W okresie przedświątecznym nasz odcinek to na pewno dobry pomysł na seans – wywiad z Zofią Wichłacz o serialu Planeta Singli. Osiem historii

Zaczepmy zatem o to, co łączy każdy odcinek, o aplikacje randkowe. Jaki ty masz do nich stosunek. Czy lepiej jest jednak poznawać ludzi w realu?

Nie widzę w nich żadnego problemu. Znam mnóstwo par, które zaczęły się spotykać właśnie w ten sposób, dlatego też nie mam żadnego negatywnego stosunku. Jest totalnie neutralny.

Myślę, że temat Planety już wyczerpaliśmy, dlatego też chciałbym Cię podpytać o inne produkcje, w których brałaś udział, a szczególnie o tę, na którą wciąż czekamy. Czy wiesz co się dzieje z Warszawianką i dlaczego jest o niej wciąż cicho? 

Niestety nic nie mogę zdradzić. Czekamy.

Na pewno też dużym funu musiałaś mieć w związku z udziałem w filmie W lesie dziś nie zaśnie nikt 2.

O tak, jestem fanką (śmiech).

fot. Netflix

Ja również, dlatego też pytanie moje pytanie w tym przypadku może być tylko jedno. Dlaczego widzowie nie polubili tego filmu?

To chyba pytanie nie do mnie, bo ja go bardzo lubię(śmiech). A jeśli w sieci wylewa się hejt, to ja staram się tego nie czytać, zdrowo się dystansuje. Osobiście uważam, że film wyszedł super, jest zrobiony z dużą dozą humoru i jest w nim odwaga. Ja będę go bronić i bardzo cieszę się, że wzięłam w nim udział.

Próbowałem pytać tych ludzi i w większości dowiedziałem się niewiele.

Tak też mi się wydaje. Krytyki tego filmu, którą mogłabym się przejąć jest dość mało. Mieliśmy dużo pozytywnych recenzji i wierzę, że wielu ludzi poznało się na tym filmie.  😊

Jesteś jedną z aktorek, które grają tej jesieni duże, pierwszoplanowe dla swoich produkcji role kobiece. Mam wrażenie, że liczba produkcji z wyrazistymi bohaterkami kobiecymi cały czas się podnosi, a obecny sezon jest tego najlepszym najlepszym dowodem? Czy odczuwasz tę zmianę?

Oczywiście! I mam szczerą nadzieję, że silne kobiece postaci to nowa rzeczywistość. Nie chodzi oczywiście o to, aby w filmach grały same kobiety. Chociaż w sumie czemu nie (śmiech). Jednak dobrym przykładem tej nowej rzeczywistości jest Rojst 97, gdzie miałam świetnie napisaną postać, co prawda drugoplanową, ale ze swoją odrębną historią. Staram się wybierać takie projekty, gdzie moja bohaterka nie będzie tylko tłem do czyjejś historii.

Redaktor prowadzący działu recenzji filmowych

Od 2015 w Movies Room, od 2018 odpowiedzialny za działalność działu recenzji filmowych. Uwielbia Wesele Smarzowskiego, animacje Pixara i Breaking Bad. A, no i zawsze kiedy warto, broni polskiego kina.

Kontakt pod [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hipo pisze:

Bardzo udany odcinek i oryginalna historia

Niestety, efekt jest częściowo zepsuty polskim lektorem, którego nie da się wyłączyć (przynajmniej przy oglądaniu na Canal+ Online) i który przede wszystkim bardzo mocno rozjeżdża się z napisami.

A czasem wieczorem/w nocy oglądając nie można puścić serialu za głośno i napisy pomagają.

Łukasz Kołakowski pisze:

Na początku rzeczywiście się nie dało, ale z tego co wiem C+ już to zmieniło i się da 😉

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?