Autorem scenariusza do pierwszej świątecznej komedii Netflixa o gejach jest Chad Hodge. W roli głównego bohatera, Petera, wystąpił Michael Urie (Porwana). Poza nim w produkcji pojawili się m.in. Luke Macfarlane (Bracia i siostry), Jennifer Coolidge (Biały Lotos) czy debiutujący w filmie pełnometrażowym Philemon Chambers. Peter nie ma szczęścia w miłości. Gdy w końcu znajduje sobie chłopaka, szybko okazuje się, że nowy partner ma żonę. Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia i bohater nie chce jechać do rodzinnego domu jako singiel. Prosi zatem swojego przyjaciela i współlokatora, by udawali, że są parą.
Nick przystaje na prośbę przyjaciela i razem udają się na święta do rodziny Petera. Zanim jeszcze zdążają pochwalić się swoim związkiem, okazuje się, że mama Petera umówiła go na randkę ze swoim instruktorem fitness. Chłopak niechętnie idzie na randkę w ciemno i wtedy jego sprawy sercowe zaczynają się nieco komplikować. Z jednej strony spotyka się z nowym potencjalnym partnerem, a z drugiej – w jego rodzinnym domu wraz z bliskimi przebywa jego najlepszy przyjaciel.
Rodzina Petera uwielbia Nicka i stara się zrobić wszystko, by połączyć go z Peterem. Choć film od pierwszych minut jest do bólu przewidywalny i nie oferuje widzowi praktycznie żadnych zaskoczeń – całość jest pełna takiego wdzięku, że ogląda się to naprawdę przyjemnie. Wszyscy bohaterowie, a szczególnie rodzina Petera, są typami osób, których nie da się nie lubić. W rolę szalonej ciotki-artystki chłopaka wcieliła się fenomenalna Jennifer Coolidge, na którą zawsze dobrze się patrzy. Jedynie dwaj główni bohaterowie mogliby być nieco bardziej wyraziści.
Wieczny Singiel to opowieść o tym, jak czasami nie zauważamy tego, co mamy na wyciągnięcie ręki. To historia o uroczej i nieśmiałej miłości, serdecznych więziach rodzinnych i klimatycznych świętach. Mimo swojej prostej formy, przewidywalności i typowym dla komedii romantycznych schematom, Wieczny Singiel cieszy i oko, i duszę. Dobrze, że wśród świątecznych filmów Netflixa znalazło się miejsce dla pary LGBT+ i dobrze, że nie tylko tym ten film wyróżnia się na tle beznadziejnych Świąt u Christmasów czy Świątecznego zamku.
Ilustracja wprowadzenia: Wieczny Singiel, Netflix