Beanpole – recenzja nowego filmu Kantemira Balagova

Na międzynarodowym festiwalu filmowym w Cannes w ramach sekcji Un Certain Regard odbyła się premiera filmu Beanpole Kantemira Balagova, 27-letniego rosyjskiego reżysera o ogromnym potencjale.

Akcja rozgrywa się w Leningradzie, jesienią 1945 roku. Urodą głównej bohaterki filmu, Iyi, zachwyciłby się sam Caravaggio. Imię wysokiej i zgrabnej kobiety pochodzi od łacińskiego słowa „fiołek”, dziewczyna nazywana jest jednak Wielkoludem. Iya pracuje w szpitalu, gdzie nieustannie doznaje kontuzji: drętwienie mięśni, trudności z oddychaniem. W wolnym czasie dziewczyna dba o chłopczyka o mrocznym spojrzeniu, Paszę. Pewnego razu Iyę odwiedza jej przyjaciółka Masza, która też jest ofiarą wojennej traumy: przeżywszy lata niszczenia rodu ludzkiego, została bezpłodna. Tutaj warto się zatrzymać, aby nie zniszczyć tajemniczej atmosfery spoilerami.

Beanpole

kadr z filmu Beanpole

W 2017 roku na festiwalu filmowym na Lazurowym Wybrzeżu również w ramach sekcji Un Certain Regard odbyła się premiera debiutanckiego filmu Balagova, zatytułowanego Bliskość. Po udanym pierwszym pokazie tegoroczne oczekiwania względem dzieła rosyjskiego artysty są jeszcze bardziej wygórowane, a reżyser znów podejmuje się niełatwej tematyki. W filmie Beanpole, wyprodukowanym  w Rosji, Balagov pokazuje to, o czym w tym kraju można mówić tylko szeptem – miłość dwóch kobiet, przeplataną wątkami historycznymi. Inspirowane reportażem Swiatłany Aleksijewicz Wojna nie ma w sobie nic z kobiety, dzieło filmowe rosyjskiego reżysera śmiało obrazuje podjętą tematykę.

kadr z filmu Beanpole

Miłość Iyi i Maszy nie jest promieniem nadziei w życiu kobiet po tragicznych wydarzeniach, których obie doświadczyły – jest jednak dla nich zgubna. Wydaje się, że kobiety nie są w stanie wrócić ze świata, w którym człowiek dąży ku niszczeniu własnych pobratymców, gdzie trauma oraz śmierć triumfują nad prawem do własnego szczęścia.

Beanpole Kantemira Balagova jest filmem otoczonym melancholią, o strachu i nieskończonym bólu, który pożera nawet miłość.

Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Beanpole

Uzależniona od świata X muzy (prawie) absolwentka filmoznawstwa.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wir pisze:

Vira, ja lublu tiebia!

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?