American Beauty – ścieżka dźwiękowa [Recenzja i odsłuch]

American Beauty to film, który jest zdecydowanie największym zwycięzcą rozdania Oscarów z 2000 roku. Na aż 8 nominacji zgarnął 5 statuetek, w tym najważniejszą za „Najlepszy film”. Nominowany był również w kategorii „Najlepsza muzyka”, ale wówczas musiał uznać wyższość muzyki skomponowanej przez Johna Corigliano do Purpurowych Skrzypiec. O tym, czy rzeczywiście American Beauty był bez szans w tym starciu i jak wypada sama muzyka na tle filmu, postaram się odpowiedzieć w dzisiejszym przeglądzie ścieżek dźwiękowych.

Reżyser filmu, Sam Mendez zdecydował się powierzyć rolę stworzenia oprawy muzycznej niezwykle doświadczonemu już wówczas Thomasowi Newmanowi. Amerykański kompozytor zasłynął ścieżkami dźwiękowymi do takich filmów jak: Gracz, Zapach kobiety, Skazani na Shawshank, Zaklinacz koni, czy Zielona Mila. To tylko wybrane albumy, przy których pracował Newman, a miał ich wtedy na koncie znacznie więcej. American Beauty miało jeszcze bardziej umocnić jego i tak już bardzo wysoką pozycję na liście kompozytorów pracujących przy hollywoodzkich produkcjach. Oficjalna ścieżka dźwiękowa do filmu zawiera 19 utworów. Pomimo dużej ilości utworów jest stosunkowo krótka, gdyż trwa zaledwie 37 minut. Jest to jednak niezwykle przyjemne 37 minut. Partyturę rozpoczyna utwór będący melodią przewodnią całego filmu i jedną z najbardziej charakterystycznych całego albumu. Dead already to motyw muzyczny niemal legendarny, który powinna kojarzyć nawet osoba nie interesująca się na co dzień muzyką filmową. Jest to niezwykle dostojny utwór, będący swoistym prologiem całej kompozycji. O sile tego utworu świadczy również późniejsze jego wykorzystanie  m.in. w kultowej animacji studia DreamWorks – Madagascar z 2005 roku. Kolejny utwór na albumie to Arose. Ten spokojny, niezwykle kojący dla uszu utwór wprowadza m.in. za sprawą użycia trójkąta muzycznego prawdziwe magiczny nastrój. Oglądając film, muzyka idealnie komponuje się z obrazem. Wszystkie utwory mają bardzo podobny klimat, dzięki czemu cała kompozycja zachowuje jednolitą, muzyczną ciągłość. Oczywiście, są utwory wolniejsze takie jak Mental Boy, czy tytułowe American Beauty, wprowadzające nas w stan wyjątkowej błogości i relaksu i są również dynamiczne, pełne werwy i świetnie komponujące się z akcją w filmie, takie jak Bloodless Freak. Przy tym utworze, podczas „suchego” odsłuchu mamy przed oczami scenę ze sprzątającą „prawie” jak rasowa perfekcyjna pani domu – Carolyn, graną przez Annette Bening, która notabene była nominowana  za ten film do Oscara w kategorii „Najlepsza Aktorka Pierwszoplanowa”. To pokazuje jak silny związek może mieć muzyka z przynajmniej raz obejrzaną sceną. Podczas odsłuchu albumu usłyszymy również takie instrumenty jak perkusja, flety, gitary, ksylofon i oczywiście fortepian na którym gra sam kompozytor. Z pozostałych utworów wyróżnić należy takie tracki jak: Weirdest Home Videos, Angela Undress czy Any Other Name. Również końcowy utwór Still Dead, będący rozwiniętą wersją Dead Already, złącza album klamrą i jest idealnym zakończeniem i swego rodzaju epilogiem.

American Beauty jest na tyle dobrym filmem, że nawet bez tej świetnej kompozycji przygotowanej przez Thomasa Newmana zapewne by się obronił. Niemniej jednak album, jest jego idealnym dopełnieniem i na pewno warto po niego sięgnąć po zakończeniu seansu. Dla fanów twórczości amerykańskiego kompozytora jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Myślę, że to ta partytura była najpoważniejszym konkurentem Purpurowych Skrzypiec w wyścigu po tytuł „Najlepszej Muzyki” podczas rozdania Oscarów w 2000 roku. Szkoda, że w rezultacie wybór jury Amerykańskiej Akademii Filmowej padł na muzykę skomponowaną przez Johna Corigliano. Ścieżka dźwiękowa w American Beauty to niezwykle oryginalna i świetnie utrzymująca klimat filmu kompozycja, która dzisiaj ma status niemal kultowej. 

 Ocena: 95/100