Ukraińsko: polski aktor teatralno-filmowy wystąpił w ”Wołyniu” i ”Legionach” popularność przyniósł mu jednak udział w ”Koronie Królów”. Aktor jest także początkującym modelem.
Martyna: Przed rozpoczęciem nagrań do serialu zapoznałeś się z historią polski i swojej postaci?
Vasyl Vasylyk: Interesowałem się właśnie tym okresem w historii Jagiellonów i czytałem, książki interesowało mnie to.
Martyna: Interesujesz, się czymś, co było rozwijane w tamtych latach, ale również i teraz jest to obecne? Np. jazda konno, strzelanie z łuku, szermierka. Może dzięki serialowi zainteresowałeś się którąś z tych dziedzin?
Vasyl Vasylyk: Umiem jeździć konno czego nauczyłem się na filmie ”Wołyń” bardzo to lubię. Więcej chyba się niczym takim nie interesowałem. Walki na miecze uczyłem się w koronie. Ale jestem dość, wysportowany zajmowałem się kiedyś boksem, chyba dlatego te rzeczy sprawniej mi wychodzą szermierka czy coś innego. Były u nas próby kaskaderskie robiliśmy różne rzeczy.
Martyna: Stroje, w których występujesz, pozwalają lepiej wczuć Ci się w rolę?
Vasyl Vasylyk: Naprawdę zawsze idę od psychiki, czyli od tego, jaki jest człowiek, ale stroje oczywiście też coś dają. Ale naprawdę pracuję zawsze nad obrazem wewnętrznym, a nie zewnętrznym. Pracuję więcej nad postaciom nad tym, jaki jest człowiek, myślę nad tym, jakie są jego czyny, dlaczego tak robi i w ten sposób to działa. Mniej więcej tak po Stanisławskiemu haha. Ale nie ma jednej drogi, właśnie z różnych rzeczy czerpię właśnie z tego, jaka była ta postać. Już mówiłem wcześniej w wywiadach że często patrzę, po prostu w lustro przed tym, jak wychodzę na plan i staram się zobaczyć oczy Jagiełły, kiedy siedzę w make-up. Ale oczywiście wszystko daję make-up, kostiumy już też mówiłem, że obraz Jagiełły. To jest praca nie tylko moja a praca kostiumów, praca rekwizytorów, make-upu, praca producentów, jaką też wkładają w to dużo, żeby chronić moje bezpieczeństwo. Praca wszystkich a końcowym rezultatem jest Jagiełło.
Martyna: Za co najbardziej lubisz ten serial?
Vasyl Vasylyk: Chyba za taką komandną pracę. Czyli że wszyscy jesteśmy, razem pracujemy razem nad czymś i dzięki temu ludzie to oglądają i mogą poznać historię. Uważam, że potrzebny serial.
Martyna: Urodziłeś i wychowałeś się na Ukrainie. Kiedy zaczynałeś karierę, myślałeś już wtedy o spróbowaniu swoich sił w Polskiej telewizji?
Vasyl Vasylyk: Tak naprawdę zdecydowałem dostać się na studia aktorskie za miesiąc do tego, jak się dostałem. W ogóle nie czytałem żadnych poezji i nie myślałem o aktorstwie jako o zawodzie, jaki teraz uwielbiam i kocham. Nie, nie myślałem o Polsce wtedy, ale teraz jestem szczęśliwy, że jestem tu.
Martyna: Jak nauczyłeś się mówić tak dobrze po polsku?
Vasyl Vasylyk: Tak naprawdę uczę się wciąż tego języka, czytam książki w polskim języku i tak zacząłem się go uczyć. Teraz też mam już więcej językowej praktyki rozmawiam z ludźmi a szczególnie mam dużo tekstu, którego uczę się w polskim języku. Pracuję bardzo dużo nad tym, żeby wszystko dobrze powiedzieć i żeby ludzie rozumieli, o co chodzi, uwielbiam tę pracę, podoba mi się polski język.
Martyna: Jesteś aktorem nie tylko telewizyjnym, ale także teatralnym. Gdzie lepiej się odnajdujesz?
Vasyl Vasylyk: Zawsze pracowałem w ten sam sposób w teatrze i w filmach, czyli nad obrazem nad rolą. Gdzie bardziej? I to, i to uwielbiam, nie można wybrać jednego haha.
Martyna: W najbliższym czasie można zobaczyć Cię w jakimś nowym spektaklu?
Vasyl Vasylyk: Niestety na razie nie, bo pracuję w Koronie i mam tu dużo pracy, ale może kiedyś wrócę, do teatru nie wiem. Lubię też teatr bardzo, bo też tam jest taka całość historii, jaka jest rozłożona na krótki okres czasu. Czyli dwie godziny gdzie tam możesz pożyć, zrobić człowieka, czyli duch, jaki chodzę i przeżywanie tu i teraz to jest dla mnie zawsze ważne. Ale ja się staram zawsze tu i teraz istnieć czy w filmach serialach czy w teatrze to dla mnie bardzo ważne, żeby historia tworzyła się tu i teraz.
Martyna: Co sądzisz o polskim kinie?
Vasyl Vasylyk: Uważam, że polskie historie właśnie filmowe są bardzo mocne i bardzo profesjonalnie pracuje się nad tymi filmami. Sama wiesz, że jest z tego kraju dużo, wspaniałych reżyserów nawet nie tak dawno walczyli do Oscara i to nie raz i często. Dużo jest dobrych polskich filmów. Uważam, że to super szkoła filmowa.
Martyna: Może wśród filmów jest taki, który wywarł na tobie szczególne wrażenie?
Vasyl Vasylyk: Bardzo lubię Idę, podoba mi się bardzo też Pawlikowski. Bardzo lubię Zimną Wojnę i uwielbiam filmy Smarzowskiego.
Martyna: Co inspiruje cię do dalszej pracy?
Vasyl Vasylyk: Naprawdę jestem trochę pracoholikiem, bardzo lubię ten zawód, po prostu to jest moja pasja. To jest bardzo ważne, żeby człowiek znalazł swoją pasję. Aktorstwo to jest moja pasja.
Martyna: Czy jest coś, co najbardziej przyciąga Cię do aktorstwa?
Vasyl Vasylyk: Nie, wiem naprawdę nie, mogę odpowiedzieć na to pytanie.
Martyna: Wystąpiłeś w Polsce w kilku produkcjach: Wołyń, Legiony, Korona Królów przy którejś z nich najlepiej Ci się pracowało/pracuje?
Vasyl Vasylyk: Bardzo lubię robić różne rzeczy i mam nadzieję, że jeszcze będę robić różne rzeczy, w każdej jest coś szczególnego i wspaniałego z różnych względów. Nie mogę powiedzieć, że w tym było najlepiej, czy w tym coś tu coś tam.
Martyna: Dzięki rolom można zdobyć dużo nowych doświadczeń. Czy któraś z ról, w które dotąd się wcielałeś w jakiś sposób, Ci w tym pomogła?
Vasyl Vasylyk: Już mówiłem też w wywiadach, że bardzo obserwuję ludzi i miałem naprawdę dużą rolą nie tylko w filmach, ale tak jakby też w teatrze i zawsze staram się zrobić żywego człowieka, to dla mnie jest bardzo ważne, żeby jak już mówiłem tu i teraz, żeby to był żywy człowiek. W każdej roli musisz szukać co tobie się podoba musisz bronić swoją postać musisz rozumieć jaka jest, jakie są jego czyny i zadawać milion pytań, żeby zrozumieć, o co chodzi.
Martyna: Chciałbyś zwiedzić jakieś kraje za granicą?
Vasyl Vasylyk: Uwielbiam podróżować, to jest moja bardzo mocna pasja. Bardzo chciałbym wybrać się do Tajlandii. Chciałbym poznać cały świat, jestem bardzo ciekawy, świata mam nadzieję, że to mi się uda.
Martyna: Masz jakieś największe marzenie?
Vasyl Vasylyk: Chciałbym polecieć na ziemię haha, wiesz marzenie takie. Kiedy byłem, mały marzyłem, aby być człowiekiem, który poleci w kosmos to chyba już się nie uda, ale chciałbym i też chciałem powiedzieć, że może właśnie aktorstwo przez to i jest, bo ty przez swoją fantazję możesz robić wszystko. Możesz podróżować w czasie, możesz być kimkolwiek i właśnie może przez tę fantazję ja polecę w kosmos, czyli zamknę oczy i będę tam. Przez to też lubię ten zawód nasza fantazja, może ponieść nas gdziekolwiek teraz, jestem w Polsce dzięki fantazji.
Martyna: Dziękuję za rozmowę.
Vasyl Vasylyk: Również dziękuję.