Skoro już narzekam, to wspomnę jeszcze o sztucznej inteligencji, bo również wdała mi się we znaki. Jak wcześniej wspominałem, gdy nie chcę nam się jeździć w tę i z powrotem po polu, możemy robotę zlecić pracownikom. Wystarczy jeden przycisk i już nie kierujemy pojazdem, a za odpowiednią opłatą nasza działka zostanie obrobiona. Tutaj właśnie napotkałem pewien mankament, gdyż efekt nie zawsze jest idealny. Kilkukrotnie zleciłem na przykład kultywowanie pola, a sam zajmowałem się w tym czasie czym innym. Potem wracałem i okazywało się, że pole zostało obrobione częściowo, choć dostałem komunikat, że pracownik skończył pracę. Innym razem pracownik nie kończył zlecenia, gdyż był blokowany z niewiadomych przyczyn. Nie zdążało się to często, jednak parę razy musiałem poprawiać po pracownikach. To zdecydowanie wymaga poprawy.
Dobra, starczy tego wybrzydzania, bo kilkadziesiąt godzin spędzonych z grą nie wzięło się znikąd. Farming Simulator 19 po prostu cholerne wciąga. Gdy już przeszedłem przez pierwsze trudności, miałem chęć na więcej i więcej. W grze jest aż 13 rodzajów roślin uprawnych, więc przeszło mi przez głowę, aby sprawdzić, jak rośnie każda z nich. Rośliny bowiem inaczej wyglądają i mają różne fazy wzrostu. Do tego do ich uprawy potrzeba innych sprzętów, na co z kolei nie mamy oczywiście pieniędzy. Uprawiamy więc pszenicę, zbieramy, sprzedajemy, a potem możemy rozszerzyć nasz arsenał sprzętowy. Tym bardziej że ceny są zmienne – im więcej produkujemy jednego produktu, tym bardziej spada jego cena, a rośnie innego, na który jest większe zapotrzebowanie. Zasada podaży i popytu została tu bardzo fajnie zastosowana. Jeśli chcemy sobie dorobić, możemy także wykonywać kontrakty dla innych, jak zbiory złoża czy transport produktów.
Rośliny uprawne to jednak tylko jeden ze sposobów zarabiana pieniędzy. Zamiast kupować kolejne pola, możemy na przykład rozszerzyć nasze gospodarstwo o zagrody dla zwierząt i je hodować. Mamy do wyboru świnie, kury, krowy czy od tej edycji konie. Każde zwierzę potrzebuje innej paszy, a tę możemy kupić lub sami wyprodukować na szych polach. Wyjątkowe w hodowli są konie, ponieważ gdy będziemy na nich jeździć każdego dnia przed co najmniej 10 minut, ich wartość będzie rosła. Tak, możemy poruszać się po mapie nie tylko w traktorze czy samochodzie, lecz także na wierzchowcu.
Mapy w Farming Simulator 19 są naprawdę duże i nie powstydziłaby się ich żadna gra AAA z otwartym światem – no chyba że chodzi o jej wypełnienie, bo jest tu trochę pusto. Na początku kariery mamy do wyboru mapę amerykańską i europejską. Tereny na nich oraz krajobraz poza wygląda bardzo ładnie, czemu przysłużył się nowy silnik graficzny gry. Pięknie wyglądają zmieniające się pory dnia, a także zastosowane cienie na uprawach. Doskonale odwzorowane są również sprzęty rolnicze, które mają wiele szczegółów i pięknie lśnią się na słońcu – jeśli ich jeszcze nie pobrudziliśmy czy nie zniszczyliśmy, bo i to widać po dłuższym użytkowaniu. Gra skutecznie wyleczyła mnie z wizji tandetnie wyglądających symulatorów. Wszystko to uzupełnia jeszcze zróżnicowana muzyka pogrywająca z radia. Niektóre kawałki naprawdę potrafią wpaść w ucho po wielu godzinach w traktorze.
Do Farming Simulator 19 wypuszczono także masę (powtarzam: MASĘ) dodatków, które zapewnią nam chociażby nowe maszyny. Najnowszym dodatkiem na liście i chyba największym dotychczas wypuszczonym, jest Rolnictwo Alpejskie. To kolejna dawka traktorów i innych sprzętów, ale przede wszystkim nowa mapa, która pozwala przenieść się do krainy wzorowanej niemieckimi Alpami.
Po kilku dłuższych posiedzeniach z Farming Simulator 19 nie mogłem wyjść z podziwu, jak ta gra mnie wciągnęła. Przed jej odpaleniem byłem bardzo sceptycznie nastawiony, a teraz mam ochotę jeszcze raz siąść w kabinie traktora, wyjechać na pole i zasiać nowe rośliny – może tym razem bawełnę? Gra nie jest niestety pozbawiona wad i może skutecznie odstraszyć nowych graczy. Mi udało się przez to przebrnąć i nie żałuję, ale twórcy powinni być bardziej otwarci na osoby niezaznajomione z serią. Farming Simulator to jednak dobra gra, bardzo rozbudowana, dopracowana pod wieloma względami, pięknie wyglądająca i niezwykle angażująca. To symulator z prawdziwego zdarzenia, od którego nie sposób się oderwać.
Ilustracja wprowadzenia: Giants Software