Far Cry 6- recenzja gry. Czy Ubisoft lubi odgrzewać?
Far Cry 6- recenzja gry. Czy Ubisoft lubi odgrzewać?

Far Cry 6 – recenzja gry. Czy Ubisoft lubi odgrzewać?

Mi casa su casa  (z hiszpańskiego mój dom twoim domem)

Gracz w każdym z głównych regionów do dyspozycji otrzymuje po jednej głównej placówce. I tak rancho Montero, obóz Legend i Maximas Matanzas staje dla protagonisty otworem. Oprócz tego w każdej części mapy znajdują się różnego typu pomniejsze i większe bazy Libertad. Każda z tych trzech posiada na swoim terenie dodatkowe możliwości minigier, które pozwalają rozerwać się w trakcie rewolucji. Są to między innymi gra w domino, walki kogutów (stworzone w stylu serii Mortal Combat), a także misje Los Banditos. Te trzecie polegają na wysyłaniu zespołu z konkretnym celem i wydawaniu im rozkazów. Mogą się one oczywiście zakończyć klęską bądź wygraną. Wynik zależy wyłącznie od decyzji gracza.

W całej Yarze są również liczne strażnice. W Far Cry 6 wszystkie mają jakieś konkretne cele i typy przedmiotów, które możemy w nich znaleźć, takie jak odlewnie, magazyny, etc. A także wszystkie drogi Yary przecinają punkty kontrolne, blokujące przejazdy. Po przejęciu każde z tych miejsc staje się miejscem kontrolnym, do którego gracz może się przenieść.

Muzyka to ukojenie dla zszarganych nerwów

Tak jak i Far Cry 5, najnowsza część z serii ma niesamowitą ścieżkę dźwiękową. Każdy znajdzie w niej jakiś swój ulubiony gatunek, a może nawet ulubioną piosenkę. W soundtracku bowiem znajdziemy zarówno dzieła stworzone specjalnie dla Far Cry 6, jak i te wcześniej dobrze znane. Zaczynając od tych drugich to możemy między innymi niszczyć niewolniczą plantację tytoniu w dźwiękach starej włoskiej partyzanckiej piosenki, znanej szerzej z serialu Dom z papieru, o tytule Bella ciao. Na ścieżce dźwiękowej odkryjemy również Livin’ la Vida Loca Ricky’ego Martina, Havana Camili Cabello i wiele więcej. Ubisoft zaangażował także różnych współczesnych latynoskich twórców w celu dorzucenia cegiełki do ich produkcji. I tak chociażby wenezuelska piosenkarka Gabylonia stworzyła między innymi piosenkę, którą słucha Diego Castillo w pierwszym zwiastunie Far Cry 6, a także pojawia się ona często podczas rozgrywki.

fot. Ubisoft

Jak grać?

Far Cry 6 znacznie urozmaica mechaniki znane z poprzednich części serii. Nie mamy bowiem już chociażby tradycyjnego drzewka umiejętności, ale nasze możliwości zależą od tego, co ubierzemy na siebie, a także co mamy w swoim posiadaniu. Każdy ciuch ma inne możliwości i daje nam różne dodatkowe umiejętności. Zupełnie nowym wyposażeniem jest również plecak Supremo. Broń, która ma wielką moc, ale równie wielką różnorodność. Supermo może być bowiem wyrzutnią rakiet, miotaczem ognia i wiele więcej. I chodź ja przez całą rozgrywkę używałem wyłącznie tego pierwszego typu, bo najbardziej mi odpowiadał, to jak to mówi Juan (jeden z bohaterów), partyzant dobiera swoje wyposażenie do każdego zadania. Elementem rozgrywki, którego natomiast mi brakowało to przeszukiwanie i skórowanie. I chodź na dłuższą metę, w poprzednich produkcjach było to nużące, to z kolei brak chociaż prostej animacji tych czynności w Far Cry 6 był trochę smutny.

Czy Far Cry 6 jest robaczyw… to znaczy zbugowany?

Najnowsza produkcja Ubisoftu jest prawie w całości dopracowana. Wszelkie przedłużenia i opóźnienia wyszły twórcom na dobre. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy też trochę różnego typu niedociągnięć. Takich jak chociażby pewne błędy w animacjach, w przemieszczaniu się pojazdami i kilka innych. Miałem na przykład sytuację, że rozgrywka zacinała mi się straszliwie w jednej konkretnej lokacji. Wszelkim walką w tym miejscu towarzyszyły przycinki. Innym razem nie wczytały mi się tekstury przeciwnika i w ten właśnie sposób strzelał do mnie niewidzialny wróg. Przykłady tego typu mógłbym wymieniać przez kilka minut. Nie jest to jednak, aż tak męczące (w większości wypadków). Dodatkowo część tych problemów mogła zależeć od tego, że przechodziłem tę produkcję na starej konsoli Xbox One. Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja powinna być i na te platformę w pełni przystosowana.

Co dalej?

Twórcy nie skończyli wyłącznie na samej kampanii. Po przejściu fabuły na gracza czekają Powstania – lokalni dowódcy wojsk przejmują kolejne tereny Yary. Oprócz tego protagonista może się wybrać na Wyprawy do różnych terenów świata. Stopniowo wydawane będą również dosyć liczne dodatki.

Far Cry 6 rozgrywa się na wyspie nawiązującej do Kuby. Charakter równikowy jest tutaj dobrze wyczuwalny, a atmosfera jest równie gorąca. Zapewne to zasługa bardzo dobrego wczucia się w klimat twórców. Far Cry 6 jest produkcją dramatyczną i to momentami bardzo, ale również komediową. Bohaterowie i wydarzenia tworzą niesamowitą groteskę, która świetnie się zgrywa. I tak jak fabuła momentami prawie wypada z torów, tak atmosfera stworzona jest naprawdę dobrze. Latynoska muzyka, dialogi z hiszpańskimi wstawkami, mieszanie konwencji i całą reszta tworzą niesamowity spektakl. Far Cry 6 czerpie pełnymi garściami z najciekawszych elementów poprzednich produkcji, a rozmach jest imponujący. Również pojedyncze żarciki twórców z graczy sprawiają, że można poczuć, iż produkcja powstała z sercem i starannością. Jest to klasyczny Far Cry z dodatkami, który może wielu nudzić, ale innych miło bawić.


Ilustracja wprowadzenia: Ubisoft

Redaktor współprowadzący działu Gry

Absolwent szkoły muzycznej I stopnia. Miłośnik kina i szeroko rozumianej popkultury. Zawodnik footballu amerykańskiego, a także Mistrz Polski Juniorów w tej dyscyplinie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?