Zamiana z księżniczką 3 – recenzja filmu Netflixa. Do trzech razy sztuka?

18 listopada na Netfliksie zaebiutowała chyba najbardziej wyczekiwana świąteczna produkcja platformy w tym roku, czyli Zamiana z księżniczką 3. Vanessa Hudgens ponownie wcieliła się w role trzech głównych bohaterek, a produkcja poziomem powróciła bliżej pierwszej części z 2018 roku.

Film w reżyserii Mike’a Rohla rozpoczyna krótkie wprowadzenie i streszczenie wcześniejszych losów Stacy, Margaret i Fiony. Następnie śledzimy przygotowania do wielkiego świątecznego wydarzenia, które ma odbyć się na terenie pałacu. Od pierwszych chwil na ekranie widać świąteczne dekoracje, scenom towarzyszy klimatyczna muzyka i od razu czujemy się tak, jakby święta były tuż za rogiem.

Zobacz również: Święta u Christmasów – recenzja filmu. Its the most wonderful time of the year!

Zamiana z księżniczką 3 opowiada o kradzieży niezwykle ważnej i cennej relikwi, którą przywieziono na uroczystości do zamku. Dwie sobowrótki, Margaret i Stacy, muszą odnaleźć Gwiazdę Pokoju, zanim o zaginięciu dowie się biskup odwiedzający królewską posiadłość. O pomoc proszą swoją trzecią sobowtórkę, Fionę. Mimo nie najlepszych relacji bohaterki odgrywane przez Vanessę Hudgens stają się zgranym zespołem, który zrobi wszystko, by znaleźć relikwię.

Fot. kadr z filmu Zamiana z księżniczką 3

Choć Zamiana z księżniczką 3 to wciąż romans, to wątki miłosne nie są tutaj na pierwszym planie. Trzeba przyznać, że dodanie do produkcji nut filmu akcji wyróżnia ją na tle innych świątecznych propozycji Netflixa. Tytuł ten zdecydowanie zyskuje po bardzo nieudanej drugiej części, która wręcz kipiała od żenujących kwestii i schematycznych rozwiązań (nie oznacza to jednak, że tutaj ich wcale nie ma).

Zobacz również: Spencer – recenzja filmu. Nie każda bajka kończy się szczęśliwie

W trzeciej odsłonie filmu obserwujemy nie tylko historię poszukiwania relikwii, ale też bardziej wyraziste relacje między bohaterami. Na uwagę zasługują także przemiany postaci, w tym Fiony, którą wreszcie nieco da się lubić. W produkcję wplecione zostały retrospekcje z dzieciństwa bohaterki, a wątek miłosny został poprowadzony poprawniej, niż bywało to wcześniej.

Fot. kadr z filmu Zamiana z księżniczką 3

Zamiana z księżniczką 3 to nie tylko święta, choinka i gorące uczucia, ale też intrygi, nieco akcji i przyjemna muzyka. Myślę, że po kiepskiej drugiej części ten tytuł zadowoli zawiedzionych przed rokiem widzów. Nie ma jednak co oczekiwać wybitnej produkcji, ponieważ to wciąż świąteczny film Netflixa, a tego typu obrazy powinny już chyba stanowić osobny gatunek. Dla osób, które, podobnie jak ja, największe guilty pleasure odnajdują właśnie w takich tytułach, to idealny sposób na spędzenie listopadowego czy grudniowego wieczoru.

Ilustracja wprowadzenia: Zamiana z księżniczką 3, Netflix