Dziewczyna z portretu – ścieżka dźwiękowa [Recenzja i odsłuch]

Wszyscy uwielbiamy oglądać filmy stworzone na podstawie prawdziwych historii, które opowiadają nam o niestrudzonych sylwetkach nieprzerwanie dążących do jakiegoś celu. Są nieugięte, odważne oraz ponadczasowe. Jednym z najnowszych filmów tego typu jest “Dziewczyna z portretu” Toma Hoppera. Obraz ten był nominowany w czterech kategoriach Oscarowych, a w tym dwóch najważniejszych czyli aktor pierwszoplanowy i aktorka drugoplanowa. Jednakże produkcja otrzymała tylko jedną statuetkę dla Alici Vikander za drugoplanową kreację. Choć film nie cieszył się dużym powodzeniem wśród krytyków, to jednak udało mu się do siebie przekonać widzów. My dzisiaj zajmiemy się muzyką do “Dziewczyny z portretu” skomponowaną przez Alexandre Desplata.

Zobacz również: Recenzja “Dziewczyna z portretu“

Alexandre Desplat to 54-letni kompozytor pochodzenia francuskiego, który już od dłuższego czasu działa w Hollywood. Jego muzykę można usłyszeć w takich filmach jak: “Złoty kompas”, “Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”, “Gra tajemnic” czy chociażby “Godzilla”. Kompozytor ma na swoim koncie 24 nagrody (w tym zeszłoroczny Oscar za soundtrack do filmu Wesa Andersona pt: “Grand Budapest Hotel”) oraz 56 innych nominacji. Desplat skomponuje również muzykę do pierwszego spin-offu “Gwiezdnych Wojen” czyli “Rogue One”.

Powracając jednak do samego soundtracku należy wspomnieć, że składa się on z 20 utworów w pełni skomponowanych przez Desplata. Przesłuchując płytę możemy natrafić na pełne werwy kawałki oraz znacznie lżejsze i spokojniejsze brzmienia. Kompozycje są niezwykle zróżnicowane oraz pełne ciekawych i oryginalnych dźwięków, których słuchanie to czysta przyjemność. Nie ma mowy o nudzie, ani utartym motywie przewodnim. Soundtrack ten jest niezwykle świeży, dynamiczny oraz pełen pasji wywodzącej się z komponowania. Widać w nim rewelacyjny kunszt Desplata, a zarazem lekkość z jaką przychodzi mu wymyślanie całkiem nowych motywów muzycznych. Nawet nie spostrzeżemy jak szybko minie nam czas podczas odsłuchu tej fenomenalnej muzyki filmowej. Kompozytor nie usiadł na laurach i ponownie zaserwował nam soundtrack z najwyższej półki. Kompletnie nie rozumiem jak można było pominąć muzykę Desplata przy tegorocznych nominacjach Oscarowych. Takiej muzyki jak tu się po prostu nie pomija. Prawdopodobnie był to efekt zeszłorocznych Oscarów, w których francuz miał aż dwie nominacje (druga nominacja za muzykę do “Gry tajemnic”). Tak czy siak gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten soundtrack. Z pewnością się nie zawiedziecie.