Ojciec chrzestny II filmy gangsterskie
Ojciec chrzestny II filmy gangsterskie

Najlepsze filmy gangsterskie w historii! | TOP 30

MIEJSCE 10.

Donnie Brasco (1997), reż. Mike Newell

Kolejny film w naszym zestawieniu, który swą opowieść opiera na rzeczywistych wydarzeniach. Choć tym razem bohaterem jest agent FBI Joe Pistone, to kinomaniacy raczej kojarzą go pod pseudonimem Donnie Brasco. W tej bowiem postaci infiltrował on środowisko mafii lat 70. Ideą produkcji było ukazanie dylematów i problemów, jakich doznaje agent pod przykrywką. I choć w pewnym momencie twórcy de facto starają się skupić uwagę widza właśnie na tym zagadnieniu, to trudno jest oderwać uwagę od tego, co dzieję się na ekranie. Co może być ważniejsze i bardziej interesujące od rozterek moralnych człowieka będącego pod niesłychaną presją? Cztery słowa, dwie osoby – Al Pacino i Johnny Depp. Niesamowicie absorbująca gra aktorska tych dwóch panów (którym wtóruje wcale nie gorszy Michael Madsen) z miejsca czyni spektakl bardziej wartościowym. Oczywiście historia wcale nie gra tu drugich skrzypiec, jednak doskonale wiemy, że gdy Al z Johnnym są w formie (a tak wówczas było), to choćby się waliło i paliło nie przestaniemy ich podziwiać.
https://www.youtube.com/watch?v=ilJ_ROLClZQ

MIEJSCE 9.

Nietykalni (1987), reż. Brian De Palma

Brian De Palma porzucił słoneczne Miami na rzecz umiarkowanego Chicago. Czy ta zmiana wpłynęła również na atmosferę produkcji? Zdecydowanie tak – Nietykalni są znacznie bardziej wyważonym dziełem i choć akcji w nim nie brakuje, to w tym wydaniu przysłużyła się ona raczej efektywności, aniżeli efektowności filmu (w porównaniu do Człowieka z blizną). Tym razem opowiadanie przybliża nam dzieje agenta FBI Eliota Nessa, który tworzy oddział specjalny przeznaczony do zwalczania przekrętów Ala Capone. Wyraźna nutka kina sensacyjnego dodatkowo podkreśla napięcie obecne przy tego typu przedsięwzięciach (np. pamiętna scena strzelaniny na dworcu kolejowym). Co się tyczy natomiast gry aktorskiej, to niech za gwarancję jakości posłużą nazwiska, jakie pojawiły się w filmie – Robert De Niro, Sean Connery oraz będący w formie Kevin Costner. De Palma ponadto starał zaangażować w niniejszy projekt Marlona Brando, jednak jego plany spaliły na panewce. A szkoda, gdyż jego obecność przysłużyła by się zapewne zarówno produkcji, jak i samemu Brando…

https://www.youtube.com/watch?v=QJpRSf4q-hI


MIEJSCE 8.

Bonnie i Clyde (1967), reż. Arthur Penn

Wielokrotnie adaptowana w przeróżny sposób opowieść o romantycznym duecie gangsterów szczyt osiągnęła w 1967 roku za sprawą Arthura Penna. Bonnie Parker oraz Clyde Barrow na stałe rozgościli się w popkulturze, a kreacje wiecznie młodego Warrena Beatty’ego oraz cudownej Faye Dunaway po dzień dzisiejszy otoczone są swego rodzaju kultem. Trudno się temu jednak dziwić, gdyż Bonnie i Clyde to naprawdę solidne dzieło, nasycone zarówno groteską, dramaturgią oraz tragizmem.”Taniec śmierci” w wykonaniu bohaterów, dopełniający jednocześnie ich legendę, stanowi niejako wyrocznię, do której odwołują się wszyscy twórcy kina awanturniczego.
https://www.youtube.com/watch?v=hZpm1zj9510

MIEJSCE 7.

Człowiek z blizną (1932 lub 1983), reż. Howard Hawks / Brian De Palma

W tym miejscu pozostawiamy wam czytelnikom możliwość opowiedzenia się po stronie produkcji Howarda Hawksa lub Briana De Palmy. Oba filmy są istnymi majstersztykami w swoim gatunku. Oba opowiadają historię uniwersalną, lecz niezwykle wyrazistą oraz mogą pochwalić się dwiema znakomitymi kreacjami głównych postaci (Paul Muni oraz Al Pacino). Na korzyść wersji z 1932 roku przemawia fakt, iż w swoim czasie zapoczątkowała ona nowy kierunek w tworzeniu kina gangsterskiego, natomiast De Palma odważnie przeniósł czas i miejsce akcji do współczesnego Miami, a postać Włocha zastąpił Kubańczykiem (choć wszelkie splendory za tę decyzję należą się Sidneyowi Lumetowi). Dziś nie ma człowieka, który nie znałby Człowieka z blizną, i choć częściej wymienia się młodszą edycję, to nie wolno zapominać, gdzie to wszystko miało swój początek.

https://www.youtube.com/watch?v=a_z4IuxAqpE


MIEJSCE 6.

Kasyno (1995), reż. Martin Scorsese

Trzecia już, po Wściekłym Byku oraz Chłopcach z Ferajny, współpraca wielkiego trio Scorsese-de Niro-Pesci, i jakże owocna. Tym razem opuszczamy nowojorskie dzielnice i przenosimy się do raju hazardzistów – Las Vegas. Znowu de Niro gra pierwsze skrzypce w filmie Scorsese, racząc nas kolejną wyśmienitą kreacją. Wciela się on w Sama Rothsteina, będącym naszym przewodnikiem po tym jakże kolorowym, kipiącym życiem mieście grzechu. Lokalni mafiozi powierzają mu misję kontrolowania najbardziej dochodowych kasyn, w czym pomaga mu Nicky Santoro, świetnie wykreowany przez równie wspaniałego Joego Pesci. Wszystko zaczyna się psuć, kiedy poznaje Ginger, brawurowo zagraną przez niesamowicie piękną i uwodzicielską Sharon Stone. Styl Scorsese w Kasynie jest widoczny już od pierwszych sekwencji – narracja, dbałość o szczegóły, sceny nie pozbawione brutalności oraz jakże szczodra ilość wulgaryzmów to dokładnie to, do czego ten pan nas przyzwyczaił i znowu robi to z klasą.

https://www.youtube.com/watch?v=EJXDMwGWhoA

Redaktor

W kinie szuka pozycji, która przebije Pulp Fiction, w telewizji - Breaking Bad oraz Rodzinę Soprano, w świecie gier - serie Bioshock oraz God of War.
Kontakt: [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

mistrzu pisze:

miał byc 30

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?