Najlepsze filmy motywacyjne z morałem! Ranking aktualizowany!

Skazani na Shawshank to film oparty opowiadaniu Stephena Kinga o tym samym tytule. Opowiada historię młodego bankiera niesłusznie skazanego na podwójne dożywocie w więzieniu Shawshank. Rządy sprawuje tam bezlitosny i fanatyczny naczelnik Norton (Bob Gunton), wraz ze swoją gwardią okrutnych strażników więziennych. Brutalność, jakiej doświadcza główny bohater, nie zabija jednak w nim nadziei. To wzorcowy wręcz przykład tego, jak powinno kręcić się adaptacje, a przy okazji niezwykle poruszająca historia o silnej woli i walce o człowieczeństwo.

Rober Zemeckins oraz Tom Hanks stworzyli ponadczasowe arcydzieło. Obraz opowiada o życiu i dorastaniu chłopca dotkniętego niedowładem kończyn i ilorazem inteligencji poniżej normy, który jest blisko największych wydarzeń i osób w historii USA lat 50., 60., 70. oraz 80. Całe swoje życie Forrest kierował się zasadami, których uczyła go jego mama – Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co Ci się trafi. I tak bohater staje się m.in. gwiazdą footballu, bohaterem wojennym czy kapitanem kutra. Film, który niesie ze sobą ogromne wartości moralne i skłania do refleksji nad swoim życiem. Szczyt aktorstwa i wybitna kreacja Hanksa.

Tu się zaczyna kariera jednego z najgłośniejszych reżyserów ostatnich lat. Człowieka, który wszedł z drzwiami do rodziny Hollywood i teraz ma już pierwszego Oscara na koncie. Film kameralny, dziejący się właściwie tylko w jednym pomieszczeniu, a jednak z ogromną mocą. Film o dążeniu do perfekcji młodego perkusisty, krwi pocie i łzach. No i o tym panie od muzyki. J.K. Simmons daje bowiem jedną z najbardziej wyrazistych ról drugoplanowych ostatnich lat. Zespołem kieruje tak, że nadawałby się bardziej do Kompanii braci niż do regulowania tempa płynących nut. Nie da się nim nie zachwycić. Tak jak całym tym filmem.

Sparaliżowany Phillippe, będący jednocześnie majętnym człowiekiem poszukuje kogoś, kto pomoże mu w codziennych czynnościach. Wybór nie jest prosty, tym bardziej, iż ma on wysokie oczekiwania, które spełnia ktoś, kto zdawać by się mogło, nie potrafi zaopiekować się samym sobą. Mowa tu o Drissie, pochodzącym z uboższych sfer czarnoskórym mężczyźnie, który na widok kalekiego Phillippe’a nie popada w rozżalenie, a wprost przeciwnie- pozwala sobie na dość niepoprawne politycznie zachowania. Szorstka relacja między odtwarzanymi przez  François Cluzeta i Omara Sy przeradza się we wspaniałą przyjaźń, która niepozbawiona cieni potrafi wzruszyć i rozbawić.

Wspaniała historia człowieka, który nie wiedział o tym, że jest sławny. Sixto Rodriguez po mało spektakularnym sukcesie swojej drugiej płyty porzucił muzyczną karierę i zapadł się pod ziemię. Grono jego fanów w RPA postanowiło go odnaleźć i udało im się to, a zaskoczony Sixto odkrył, że kochają go tysiące ludzi. Mimo, że stworzony w mało spektakularnej formie dokumentu Sugar Man wyciska łzy z oczu, inspiruje i cieszy. Po seansie płyta artysty na pewno zagości na wielu półkach w Waszych domach, bo to prawdziwy miód na uszy. Zobaczcie sami, jak przebiegały poszukiwania Sugarmana!

Russell Crowe w prawdopodobnie życiowej kreacji. Jako John Nash jest po prostu bezkonkurencyjny. W dodatku nie tylko on gra pierwsze skrzypce. U jego boku znajdziemy mnóstwo znakomitych wcieleń, na czele z Edem Harrisem i Paulem Bettanym. A nade wszystko jest to pokrzepiająca opowieść o tym, że nawet mając cechy, które pozornie wykluczają nie tyle odniesienie sukcesu, ale nawet życie w społeczeństwie, można stać się kimś wielkim.

Dorastanie bywa trudne, także dla Riley. Jak każdym z nas, bohaterką kierują uczucia: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. Kiedy dziewczyna jest zmuszona porzucić swoje dotychczasowe życie na środkowym zachodzie USA, ponieważ jej ojciec dostał pracę w San Francisco, usiłuje dostosować się do nowej sytuacji. Chociaż Radość, najważniejsze uczucie, robi wszystko, by utrzymać pozytywną atmosferę, Riley nie jest łatwo odnaleźć się w nowym mieście, domu i szkole…

Łukasz Palkowski po sukcesie Bogów powraca na ekrany ze swoim nowym Najlepszym. Historia Jerzego Górskiego, który pomimo wielu napotykanych trudności zostaje mistrzem świata w podwójnym triatlonie, to opowieść właśnie głównie o walce z tymi przeciwnościami, jak i samym sobą. Idealna hollywoodzka historia zrealizowana w Polsce wygląda i ogląda się, jakby wyszła właśnie spod rąk Amerykanów. Palkowski świetnie nakreśla nam głównego bohatera i wreszcie pokazuje, czemu Jerzy Górski jest taki, a nie inny (tego głównie zabrakło w Bogach). Możliwe, że Najlepszy opiera się na kliszach, patosie i oczywistych rozwiązaniach, ale to, w jaki sposób to działa na widza powinno mówić samo przez się.

Tej pozycji wprost nie mogło zabraknąć na naszej liście! Sylvester Stallone w jednej ze swoich ikonicznych ról, gdzie wciela się w pięściarza-amatora zmierzającego na szczyt. Świetny – szczególnie jak na gatunek – scenariusz, znakomite kreacje i orzeźwiające przesłanie, które chwyta za serce do dziś!

Film przedstawia perypetie Clementa Mathieu – niespełnionego kompozytora w średnim wieku, który uczy muzyki w ośrodku dla sierot. Mathieu, pomimo sprzeciwu innych wychowawców postanawia zaszczepić swoim wychowankom miłość do muzyki i zakłada dla nich chór. Z czasem nauczyciel zdobywa szacunek i poważanie wśród młodzieży, co niekoniecznie podoba się dyrektorowi placówki. Pan od muzyki to jeden z najsłynniejszych francuskich filmów ostatnich lat. Stawiany jest w jednym rzędzie z takimi hitami jak Amelia, czy Nietykalni. Film był debiutem reżyserskim Christophe Barratiera, którego premierowy obraz był remakiem klasycznej produkcji z 1943 roku pt. Klatka słowicza. Obraz Barratiera pokazuje jak silna moc uzdrawiająca drzemie w muzyce, która jest szansą na odczarowanie smutnego dzieciństwa wychowanków.

Ciężko o bardziej inspirujący temat od historii Johnny’ego Casha. Mangold przedstawił historię człowieka, który sławę oraz majątek zawdzięcza tylko i wyłącznie talentowi i ciężkiej pracy. Do tego pokonał uzależnienie, a co najważniejsze, udowodnił coś swojemu ojcu. Mistrzowska rola Phoenixa z wzorowo partnerującą mu Witherspoon.

Wzięty adwokat Andrew Beckett (Tom Hanks) choruje na AIDS. Po rozejściu się informacji o diagnozie Beckett traci pracę i z pomocą adwokata (Denzel Washington) postanawia walczyć drogą sądową o odzyskanie utraconej godności. Filadelfia to kultowy i wielokrotnie nagradzany film, chwytający za serce świetnym aktorstwem i muzyką to jedna z ciekawszych pozycji w naszym zestawieniu. Dotyka ważnych, życiowych prawd i nie pozwala o sobie zapomnieć. Piękny film, przedstawiający walkę o utracone człowieczeństwo, który koniecznie musicie zobaczyć.

Billy Elliot to 11-latek wychowywany w górniczej rodzinie, gdzie prym wiodą surowy ojciec i brat. By wykrzesać w dorastającym chłopcu wzorzec męskości, ojciec zaprowadza go na trening boksu. Jednak Billy nie pała pasją do tego sportu. Przez przypadek trafia na lekcję tańca klasycznego, gdzie okazuje się, że ma wielki talent. Zaczyna naukę baletu pod czujnym okiem niespełnionej primadonny, pani Wilkinson, która marzy, by Billy został tancerzem Królewskiej Akademii Tańca. Czy mu się to uda i jak zareaguje ojciec, gdy dowie się, że jego syn zamienił rękawice bokserską na atłasowe baletki?

Spośród wielu wymienionych tu filmów mało który inspiruje tak, jak historia Waltera, szarego pracownika wielkiej firmy, który udaje się w wielką podróż i przeżywa niezwykłe historie. Produkcja w reżyserii Bena Stillera (który również gra tu główną rolę) bawi, wzrusza i inspiruje. Świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa i piękne ujęcia natury to dodatkowy atut dla wrażliwego na piękno widza. Sekretne życie Waltera Mitty to pozycja obowiązkowa dla wszystkich kinomaniaków!

Chuck Noland, wysoko postawiony pracownik firmy kurierskiej, jest wręcz uzależniony od pracy. Tempo jego życia nabiera diabelsko szybkich obrotów, a on sam wyrusza w nocny, kurierski lot poprzez Pacyfik. Na jego nieszczęście rozpętuje się sztorm, samolot spada, lecz Chuck przeżywa katastrofę. Od teraz musi stoczyć walkę z przeciwnościami losu, dziką przyrodą i przede wszystkim samotnością, której nie da się ominąć. Kolejny film Roberta Zemeckisa, który po sukcesie Forresta Gumpa postanowił obsadzić w głównej roli Toma Hanksa.

Nakręcona na podstawie powieści Petera Mayle’a historia opowiada młodym człowieku (Russel Crowe) którego świat obraca się wokół miejskiego zgiełku, krzyku maklerów giełdowych i szelestu banknotów. Pewnego dnia dowiaduje się o śmierci swojego wuja, właściciela francuskiej winnicy na Prowansji. Bohater leci na południe z zamiarem sprzedaży odziedziczonej posiadłości. Na miejsca spotyka się z własną przeszłością oraz z piękną kobietą o imieniu Fanny (olśniewająca Marion Cotillard), z winogronami i z dobrymi, pracowitymi ludźmi z krwi i kości – czyli wszystkim tym, co potrafi zmienić życie człowieka o sto osiemdziesiąt stopni. Piękny, ciepły film na chłodne wieczory, przy którym po prostu nie da się nie uśmiechać. O miłości – do kobiety i do wina.

Bohaterami tej przezabawnej komedii Zacha Braffa są trzej starsi panowie, którzy postanawiają wziąć sprawy we własne ręce i… obrabować bank. Mszczą się tym samym na systemie, który na starość pozbawia ich środków do życia i zostawia ich samych sobie. Świetny film o odwadze i przyjaźni, który nie tyle gloryfikuje napadanie na banki, co pokazuje, żeby nigdy nie lekceważyć starszych (i że lepiej nie mieć w nich wroga!). Pozycja obowiązkowa na naszej liście!

Dobosz to doskonała komedia rozgrywająca sie w świecie zespołów biorących udział w ulicznych paradach. Jest to opowieść o pochodzącym z biednej rodziny czarnoskórym perkusiście, który prowadzi swój zespół do zwycięstwa w ogólnoamerykańskim konkursie orkiestr ulicznych.

Al Pacino w jednej ze swoich najbardziej charyzmatycznych ról. Jako uznany, choć nieco już podstarzały trener Miami Sharks wprowadza do zespołu młodego zawodnika, który swoim talentem ma pomóc w odniesieniu sukcesów. Mnóstwo świetnych momentów, bardzo dobrze nakręcone widowisko i niesamowita przemowa Pacino jako wisienka na torcie.

Chyba najgłośniejsza i najbardziej kontrowersyjna produkcja Netflixa. Nic w tym z resztą dziwnego, skoro to film o losach młodej dziewczyny – Ellen (Lily Collins), chorującej na anoreksję. Aż do kości opowiada o jej walce ze straszną chorobą i robi to w dość nietypowy sposób. Jego twórcy osobiście borykali się z tą chorobą, dlatego w obrazie pełno jest szczerych i bolesnych prawd o walce z anoreksją, które dają momentami do myślenia. Całość utrzymana jest jednak w niespotykanym jak na ten rodzaj filmów klimacie. Barwne zdjęcia, jeszcze barwniejsze postacie i ożywczy humor. A do tego świetni aktorzy: Lily Collins, Keanu Reeves, Carrie Preston i Lily Taylor. Czego chcieć więcej?

Jim Carrey jako sfrustrowany urzędnik bankowy – introwertyk, który na większość propozycji odpowiada nieodmiennie “nie”. Tkwiąc w bezruchu, Carl spotyka nagle charyzmatycznego guru, który nakłania go do zmiany trybu życia. Carl, choć nie od razu, poddaje się perswazji nawołującego do zmian mówcy i postanawia spróbować postawy “na tak”.

Adonis Creed stara się pogodzić sprawy osobiste z treningami do najważniejszego bokserskiego starcia w karierze. Będzie musiał stanąć na ringu do walki z przeciwnikiem pośrednio związanym z tragedią, która dotknęła niegdyś jego rodzinę. Adonis ma jednak wciąż w swym narożniku Rocky'ego Balboę, który wspiera go we wszystkich trudnych chwilach. Razem stawią czoło demonom przeszłości, podadzą w wątpliwość wyznawane wartości i staną w obronie wspólnego dziedzictwa. Powrót do korzeni pozwoli im zrozumieć, dlaczego stali się bokserskimi legendami.

Na początek może nie najlepszy, ale bardzo ciepły i pouczający film. Ben Affleck gra hollywoodzkiego agenta, który po tym, jak przyłapał żonę na zdradzie, zupełnie posypał się psychicznie. To nieszczęście pozwala mu jednak spojrzeć w inny sposób na swoje życie. Na plus John Cleese na drugim planie.