Na początek występ w hołdzie dla gwiazd kina akcji. Barney Ross (Sylvester Stallone) jest dowódcą doświadczonej grupy najemników, którzy są jednymi z najlepszych w swoim fachu. Wśród weteranów znajdują się m. in. biegle władający bronią białą Lee Christmas (Jason Statham) i mistrz wschodnich sztuk walki Yin Yang (Jet Li). Drużyna otrzymuje zadanie obalenia despotycznego dyktatora, generała Garzę (David Zayas), który swoimi rządami, nie tylko krzywdzi obywateli państwa, ale też zaczyna zagrażać innym krajom. Najemnicy wyruszają do Ameryki Południowej na samobójczą misję.
Bezkompromisowy i bezwzględny sierżant Brant (Jason Statham) wspólnie ze swoim partnerem, detektywem Porterem Nashem (Paddy Considine) tropią bezwzględnego mordercę policjantów o pseudonimie „Blitz” (Aidan Gillen). Czas biegnie nieubłaganie a kolejna ofiara psychopaty jest już wybrana. Podczas gdy Brant przeczesuje ulice Londynu, łaknący rozgłosu zabójca kontaktuje się z dziennikarzem „The Post” (David Morrissey) i opowiada mu o szczegółach popełnionych zbrodni.