Smoleńsk – są pierwsze recenzje!

Wczoraj odbyła się uroczysta premiera filmu Antoniego Krauze w Teatrze Wielkim. Dziennikarze wprawdzie nie mieli wstępu na seans, jednak i tak media miały swoich wysłanników, którzy przedstawili swoje myśli po seansie. I tak, przykładowo Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni, na swoim profilowym Facebooku napisał:

Artystycznie Smoleńsk jest niespełniony, bo zabrakło w nim jednolitej wizji i doświadczonego producenta kreatywnego, który chciałby nadać całości emocjonalny ton, impet i rezonans wykraczający poza publicystykę (w dużej obsadzie błyszczy tylko Andrzej Mastalerz w drobnym epizodzie, a Lech Łotocki wnosi dużo godności w papierową rolę pisaną na klęczkach).
Z drugiej jednak strony, jak na nasze warunki, nie jest to film o wiele gorszy od takich dydaktycznych produkcji Kena Loacha, jak Tajna placówka (w której oskarżał rząd Thatcher o wspieranie terroryzmu w Irlandii Północnej), czy W. Olivera Stone’a o George’u Bushu. Takie filmy w normalnych demokracjach po prostu powstają — a następnie są oglądane, krytykowane, dyskutowane, a przede wszystkim… kontrowane następnymi filmami!

Wiktoria Beczek, pisząca dla gazety.pl, skomentowała produkcję tak:

Film jest koszmarnie chaotyczny. Jedyny zrozumiały wątek, to „przemiana” głównej bohaterki z cynicznej dziennikarki telewizji TVM SAT (nazwa nasuwa ewidentne skojarzenia) w zwolenniczkę „prawdy”. Widać to nawet po wyrazie twarzy aktorki – przez większą część filmu ma przyklejony głupi uśmieszek, a pod koniec na jej twarzy widzimy tylko skupienie i refleksję.

Tak samo mało przychylnie oceniła film Katarzyna Janowska z portalu Onet:

Na sześć możliwych gwiazdek nie dałabym żadnej. O filmie można dyskutować, jeśli niesie ładunek prawdziwych artystycznych przeżyć, a tego zabrakło.

Natomiast Roman Pawłowski w recenzji zamieszczonej w Gazecie Wyborczej zdradził, że:

Smoleńsk zawiera pełen katalog teorii spiskowych składających się na tzw. religię smoleńską. Ponieważ konkluzja filmu jest od początku oczywista, próby budowania napięcia i tajemnicy wokół dziennikarskiego dochodzenia są daremne. Nawet muzyka Michała Lorenca tu nie pomaga.

Zobacz również: Smoleńsk – data premiery oraz zwiastun filmu o kulisach katastrofy!

smolensk

Opinie nie są więc zbyt przychylne. Niemniej jednak publiczność niebawem sama będzie mogła wydać osąd. Premiera filmu odbędzie się już 9 września.

Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe

Chodźmy do kina!

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?