Historią Sławomira Sikory (i jego wspólnika Artura Brylińskiego) żył lata temu cały nasz kraj. Młodzi przedsiębiorcy wpadli w sidła Grzegorza G., który przez wiele długich miesięcy chciał wyegzekwować od nich wyimaginowany dług. By obronić siebie i bliskich 8 marca 1994 roku zabili swojego oprawcę oraz jego ochroniarza. Za popełnioną zbrodnię skazano ich na 25 lat więzienia. Tymczasem ta historia posiada szczęśliwe zakończenie, którego część ukazuje właśnie Mój dług. W 2005 roku Prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił Sikorę. Jego drogę do wolności będziecie mogli już niedługo, bo od 25 lutego, obejrzeć na ekranach kin.
Na kanwie straszliwych wydarzeń z lat 90. powstał już jeden film, który stał się przyczynkiem do rozpoczęcia walki o wolność. Mowa tu o Długu z 1999 roku w reżyserii Krzysztofa Krauzego. Dzieło było jedynie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, wiele faktów zostało w nim zmienionych. Mój dług w reżyserii Denisa Delicia i Bogusława Joba nie jest więc bezpośrednią kontynuacją wizji Krauzego. Film opowiada nam prawdziwą historię Sławomira Sikory i to na jego wspomnieniach (z pobytu w różnorakich więzieniach) i przemyśleniach oparty jest scenariusz.
Projekt ten został zrealizowany w opuszczonym zabytkowym kaliskim więzieniu. Dodatkowo mieszkańcy Kalisza mieli okazję wystąpić w filmie jako statyści. W związku z tym uroczysta prapremiera odbyła się właśnie w najstarszym polskim mieście, gdzie sala kinowa była wypełniona po brzegi. Film promowali m.in.:
Wyjątkowo mocny Mój dług wyreżyserował Bogusław Job i Denis Delić. Scenariusz stworzył Andrzej Sobek przy ścisłej współpracy ze Sławomirem Sikorą. Produkcja: studio Combat Films, koprodukcja: Mazur. Współpraca: New Wave Film oraz Hunter Media. Dystrybucja na terenie Polski: Monolith Films.
Partnerami filmu są: Miasto Kalisz oraz Szkoła Wyższa Wymiaru Sprawiedliwości.
Ilustracja wprowadzenia: zbiory autorki
Chyba Złotoryja jest najstarszym miastem jak cos