Zestawienie wskazujące najlepsze i straszne horrory z lat 2010-2016 otwiera Wilkołak. Dla fanów filmów o wilkołakach mamy propozycję nie do odrzucenia – nową wersję klasyki George’a Waggnera z 1941 roku. Film opowiada historię Lawrence’a Talbota, który po długim pobycie w USA wraca do rodzinnej posiadłości w Wielkiej Brytanii na pogrzeb brata. Po przyjeździe dowiaduje się, że w rodzinnej wiosce grasuje bestia, która morduje jej mieszkańców. W czasie próby poszukiwań tajemniczego potwora Lawrence zostaje ugryziony przez wilkołaka, w wyniku czego, podczas najbliższej pełni księżyca, zamienia się w przerażającą bestię. W produkcji nie brakuje wielkich nazwisk. Mamy tu Benicia Del Toro, Anthony’ego Hopkinsa, Emily Blunt, Huga Weavinga. Film jest brutalny, ma niezwykły klimat, scena przemiany człowieka w wilkołaka jest niezwykle efektowna, a podczas ataków potwora na mieszkańców nie brakuje sporej ilości krwi.
Ethan Hawke wciela się w autora powieści kryminalnych, który wraz z rodziną przeprowadza się do nowego domu. Na strychu odnajduje stary projektor z przyprawiającymi o gęsią skórkę taśmami, które ukazują szokującą prawdę o domu i jego poprzednich mieszkańcach. Od samego początku czuć w filmie napięcie. Mamy tu wspaniałą grę aktorską Hawke’a, świetnie napisany scenariusz, niesamowity klimat i mrożącą krew w żyłach muzykę. Mimo że ma w sobie stale pojawiający się w horrorach motyw, to jednak odstaje od pozostałych tego typu produkcji – zaskakuje i potrafi przerazić.
Akcja filmu osadzona jest w XVII wieku w Nowej Anglii. Opowiada o małżeństwie i ich czwórce dzieci, którzy zostają ekskomunikowani ze swojej osady i zmuszeni są do założenia farmy pośrodku lasu. Gdy na świat przychodzi ich piąte dziecko, które niedługo potem ginie w niejasnych okolicznościach, winą zostaje obarczona najstarsza córka, która przez swoją nieuwagę doprowadziła do tego, że wiedźma, zamieszkująca okoliczny las, porwała noworodka. Film jest niekonwencjonalną, pobudzającą do myślenia produkcją, która potrafi nieraz zmrozić krew w żyłach. Widać, że twórcy filmu gruntownie przestudiowali historię polowań na czarownice w tamtym okresie. Film jest niemal na faktach, gdyż scenariusz został napisany na podstawie pamiętników, listów i innych dokumentów zachowanych z tamtego okresu. Co więcej, aby oddać całkowity realizm filmu, aktorzy operują dawną angielszczyzną. Film jest niewątpliwie fascynujący, tajemniczy i choć długo się rozkręca, na pewno nie nudzi i wart jest zobaczenia chociażby dla fenomenalnego finału.
Ten australijski horror zapadnie w pamięć niejednemu widzowi. Jest jednym z najoryginalniejszych i najciekawszych horrorów ostatnich lat. Produkcja koncentruje się wokół Amelii, która samotnie wychowuje sześcioletniego synka, Samuela. Chłopak sprawia trudności wychowawcze i ma niezwykle wybujałą wyobraźnię. Pewnego wieczoru matka czyta mu książkę o tytułowym stworze mieszkającym w szafie. Następnego dnia oboje czują obecność kogoś obcego. Czyżby niewinne czytanie książki sprowadziło potwora do realnego świata?
Dla tych, co lubią horrory o przerażających klaunach i z motywem Halloween, mamy dla nich ciekawą propozycję. Cukierek albo psikus to opowieść o nastoletniej opiekunce, która w noc duchów pilnuje dwójkę dzieci. Wśród halloweenowych słodyczy znajdują niepodpisaną kasetę VHS. Po jej włączeniu, domownicy odkrywają, że kaseta zawiera dziwne opowieści grozy, w których głównym bohaterem jest przerażająco wyglądający klaun. Film jest oryginalny i ma niepowtarzalną atmosferę, która sprawia, że widz ma wrażenie, jakby oglądał dobry horror z lat 80. Co więcej, przerażające maski klaunów sprawią, że jeszcze długo po seansie nie będziecie mieć zaufania do klaunów.