https://www.youtube.com/watch?v=DJTdyovZWoc
10. O dwóch takich, co poszli w miasto (2004), reż. Danny Leiner
Listę przedstawiającą najlepsze filmy o marihuanie otwiera amerykańska produkcja komediowa. Przezabawna i oryginalna komedia o dwóch kumplach, którzy wyruszają zgłębić ulice New Jersey, aby odnaleźć bar Biały Zamek w celu zdobycia pewnego specjalnego hamburgera. Oczywiście wszystko to odbywa się na ostrej fazie z dodatkowymi smaczkami w rodzaju roli Ryana Reynoldsa czy cameo Neila Patricka Harrisa!
9. Soul Plane – wysokie loty (2004), reż. Jessy Terrero
Coś dla wielbicieli Kevina Harta i odjechanego humoru! Aktor i komik gra Nashawna Wade’a, który po upokarzającym doświadczeniu w samolocie wygrywa proces z liniami lotniczymi. Postanawia otworzyć własny biznes tego typu. Daje to oczywiście pretekst do niepoprawnego politycznie humoru, bowiem w samolocie o wymownej nazwie „Soul” nic nie dzieje się tak, jak teoretycznie by wypadało, a słowo „latanie” nabiera innego znaczenia. W bonusie na ekranie zobaczymy również Snoop Dogga!
8. Mac and Devin go to high school (2012), reż. Dylan C. Brown
Kolejna pozycja ze Snoop Doggiem – tym razem już w jednej z głównych ról! To historia dwóch studentów o jakże odmiennych osobowościach: pierwszy jest wzorowym, acz niedoświadczonym uczniem, drugi zaś to weteran dilowania oraz… dłuższej edukacji – wszak trwa ona już 15 lat! Jeżeli szukacie filmu będącego swojego rodzaju hołdem marihuany, trafiliście wprost znakomicie!
7. Chłopaki nie płaczą (2000), reż. Olaf Lubaszenko
Złote dziecko złotych lat polskiej komedii i pierwsza polska komedia w tym amerykańskim stylu. Gangsterzy, niewinny, młody student który znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, walizka pełna pieniędzy – scenariusz gotowy. Dialogi, niektóre wręcz kultowe, wyczucie reżyserskie rozwijającego się w tej roli Olafa Lubaszenki oraz genialne aktorstwo Pazury czy Stuhra sprawiły, że Chłopaki nie płaczą śmieszą i bawią nawet po 17 latach. Film może nie opowiada stricte o marihuanie, ale ta śmieszna roślinka odgrywa w fabule wyjątkowo istotną rolę. Uczy również, ustami jednego z bohaterów, że po prostu trzeba się wyluzować.
6. Piątek (1995), reż. F. Gary Gray
Jeden dzień z życia dwójki znajomych, granych przez kolejno Chrisa Tuckera i Ice Cube’a. Ten pierwszy ma kłopoty z dostarczeniem pieniędzy na narkotyki. Drugi zaś z powodu rzekomego rabunku magnetofonu w sklepie, w którym pracował, siedzi na bezrobociu. Obaj przeżywają niesamowite przygody w przeciągu zaledwie kilku godzin. Odjechana komedia z różnymi dziwacznymi pomysłami i świetną muzyką!
5. Surfer (2008), reż. S.R. Bindler
Tak jest, oto film, w którym zagrali Matthew McConaughey i Woody Harrelson, nim lata później dali popis w genialnym 1. sezonie Detektywa! McConaughey gra tam surfera, którego głównym zmartwieniem ostatniego czasu jest brak fal. W międzyczasie otrzymuje propozycję wystąpienia w reality show, który polegałby na ciągłym imprezowaniu. Jednak to go nie satysfakcjonuje. Zobaczcie więc jak Rust i Marty wspólnie wariowali, zanim jeszcze stali się Rustem i Martym! Dużo surferskiego klimatu i palenia zioła. Bardzo relaksujący film, idealny na 20 kwietnia!
4. Ted (2012), reż. Seth MacFarlane
Czy mieliście kiedyś rozwiązłego, wiecznie przeklinającego pluszowego misia, który sprowadzał Was na złą drogę kiedykolwiek staraliście się wejść wreszcie normalnie w dorosłość? Nie? A więc macie na to szansę poznać kogoś, kto ma! Mark Wahlberg gra 35-letniego faceta, który nie może dorosnąć, bo tytułowy kumpel-miś stale znajduje sposób, by go wepchnąć w jakiś nałóg. I Johnowi jest z tym dobrze! A przynajmniej dopóki nie pozna pewnej dziewczyny (Mila Kunis), mającej dość pyskatego Teda. Jedna z najbardziej szalonych komedii ostatnich lat!
3. Boski Chillout (2008), reż. David Gordon Green
James Franco i Seth Rogen w akcji! Ten drugi gra palacza trawki, którego jedynym powodem, aby odwiedzić równie leniwego jak on dilera Saula Silvera, jest możliwość zaopatrywania się w rzadką odmianę trawki zwanej Boski chillout. Ale kiedy Dale staje się jedynym świadkiem morderstwa, panikuje i porzuca na miejscu zbrodni jointa zrobionego z owej rzadkiej używki. Od tego momentu rozpoczyna się świetne połączenie komedii na haju i „akcyjniaka” z przymrużeniem oka!
2. Babcia Gandzia (2012), reż. Jérôme Enrico
jedna z lepszych francuskich komedii ostatnich lat opowiada o starszej kobiecie, która rozczarowana życiem i biedą postanawia dorobić sobie na stare lata jako… dealer. Kobieta wykorzystuje swoje kulinarne talenty, spryt i wrodzoną żyłkę do interesów, rozprowadzając towar po całej okolicy. Film oprócz oczywistego komediowego zabarwienia to również piękna historia o zmianie swojego życia, pokonywaniu stereotypów i smutnych stronach starości. Bardzo smaczny film, nie tylko dla palących!
1. How High – super zioło (2001), reż. Jesse Dylan
Ten niekwestionowany klasyk wśród filmów o marihuanie opowiada historię dwóch uczniów college’u (w rolach głównych Redman i Method Man), którzy zdobywają tajemniczą, magiczną substancję. Dzięki jej niezwykłym właściwościom udaje im się dostać do Harvardu… Niestety po pewnym czasie substancja się kończy, a bohaterowie muszą zacząć postrzegać świat na trzeźwo. Czy sobie poradzą? Na to i na wiele innych pytań odpowiada How High. Nie jest to może produkcja najwyższych lotów, jednak to, a nie inne pierwsze miejsce nadajemy jej, bo nie ma chyba słynniejszego filmu o marihuanie, który chętniej byłby oglądany przez jej użytkowników.
Ranking „Najlepsze filmy o marihuanie” przygotowali:
Agnieszka Bar
Szymon Góraj
ilustracja wprowadzenia – kadr z filmu How high – Super zioło