Policjanci Ousmane Diakité (Omar Sy) i François Monge (Laurent Lafitte) mają różne metody pracy, korzenie i ścieżki kariery. Po wielu latach ci nietypowi partnerzy znowu się spotykają przy okazji śledztwa, które zaprowadzi ich aż na drugi koniec Francji, gdzie z pozoru prosta transakcja narkotykowa przeradza się w dochodzenie na dużą skalę.
Oczywiście wśród najlepszych komedii platformy Netflix znajdzie się również miejsce dla Teda. Dla wielu pewnie jeden z czołowych przedstawicieli konwencji potocznie zwanej „głupie komedie”. Niekonwencjonalny humor, tony specyfiku zwanego marihuaną, Mark Wahlberg i Mila Kunis, a nade wszystko Seth MacFarlane jako scenarzysta, na stanowisku reżyserskim oraz w tytułowej roli. Ted jest żywym pluszowym misiem, który towarzyszy ponad 30-letniemu mężczyźnie od jego dzieciństwa. Problem w tym, że jego styl bycia daleki jest od nienagannego, a im dalej w las, tym Johnowi (Wahlberg) trudniej jest żyć ze swoim towarzyszem zabaw. Zwłaszcza, gdy na horyzoncie pojawia się poważny związek.
Na kolejnym miejscu osobliwy, kultowy duet. Pewnego dnia Lloyd Christmas (Jim Carrey), kierowca limuzyny, odwozi na lotnisko Mary, która w ,,roztargnieniu” zostawia walizkę w terminalu. Ten drobny fakt staje się nieoczekiwanie początkiem wielkiej przygody Lloyd’a, który postanawia odnaleźć Mary i oddać jej zgubę którą zabrał z lotniska. Współlokator Lloyda, Harry (Jeff Daniels) dorównuje mu inteligencją i mądrością życiową. Natychmiast oferuje mu pomoc i razem wyruszają swoją ciężarówką ,,Psem” do Aspen, podążając tropem właścicielki bagażu. Ich tropem podąża dwoje ludzi, którzy za wszelką ceną chcą odzyskać walizkę.
Trochę straciłam wiarę w tę toplistę, jak dobrnęłam do pozycji 4… „Wieczór gier” był zdecydowanie jednym z najgorszych filmów jakie widziałam na Netflixie. No ale nie przekreślam od razu, dam szansę jeszcze jakiejś Waszej polecajce, zobaczymy czy jest tu jakaś nadzieja 😛
Zabrakło naprawdę zabawnych komedii jak „Wszystko zostanie w rodzinie” albo trylogia „Johnny English” 🙂
nie
5