Bo we mnie jest seks – recenzja filmu. Kalina jakiej nie znamy
Ula Reszka,
27 listopada 2021
Bez wątpienie Kalina Jędrusik to ikona polskiej popkultury. Była jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd polskiej sceny lat 60. Jej piosenki do dnia dzisiejszego mają wielu odbiorców. Oprócz talentu jakim błyszczała Jędrusik to również upór i tupet, który był dla niej charakterystyczny. Chciała się wyróżniać i to robiła. Jej stroje odbiegały daleko od wzorców mody. W swoich scenicznych strojach zawsze na scenie chciała podkreślać swoją kobiecość, co z oczywistych względów dawało jej wielu fanów jak i antyfanów. Oprócz tego bujne życie prywatne i otwarty związek ze Stanisławem Dygatem, budził wiele kontrowersji. Bo we mnie jest seks to krótki fragment z barwnego życia i kariery Kaliny Jędrusik. Jednak czy rzeczywiście, poznaliśmy prawdziwą Kalinę?
Bo we mnie jest seks to film w reżyserii Katarzyny Klimkiewicz, która jest również współautorką scenariusza do filmu wraz z Patrycją Mnich. W roli Kaliny Jędrusik zobaczymy Marię Dębską. W obsadzie znajdują się również m.in Leszka Lichote, Krzysztofa Zalewskiego oraz Bartłomieja Kotschedoffa. Film skupia się na krótkim fragmencie z życia i kariery Kaliny Jędrusik. Wszystkie wzloty i upadki jej kariery są wymieszane z szalonym życiem śmietanki towarzyskiej, której nieodłącznym elementem była Jędrusik.
Od samego początku możemy już się spodziewać w jakiej konwencji, będzie filmy. Scena z manekinami już sugeruje, że raczej będzie bardziej skupiał się na osobowości Kaliny, niż suchych faktach z jej życia. Całość jest utrzymana w mocno bajkowej konwencji. Kolorowa Polska w PRL-u bardziej przypomina Włochy czy Francję, jednak czy życie Kaliny takie nie było? W krótkim fragmencie życia i kariery, twórcy filmu starają się pokazać wszystko. Mamy przedstawioną osobowość Kaliny wrzucając przy tym jakieś fakty z jej życia. Daje to bardziej wrażenie braku konsekwencji i chaosu w odbiorze.
Mimo wszystko film ciągnie niesamowita Maria Dębska. Absolutnie widać w niej Kalinę. Od sposobu poruszania się, charakterystyczny akcent czy samą urodą. Bez wątpienia przebojowo wcieliła się w ikonę jaką była Jędrusik, olśniewając przez cały film. Mocnym elementem filmu jest również Leszek Lichota, który fenomenalnie wcielił się w Stanisława Dygata. Filmowi Stanisław Dygat i Kalina Jędrusik tworzą świetną parę. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o większy udział w fabule Lucka, w którego się wcielał Krzysztof Zalewski-Brejdygant. Jego postać naprawdę przyciągała i interesowała, zdecydowanie jego wątek mógłby być bardziej rozwinięty.
fot. Bartosz Mrozowski
Niestety dość marnie wypada wątek Kabaretu Starszych Panów, którego nieodłącznym elementem była Kalina. Są wspomniani, niestety, w krótkich momentach i mocna naciąganych. Zarówno Jeremi Przybora, w którego wciela się Rafał Rutkowski jak i Jerzy Wasowski w którego natomiast wciela się Dariusz Basiński są praktycznie niewyróżniający się.
W filmie mamy wiele wstawek musicalowych, wmieszane w przedstawiony fragment z życia Kaliny, wprowadzają zbędne zamieszanie. Nie do końca wiadomo, czy całość miała stanowić musical czy przedstawienie, życia artystki. Historia Jędrusik jest pokazana w sposób skrótowy z niewyjaśnionymi wątkami.
fot. Bartosz Mrozowski
W Bo we mnie jest seks mamy wszystkiego po trochu, nic nie jest do końca przedstawione, a wątki są ucinane. Trochę biografii i musicalu co nie do końca mówi do kogo miała być skierowana ta produkcja. Absolutnie największym plusem, jest obsada a w szczególności Maria Dębska, która pociągnęła cały film. Pomimo tego cała produkcja ma mocno zmarnowany potencjał.
Nasza dzisiejsza bohaterka za dwa dni, 11 grudnia, będzie świętować swoje 29. urodziny. Hailee Steinfeld przyszła na świat w Los Angeles w Kalifornii i już od najmłodszych lat starała się zaistnieć w branży filmowej.