recenzja gry. Gdzie się podziały moje kalorie?

Fabuła Halo Infinite nie była robiona na szybko. Widać, że jest przemyślana i twórcy zadbali, aby kampania dla pojedynczego gracza nie była czymś, o czym szybko zapomnimy. Nawet ktoś, kto nie miał z serią wcześniej do czynienia, wkręci się w świat przedstawiony. Klimat niesamowicie potęguje doznania płynące z warstwy fabularnej. Gdy mowa o klimacie, trzeba wspomnieć o grafice. Ta naprawdę zachwyca. Postacie wyglądają jak ze Marvel’s Spider-Man. Twórcy ewidentnie przyłożyli się do szczegółów. Przy tym nie uświadczymy spadku klatek. Łatwo zatem wywnioskować, że optymalizacja gry była jednym z głównych zajęć studia. Klimat jednak buduje także muzyka. Ta jest niesamowita. Świetnie brzmiący soundtrack wciąga i zachwyca. Genialnie pasuje do tej produkcji.

Poza trybem single player mamy również dostęp do trybów multiplayer, w których możemy mierzyć się z innymi graczami. Gra jest naprawdę dynamiczna i posiada wiele wspaniałych mechanik, co sprawia, że tryb multiplayer będzie prawdopodobnie tym, przy czym znaczna część graczy spędzi najwięcej czasu, który ostatecznie przeznaczy na ten tytuł.

Halo Infinite

fot. zrzut ekranu z gry Halo Infinite

Zobacz także: Marvel’s Avengers: Spider-Man DLC – recenzja dodatku do gry. Wracamy do roku 2001

Krótko mówiąc, Halo Infinite ma zadatki na grę roku. Genialna fabuła, soundtrack i grafika wspaniale budują klimat produkcji. Poczucie, że jesteśmy superżołnierzem, ale jednocześnie śmiertelną istotą, jest czymś, co naprawdę napędza i zachęca do dalszej walki oraz ułatwia wczucie się w klimat gry. Tryby multiplayer umożliwiają dalszą zabawę z tytułem już po ukończeniu fabuły. Bardzo dobra optymalizacja gry pozwala na odczucie dynamiki, która jest myślą przewodnią tytułu. Świetny design map czy postaci gwarantuje naprawdę niesamowitą zabawę i cudowne doznania z produkcji. Jedynym minusem może być tutaj brak polskiego dubbingu, ponieważ czasem kwestie dialogowe postaci wyświetlają się w trakcie strzelaniny, a niektórym osobom może to znacznie utrudnić odbiór produkcji.

Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.

Więcej informacji o
, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?