Nie da się ukryć, że mimo stosunkowo obszernego zasobu HBO Max, nie mamy możliwości obejrzenia tam części produkcji studia Cartoon Network. Na chwilę obecną w polskiej wersji serwisu znajdują się przede wszystkim seriale, które swoją premierę miały na początku ubiegłej dekady, ale także nowsze produkcje. Inaczej ma się sytuacja w przypadku animacji, na których wychowały się pokolenia lat 90. oraz 00.. Tych niestety nie ma zbyt wielu. Nie zmienia to faktu, że przyjrzeliśmy się nowszym produkcjom Cartoon Network, które wbrew pozorom nie są najgorsze, niektóre nawet trzymają bardzo wysoki poziom. Oto najlepsze seriale Cartoon Network na HBO Max!
Od jakiegoś czasu Cartoon Network coraz chętniej tworzy rebooty swoich najpopularniejszych produkcji. Przykładem nieudanej tego rodzaju próby jest odnowiona wersja serialu Ben 10. Niestety, nowa seria nie trzyma nawet w połowie tego samego poziomu, co poprzednie wersje. W tym przypadku dramaturgia zeszła na dalszy plan, w zamian oferując banalny humor. Ponadto animacja w nowej wersji serialu jest dużo bardziej kolorowa, zaś design postaci nie wzbudza już takiego obrzydzenia jak kiedyś. Można zatem powiedzieć, iż nowy Ben 10 to pozycja skierowana zdecydowanie dla młodszego odbiorcy.
Nowe Atomówki cierpią tak naprawdę na identyczne problemy, co nowy Ben 10. Różnica jednak polega na tym, że projekty postaci zachowano podobne do oryginalnych, co umożliwia nieco przyjemniejszy odbiór tej produkcji. Poza tym Atomówki to kolejny reboot Cartoon Network, w którym postawiono bardziej na humor, aniżeli na opowiadanie ciekawej i spójnej historii. Wbrew wszystkiemu, Atomówki w odnowionej wersji cieszą się niemałą popularnością, która związana jest chociażby z kultowością tytułowych bohaterek stanowiących symbol marki.
Jabłko i Szczypior to całkiem ciekawa próba zabawy światem przedstawionym. Jak w słynnym Zwierzogrodzie tytułowe miasto zamieszkują zwierzęta o ludzkich cechach, tak tutaj bohaterami są wszelkiego rodzaju produkty spożywcze bądź dania. W ostatecznym rozrachunku jest to główny atut serialu, którego fabuła nie posiada konkretnego kierunku, przez co rzadko kiedy mamy do czynienia z interesującym rozwojem wydarzeń. Humor w tej kreskówce prezentuje nieco wyższy humor od wspomnianych wyżej rebootów, jednakże wciąż jej daleko do perfekcji.
Mimo kilkunastoletniego emitowania kolejnych sezonów, niewiele wskazuje na to, aby Totalna Porażka się zakończyła. Jakiś czas temu zaprezentowano obsadę nadchodzącego sezonu z nowymi bohaterami. Wcześniej zaś marka próbowała przekonać widzów alternatywną wersją serialu, w której część bohaterów znanych z dotychczasowych serii to dzieci uczęszczające do przedszkola. Przyznam szczerze, iż nie należę do fanów tego pomysłu, jednakże niektóre odcinki wypadają całkiem nieźle. Młodsze wersje uwielbianych bohaterów ogląda się przyjemnie, co mimo wszystko stanowi pewien plus dla tej produkcji.
Clarence to niewątpliwie jeden wielki odmóżdżacz. Aż dziwne, że projekt, który jest tak absurdalny trafia na całkiem niezłą pozycję tego rankingu. Wynika to z tego, że Calrence mimo wszystko posiada charakterystycznych bohaterów, którzy momentami mają coś ciekawego do zaoferowania. Nie są to może wielce ambitne rzeczy, ale z pewnością zdecydowanie ciekawsze względem produkcji opisywanych wyżej. Także Clarene ostatecznie wypada jako kreskówka bardzo przeciętna, mająca pewne przebłyski, które sprawiają, iż potrafi przykuć uwagę widza.