T-Mobile Warsaw Games Week 2017 – nasza relacja z najlepszej imprezy dla graczy!

Tak jak w zeszłym roku przedstawiciele naszej redakcji mieli przyjemność uczestniczyć w największej growej imprezie w kraju, czyli Warsaw Games Week. W dniach 13-15 października Warszawa zamieniła się w centrum multimedialnej rozrywki, które gościło całą rzeszę fanów gier komputerowych. Miejscem eventu ponownie było centrum konferencyjne i targowe EXPO przy ulicy Prądzyńskiego w Warszawie, które w piątek już od godziny 10:00 rano otworzyło swoje bramy ku uciesze zgromadzonych przed wejściem. Tym razem zakupiony bilet uprawniał do wstępu nie tylko na samo WGW, ale również na LifeTube Video Fest – imprezę odbywającą się tuż obok i skupiającej się na polskiej scenie YouTube. Podobno była to doskonała okazja do zebrania autografów, czy też zrobienia wspólnej fotki z najpopularniejszymi twórcami internetowymi jak m.in Adbusterem, Ziemniakiem, Ravgorem, członkami Letniego Chamskiego Podrywu, czy Matury to bzdura. Strefy LifeTube Video Fest nie odwiedziliśmy, więc skupię się w swojej relacji na wyłącznie na WGW.

IMG_8633.JPG

Tak jak w zeszłym roku na Warsaw Games Week, swoje strefy miały największe tuzy tego biznesu, czyli m.in PlayStation, Microsoft, Ubisoft, Nintendo czy polski wydawca gier – Cenega. Co ciekawe, swoje stanowisko (podobnie jak na Poznań Games Arena) miało LG, prezentując swoją najnowszą linię monitorów do profesjonalnego gamingu, oraz flagową serię telewizorów OLED. Firma ta, niedawno zawiązała ścisłą współpracę z Microsoftem, czego efektem na WGW były stanowiska ze sprzętem koreańskiego giganta, połączone z najnowszymi, jeszcze niedostępnymi xBox’ami One X. Muszę przyznać, że cały zestaw, wraz z odpaloną Forzą Motorsport 7 robił piorunujące wrażenie, zwłaszcza z z dedykowaną kierownicą. Sony sporo miejsca poświęciło swoim produkcjom do których za kontroler służy nasz smartfon. Największa furorę robiła dostępna już jakiś czas gra To jesteś TY!, jednak inne stanowiska z grami z serii PlayLink tj. Wiedza to potęga, czy Hidden Agenda również były chętnie odwiedzane przez graczy. Podobnie jak w zeszłym roku dużą uwagę zwiedzających przykuwały stanowiska z VR-em od PlayStation. Bardzo popularne były strzelanki VR tj. Farpoint oraz wersja demo Bravo Team.  W produkcje grało się przy użyciu nie tylko gogli PlayStation VR, ale również specjalnego kontrolera celowniczego AIM. Duże zainteresowanie przekładało się na niekończącą kolejkę, a u graczy niestety rosnącą frustrację. Sytuacja była zdecydowanie lepsza w piątek, na początku eventu, jednak w weekend już trzeba było odstać swoje. Chcąc zajrzeć do wszystkich wystawców, trzeba było przygotować się na konkretny maraton, a jak wiadomo, gdy człowiek zmęczony to i głodny. Na szczęście organizatorzy, podobnie jak przed rokiem przewidzieli taką sytuację i udostępnili na zewnątrz specjalną strefę z foodtruckami.

IMG_8614.JPG

Odwiedzający hale EXPO mogli przekonać się na własne oczy, jak prezentują się nadchodzące produkcje na najpopularniejsze platformy do grania. Na horyzoncie są przecież premiery takich hitów jak Assasin’s Creed: Origins, Destiny 2, Far Cry 5, Call of Duty: WWII, Gran Turismo SportDetroit: Become HumanStar Wars: Battlefront II, czy Wolfenstein: The New Colossus. Wszystkie wspomniane przeze mnie tytuły były dostępne na WGW w wersji grywalnej. Wyjątkiem był tu tylko nowy Wolfenstein, którego wydawca ograniczył się jedynie do wyświetlania kinowego seansu w małej, kameralnej sali. Niestety, zaprezentowany materiał nie różnił się w zasadzie niczym od tego co można już od jakiegoś czasu oglądać na YouTubie. Było to dosyć rozczarowujące, zważywszy na fakt, że gra w zasadzie na dniach ma przecież trafić na sklepowe półki. Tego błędu na szczęście nie popełnili twórcy nowego Call of Duty, na których stanowisku można było wspólnie ze znajomymi odbyć 15 minutową rozgrywkę na PC-tach na zasadzie drużynowego deadmatchu.  Ubisoft, jak zwykle przygotował swoje strefy z wielką pompą. Ogromne banery prezentujące nadchodzące sztandarowe produkcje rzucały się w oczy już z daleka. Szkoda, że równie mocno francuski producent nie przykłada się do samych gier. Far Cry 5 wydaje się być lekko podrasowaną graficzną kalką poprzednich części. Liczę, że chociaż fabularnie gra będzie trzymała poziom. Z kolei Assasin’s Creed: Origins choć urzeka piękną oprawą audiowizualną i samym zamysłem przedstawionej historii (uwielbiam starożytny Egipt!), to  niepokoi jednak fakt, że do premiery zostało już na prawdę mało czasu, a zaprezentowany grywalny fragment rozgrywki nie był pozbawiony typowych dla serii bugów. Inteligencja przeciwników również wywoływała u mnie uśmiech politowania. Zdecydowanie najlepszą produkcją w jaką miałem przyjemność zagrać podczas targów było demo Detroit: Become Human na PlayStation 4. Przyszłoroczna gra studia Quantic Dream prezentuje się wizualnie nieziemsko, a i fabularnie zapowiada się ciekawie. Szkoda, że Sony nie pokazało nic nowego ze swoich innych tytułów na wyłączność czyli God of War oraz The Last Of Us 2

IMG_8584.JPG

Na WGW można było również pograć w gry, których premiera miała już miejsce jakiś czas temu. Przygotowane były stanowiska m.in do Total War WARHAMMER IINBA 2K18, Project Cars 2, czy Śródziemie: Cień Wojny. Specjalną strefę miał również ekskluzywny tytuł na PlayStation 4: Uncharted: Zaginione Dziedzictwo. Nie zabrakło również specjalnych stref dla najmłodszych. Prym wiodła tu przede wszystkim ta przygotowana przez LEGO. Wydarzenie obfitowało również w szereg konkursów z atrakcyjnymi nagrodami, quizów wiedzy, spotkań z artystami i celebrytami np. Pawłem Małaszyńskim, czy raperem Popkiem.  Swoje umiejętności można było skonfrontować na turniejach m.in w Tekkena 7, czy w Fifę 18.  Największe eventy ze świata gier to również okazja to pokazania się przez cosplayerów, czyli osób przebierających się za swoich ulubionych wirtualnych bohaterów. Nie inaczej było na WGW 2017, gdzie można było przybić piątkę m.in z Aloy z Horizon Zero Dawn, czy Larą Croft z Rise of The Tomb Raider

IMG_8596.JPG

Kolejna edycja Warsaw Games Week za nami i kolejny raz organizatorzy ponownie stanęli na wysokości zadania. Warszawski event z roku na rok rośnie w siłę i przyciąga coraz większe rzesze fanów gier komputerowych. Organizatorom sugeruje na przyszłość jedynie bardziej umiejętne rozmieszczenie poszczególnych stref, by uniknąć zatorów w przejściach, które potrafiły napsuć nerwów zniecierpliwionym, spragnionym wrażeń wielbicielom wirtualnej rozgrywki. Pomimo tego małego niedociągnięcia Warsaw Games Week oceniamy bardzo wysoko. Każdy fan gier w Polsce powinien mieć zaznaczone to wydarzenie w swoim przyszłorocznym kalendarzu. My już mamy!

Dziennikarz
Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?