Jak już zauważyliśmy, powiązanie zombie z nieznanymi wcześniej wirusami jest często stosowane w filmach. Podobną taktykę obrali twórcy filmu Jestem legendą, który stanowi luźną adaptację powieści Richarda Mathesona o tym samym tytule. Jest to historia Roberta Neville’a, który wraz ze swym psem stara się przeżyć w świecie opanowanym przez zombie. Mężczyzna próbuje również stworzyć szczepionkę mającą przywrócić wszystko do normy, jednakże bez oczekiwanego skutku.
Filmy, których akcja dzieje się w jednym miejscu zwykle trzymają w napięciu, a Zombie Express jest tego idealnym przykładem. Jak wskazuje tytuł, akcja filmu rozgrywa się w pociągu do Pusan, w którym dochodzi do zakażenia wirusem zombie. Z czasem coraz więcej pasażerów pada ofiarą przemiany w mordercze istoty, przez co pozostali są w jeszcze większym niebezpieczeństwie.
Martwica mózgu to jeden z najbardziej kultowych filmów o zombie. Co prawda produkcja ta jest utrzymana w komediowej konwencji, jednak nie przeszkadzało to Peterowi Jacksonowi, aby dokonać ogromnego rozlewu krwi. A wszystko zaczęło się od (uwaga) ogromnych szczurów, które napadając żyjące na Wyspie Czaszek małpy przyczyniają się do powstania nowego gatunku – małposzczura. Jest to niebezpieczne stworzenie, którego ugryzienie doprowadza do martwicy mózgu lub innymi słowy przemiany w zombie.
Wysyp żywych trupów to jeden z pierwszych i równocześnie naprawdę udanych pełnometrażowych projektów Edgara Wrighta. Już wtedy można było się spodziewać po reżyserze, że jego produkcjom będą towarzyszyć wartka akcja, a także ogromna dawka humoru. Wysyp żywych trupów opowiada historię Shauna, który prowadzi nudne życie i przeżywa kryzys ze swoją dziewczyną. Wszystko się jednak zmienia, kiedy na londyńskie ulice wkraczają hordy zombie chcące pożreć ludzi.