Panie i panowie, dziwadła i dziwolągi, klauni i nietoperze! Zapraszam na moje najnowsze widowisko pod tytułem Normalny człowiek! Jest to historia pewnego detektywa i jego córki na kółkach, ha ha ha! Występują: detektyw Gordon, człowiek nietoperz i ja, Wujek joker, ha ha ha ha ha ha!
Zabójczy żart to historia rozpoznawalna przez każdego fana komiksów. Dała się poznać jako przełom w uniwersum DC Comics oraz jako ponadczasowy klasyk. Licząca zaledwie 64 strony opowieść traktuje nie tylko o szokujących wyczynach szalonego klauna – Jokera, ale także o jego przeszłości. Scenarzysta komiksu Alan Moore odważył się zrobić coś, co zawsze było uznawane za niedozwolone i po prostu nieodpowiednie. W tym komiksie dowiadujemy się co ukształtowało największego przeciwnika Człowieka-nietoperza oraz jaka jest jego motywacja. I Moore’owi należą się za to owacje na stojąco.
Komiks zaczyna się przybyciem Batmana do Arkham z zamiarem przesłuchania Jokera. Szybko okazuje się jednak, że w celi siedzi jego dubler, a prawdziwy klaun jest na wolności i planuje coś wielkiego- ostateczny gag i prawdziwą puentę do jego wszystkich żartów. Jest to komiks bardzo ironiczny i ponury, prawdopodobnie jeden z najmroczniejszych z Jokerem w roli głównej. Historia ta jest przeplatana retrospekcjami z przeszłości, w których poznajemy komika nie radzącego sobie ze swoim życiem, przytłoczonego odpowiedzialnością za swoją żonę i nienarodzone dziecko. Aby zapewnić im przyszłość, mężczyzna zmuszony jest do popełnienia niemoralnych czynów. Czynów, które w ostateczności doprowadzą go na skraj szaleństwa…
Mimo niezbyt imponującej długości komiksu, opowieść w nim przedstawiona jest rewelacyjna. Często z niedowierzaniem obserwujemy co dzieje się dalej, a sławne monologi psychopatycznego klauna napisane są perfekcyjnie. Skłaniają nas do przemyśleń, pokazują, że zarówno Batman jak i Joker mogą mieć dużo racji. Przez wiele lat Joker był tylko szaleńcem, a Batman rycerzem na białym koniu, ale Zabójczy żart pokazał, że mimo swoich socjopatycznych skłonności, klaun daje się poznać jako w miarę racjonalna osoba. Nie jest to jednak komiks dla wszystkich. Przeznaczony jest do starszych czytelników, gustujących w mroczniejszych komiksach, dających do myślenia.
Kreska Zabójczego żartu łączy elementy realizmu z komiksową przesadą. Brianowi Bollandowi należą się oklaski za wykreowanie ilustracji, które na długo zapadną czytelnikom w pamięć. Świetnie komponują się z historią, tworząc nowe i niewyobrażalne spojrzenie na świat Batmana. Kadry są świetnie wykonane i obfitują w masę detali.
Oryginalna, wydana w roku 1988 wersja Zabójczego żartu obfitowała w jaskrawe, psychodeliczne kolory. Potęgowały one uczucie szaleństwa i nadawały jej niepowtarzalności. Recenzowana przeze mnie edycja, jest wydaniem deluxe, które zawiera takie dodatki, jak odnowiona paleta kolorów, grafiki koncepcyjne i komentarze twórców. W nowej wersji kolory są stonowane i ciemne, a komiks ma charakter mocnego dreszczowca.
Batman: Zabójczy żart jest komiksem, który powinien mieć każdy szanujący się wielbiciel Batmana. Dojrzała, poruszająca poważne tematy historia szokuje, fascynuje i zadziwia. Zawodzi jednak stosunek objętości do ceny, która jest nieco za wysoka jak na niecałe 64 strony. Jednakże, jeśli poszukujesz komiksu, który skłoni Cię do rozmyśleń i zainteresuje swoją wizją świata, scenariuszem i ilustracjami, to śmiało zabieraj się za czytanie, lub za oglądanie, albowiem animowana adaptacja The Killing Joke zadebiutuje już latem!
Tytuł: Batman: Zabójczy Żart/Batman: The Killing Joke: The Deluxe Edition
Scenariusz: Alan Moore
Ilustracje i kolory: Brian Bolland
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Egmont
Ilość stron: 64
Ocena: 90/100
Źródło: Ilustracja wprowadzenia – materiały prasowe