Główną część imprezy rozpoczął zapowiadany występ Sting. Po muzycznej przerwie przeszliśmy do tego na co wszyscy czekali, dalsza część zapowiedzi i rozdawanie najważniejszych nagród. W tym miejscu wypadało by podzielić ten segment na dwie części: pokazy produkcji oraz na wręczenia statuetek.
The Game Awards 2021 przyniosło nam masę nowy materiałów, przede wszystkim ze świata gier! Zaprezentowano ponad 40 różnych zwiastunów! Oczywiście nie będę się tu nad nimi wszystkimi rozwodził, tylko po krótce wspomnę o najciekawszych z nich.
Gala stała masą świetnych pokazów, jednak moją uwagę przykuły szczególnie cztery pokazy. Chodzi mi o Prezentację rozgrywki Senua’s Saga: Hellblade 2, zapowiedź Wonder Woman, Alana Wake 2 i Slitterhead.
Jako wielki fan horroru chciałbym zacząć od Slitterhead. Gdy na ekranie swojego telewizora ujrzałem imię Keiichiro Toyama, moje serce zabiło szybciej. Twórca, który już nie raz zasiał strach i zamęt w moim sercu, przybył z nowym projektem. Ojciec serii Silent Hill nie powrócił jednak sam, bo wziął ze sobą osobę, która też towarzyszyła od początku serii o miasteczku we mgle. Mam tu na myśli znakomitego kompozytora Akira Yamaoke.
Kolejną wielką zapowiedzią, był Alan Wake 2. W końcu, po jedenastu latach gracze doczekali się powrotu swojego ulubionego pisarza. Twórcy zapowiadają, że nowa część będzie dużo mroczniejsza i pójdzie bardziej w stronę klasycznych survival horrorów.
Swojej zapowiedzi doczekała się również gra o kolejnym super-bohaterze ze świata DC. Mowa tu o pięknej i potężnej Dianie, znanej szerzej jako Wonder Women. O tytule praktycznie nic nie wiadomo, ponieważ zaprezentowany była tylko krótka zajawka.
Wielkim wydarzeniem był też oczywiście pierwszy pokaz rozgrywki z Senua’s Saga: Hellblade 2. Na pewno wiele osób czeka na powrót tej gry. Pierwsza część przekonała do siebie masę graczy. Na prezentacji mogliśmy ujrzeć zmagania głównej bohaterki i jej kompanów, w starciu z potężnym olbrzymem.
Teraz bez zbędnego omawiania przedstawię wam tu listę zaprezentowanych tytułów: