gal gadot, wonder woman
Advertisement
gal gadot, wonder woman

Wonder Woman – coś więcej niż superbohaterka! Jak postać stała się symbolem silnej kobiety?

Istnieją postacie, które w swoim popkulturowym majestacie wykraczają delikatnie poza karty komiksów lub kadry filmowe, bo ich twórcy chcieli zrobić coś więcej niż dostarczać rozrywki. Reprezentują one nie tylko proste, heroiczne narracje i stają się ikonami, które bardzo  często rozpoznawane są przez ludzi, którzy niekoniecznie interesują się trykociarstwem. Taką właśnie postacią jest Wonder Woman, która w swojej filmowej, serialowej, a przede wszystkim komiksowej reprezentacji zmieniła się swoistą markę feminizmu. Jeśli Coca-Cola jest symbolem amerykańskiego kapitalizmu i kultury przyjemności, to Wonder Woman jest symbolem emancypacji i girl power.

Nietypowy początek


Geneza postaci Wonder Woman jest zresztą nietypowa jak na rynek komiksowy, ponieważ nie stworzyli ją ludzie, którzy nim siedzieli. Za ojca postaci Wonder Woman uznawany jest psycholog William Moulton Marston. Co ciekawe – badacz ten pracował również nad wykrywaczem kłamstw, co tłumaczy, skąd nasza superbohaterka wytrzasnęła lasso prawdy. Zainteresowany ideami feministycznym Marston był człowiekiem żyjącym w specyficznym, ale szczęśliwym trójkącie miłosnym wraz z żoną oraz kochanką (kobiety były kochankami również dla siebie nawzajem), a wolność oraz siła kobieca to tematy, które znalazły odzwierciedlenie również w jego pracy naukowej. Wonder Woman, nad której ostatecznym kształtem pracowała również jego żona, Elizabeth, miała więc być wcieleniem ideałów stricte popkulturowych, ale również feministycznych: siły, niezależności, emancypacja i braku jakiejkolwiek zależności od mężczyzn. O wydarzeniach, które doprowadziły do powstania dzielnej Amazonki, dowiedzieć się można z biograficznego filmu Profesor Marston i Wonder Woman. Ten nieco fantasmagoryczny film kładzie duży nacisk na elementy zeitgeistowe oraz życie osobiste psychologa. Wonder Woman w takiej formie prędzej czy później musiała powstać, a to Marston jako pierwszy wyczuł potrzebę rynkową.


Oto i ona – Wonder Woman

Oczywiście nie dało się skonstruować jednego z pierwszych superbohaterów bez jawnych odniesień do mitologii greckiej. Pierwsza komiksowa heroina jest więc połączeniem mitologicznych podań o wyspie Amazonek oraz idei feministycznych, które pęczniały wraz z początkiem lat 40. Późniejsze wpisanie jej w szerszy kontekst DC Universe to sprawa trzeciorzędna – na początku swojej przygody Wonder Woman miały oddawać niezależność i potęgę kobiecą, a żaden Superman czy Batman nie był jej potrzebny. Za takie własnie rozłożenie akcentów odpowiedzialny był Marston, natomiast za jej wygląd odpowiadał rysownik Harry George Peter, który rysował Wonder Woman aż do swojej śmierci w 1958 roku. To on dodał jej kostiumowi elementy flagi amerykańskiej. Nasza bohaterka w komiksie rozłożyła swoje skrzydła w 1941 roku. Zanim Wonder Woman założyła swój kostium, miała całkiem (nie)zwykłe dzieciństwo. Wychowała się na wyspie rządzonej przez Amazonki, a jej matką była Hipolita, która tak pragnęła dziecka, że zostało ono podarowane jej przez samego Zeusa. Niezwykłe atrybuty Wonder Woman również mają mitologiczną genezę. Atena dała jej mądrość i odwagę, Demeter – siłę, Artemida – miłość do zwierząt i serce łowcy, Afrodyta – piękno i miłość, Hermes – prędkość i umiejętność latania, a Hestia – odporność na ogień. Dziewczynka otrzymała imię Diana i rosła szkolona na wojowniczkę jako jedyne dziecko na wyspie otoczona wielką miłością. Kiedy dorosła, Amazonki uznały, że powinna ruszyć świat, aby szerzyć ideę miłości, pokoju oraz pacyfizmu. Oczywiście w walce o słuszne ideały czasami musiał pójść w ruch miecz oraz tarcza, ale takie były prawa rynku komiksowego.

Zabaweczki, które mają znaczenie

Na wszelki wypadek Wonder Woman otrzymała więc od Hefajstosa swoje charakterystyczne atrybuty, czyli złotą tiarę, mogącą służyć też jako bumerang, bransolety, odbijające każdy rodzaj pocisków, oraz lasso prawdy, które wymusza na związanym przeciwniku mówienie wyłącznie prawdy (idea szczerości w relacjach damsko-męskich była zarówno dla autora postaci, jak i Diany bardzo ważna). Marston idealnie więc wplótł w fabułę swoją kolejną fascynację, czyli sztukę bondage. Zresztą motyw wiązania męskiego i kobiecego ciała przejawiał się na kadrach pierwszych komiksów wielokrotnie. Dopiero po śmierci Marstona postać „przeszła” do świata DC Comics w nieco grzeczniejszej formie, stojąc u boku Batmana i Supermana, ale wciąż zachowując pierwotną niezależność. Dołączenie do Ligi Sprawiedliwości nie zahamowało rozwoju własnych opowieści ze świata dzielnych kobiet oraz mitycznych zagrożeń.


Na ekranie małym i dużym

Prób było kilka, ale dopiero w 1974 roku powstał pierwszy aktorski film o Wonder Woman, a w 1975 kolejny, zatytułowany The New, Original Wonder Woman, który kontynuację miał w postaci serialu. Ta produkcja odniosła wreszcie sukces. W główną rolę wcieliła się Lynda Carter (która pojawiła się gościnnie w Wonder Woman 1984), a jako Steve Trevor partnerował jej Lyle Waggoner. Pierwsze odcinki opowiadały o Dianie Prince walczącej z nazistami, ale w kolejnych sezonach przeniesiono ją do współczesności. I choć serial ma znamiona kultowości, dopiero wystąp w Rozszerzonym Uniwersum DC (którego zapoczątkował film Człowiek ze Stali), wprowadził Dianę Prince w filmowy XXI wiek.  Jej pierwsze przywitanie widowni odbyło się w widowisku Batman vs Superman: Zmierzch sprawiedliwości, a dopiero kolejny film w reżyserii Patty Jenkins skupił się na pochodzeniu granej ze swadą przez Gal Gadot bohaterki. Ta wersja Wonder Woman opiera się na kanonicznych elementach biografii, wzbogacając o współczesne elementy feministyczne. W jednej ze scen Diana mówi, że według badań mężczyzna jest kobiecie przydatny do prokreacji, ale nie jest już niezbędny do przyjemności. Zdanie to idealnie oddaje to, czym Wonder Woman pierwotnie miała się stać – wyemancypowaną superbohaterką, która nikomu się nie kłania w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Ta wersja przypadła do gustu tak mocno widowni, że w ubiegłym roku światową premierę miała kontynuacja filmu Patty Jenkins. Czy Wonder Woman 1984 rozwija najsilniejszą kobietę na kartach komiksu? Cóż, to już możecie sprawdzić sami na HBO GO.


Wonder Woman 1984 już na HBO GO! Film dostępny jest w serwisie w dwóch wersjach językowych – oryginalnej z lektorem lub napisami oraz z dubbingiem. Premiera na antenie HBO zaplanowana została na 30 maja.

 

Redaktor

Z wykształcenia polonista i kulturoznawca. Stworzyły go filmy, może go też zabiją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?