Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Madsa Mikkelsena – gwiazdy takich produkcji jak Casino Royale, Doktor Strange, Łotr 1. Gwiezdne Wojny czy serialu Hanninbal. Aktor spotkał się na ok. godzinę z dziennikarzami oraz tłumem fanów w stołecznej galerii handlowej Arkadia. Mając okazję uczestniczyć w tym spotkaniu spytałem Madsa o to co sądzi o polskim kinie.
Tomasz Rewers: Czy zainteresowałeś się kiedyś polskim kinem? Czy masz swoich ulubionych polskich aktorów bądź reżyserów, których dzieła przykuły Twoją uwagę?
Mads Mikkelsen: Pierwsze co przychodzi mi na myśl to Dekalog. Chociaż zobaczyłem tę serię kilka lat po jej premierze to szczerze mnie zszokowała! Nie widziałem czegoś takiego wcześniej. Tak interesujący sposób przedstawienia świata, ludzi i ich historii w godzinę zrobił na mnie wrażenie! Aktorzy byli fenomenalni. Chociaż nie słyszałem o nich wcześniej kompletnie przekonali mnie do siebie. Dlatego Kieślowski to jeden z moich największych bohaterów! Niestety nie miałem okazji przyjrzeć się polskiej kinematografii na przestrzeni ostatnich lat ale jeśli dałbyś mi listę kilku nazwisk i tyłów definitywnie będę musiał je sprawdzić.
Zobacz również: Doktor Strange – Cumberbatch kontra Mikkelsen w widowiskowym spocie!
Mads odpowiedział również na inne pytania. Spytany czy czerpie przyjemność z grania złoczyńców odpowiedział, że uwielbia stać po tej złej stronie, jednak nie uważa ról protagonistów za nudne. Aktor tłumaczył również swoją chęć grania w blockbusterach jak Doktor Strange i Łotr 1. Gwiezdne Wojny. Różnorodne role dają mu szersze pole do popisu i nabrania kolejnych doświadczeń.
My aktorzy uwielbiamy eksplorować kino. Chcemy grać w mocnych dramatach jak i w dużych produkcjach, w których możesz latać. Kochamy robić to wszystko! Jeśli chodzi o moją ostatnią role czytałem komiksy kiedyś i czytam je teraz dlatego występ w uniwersum Marvela był dla mnie dużą przygodą – spełnieniem marzeń.
Spytany o naukę sztuk walki na planie filmu Doktor Strange i sceny z ich użyciem odparł, że gdyby walka toczyła się naprawdę skopałby tyłek Benedicta Cumberbatcha. Duńczyk spytany o podejście do roli Hannibala i towarzyszące z nią trudności zagłębienia się w psychikę maniakalnego mordercy odpowiedział:
Starałem się nie patrzeć na ciemną stronę swojego bohatera. Przecież Hannibal to szczęśliwy człowiek, kocha życie, wszędzie widzi piękno. Lubi to co robi: zabijanie, jedzenie ludzi, słuchanie pięknej muzyki. Nie chciałem robić z tej postaci klasycznego psychopaty tylko podejść do niej z całkiem innej strony.
Zobacz również: Mads Mikkelsen chciałby powrotu Hannibala
Mikkelsen zdradził również, że jego ulubionym odcinkiem Hannibala jest ostatni epizod 2. sezonu. Spytany o to czy nie wolałby grać w teatrze opowiedział że nie. Pomimo swoich zainteresowań teatrem to kino jest jego największą miłością. Spytany o prace nad filmem Łotr 1. Gwiezdne Wojny chwalił pracę z reżyserem Garethem Edwardsem. Mads nie chciał nam oczywiście zdradzić czy jego filmowa kreacja Galena Erso jest antagonistą czy protagonistą. Z jego ust usłyszeliśmy jedynie:
Galen Erso to zły człowiek, który robi dobre rzeczy.. albo dobry człowiek, który robi rzeczy złe. Nie zdefiniowałbym go jako czarny charakter.
Poniżej zobaczyć możecie krótkie video z konferencji.
Ilustracja wprowadzenia: L’Officiel