TOP 10 – Kapitan Ameryka i jego najlepsze kwestie dialogowe!

Kapitan Ameryka czyli Steven „Steve” Rogers – postać znana z licznych serii komiksowych wydawanych przez Marvel Comics, oraz różnych adaptacji, bazujących na komiksowych publikacjach. Twórcami postaci byli Jack Kirby i Joe Simon. Zadebiutował on w komiksie Captain America Comics #1 z 1941 roku. W filmach Steve to początkowo marudny i nie mający dobrego humoru gość, jednak z czasem jego charakter zmienia się i jest w stanie błysnąć ciekawym dialogiem! Oto Kapitan Ameryka i jego najlepsze kwestie dialogowe z filmów MCU!

1. Lubicie koty?

– To co, lubisz zwierzęta? – Sam
– Sam. – Steve
– No, co? Gościu przebrał się za kota, to chce wiedzieć, o co mu chodzi. – Sam

2. Ciekawe znajomości Steve..

– Robiłeś coś fajnego w weekend? – Natasha
– Wiesz, wszystkie moje weekendowe znajome maja koło setki, więc, nie. Nie bardzo. – Steve

3. Tego chyba nikt się nie spodziewał.

– *widzi Rumlow’a na ruchomych schodach obok nich, po czym odwraca się do Steve’a* Pocałuj mnie. – Natasha
– *zdezorientowany* Co? – Steve
– Publiczne okazywanie uczuć jest krępujące. – Natasha
– Tak, no właśnie. *Natasha całuje Steve’a, Rumlow odwraca wzrok przejeżdżając obok nich, a Nat odrywa się od Steve’a* – Steve
– Skrępowany? – Natasha
– Wręcz przeciwnie. – Steve

4. Ciężka choroba..

– Co robiłeś na Lemurianstar? – Steve
– Głównie rzygałem. Choroba morska. – Sitwell

5. Klasa..

– Widzisz tego Range Rover’a w połowie ulicy? – Steve
– Tego czerwonego? Nawet Fajny. – Wanda
– I kuloodporny, co oznacza prywatną ochronę, co oznacza dużo broni, co oznacza, że ktoś będzie miał kłopoty. My jak znam życie. – Natasha

6. Tony wie najlepiej.

– Tony, jesteś podejrzanie cichy i nie przemądrzały. – Natasha
– Bo już dawno podjął decyzję. – Steve
– Matko, jak ty mnie znasz. – Tony

7. Siusiumajtek w akcji!

– No niezły jesteś? Skąd pochodzisz? – Steve
– Z Queens’u. – Peter
– Brooklyn górą. – Steve

– Co to za strefa czasowa? – Scott

– No idź. – Clint
-Kapitan Ameryka! – Scott
– Witaj Lang. *podają dłonie* – Steve
– To zaszczyt. Nie mogę puścić twojej ręki. No ludzie! Kapitan Ameryka. *patrzy na Wandę* Ciebie tez kojarzę. Jesteś ekstra. – Scott

-Bywa, że… – Steve
– Bywa, że bym ci przywalił w te idealne ząbki. – Tony