Data premiery: 11 stycznia 2019
Co wiemy: Christian Bale nie raz już pokazał, że jeśli chodzi o aktorskie metamorfozy nie ma sobie równych. Tym razem w nowym filmie Adama McKaya, twórcy Big Shirt wciela się w niesławnego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Dicka Cheneya. Film ma pokazać jego karierę począwszy od reprezentowania stanu Wyoming jako kongresmen, aż po ukazanie wpływu, jaki miał podczas pełnienia ważnej funkcji w administracji prezydenta George’a W. Busha. W filmie oprócz Bale’a wystąpią również Amy Adams, Steve Carrell oraz Sam Rockwell. (DD)
Data premiery: 11 stycznia 2019
Co wiemy: Nie wiem czy to będzie dobry film. Nie zdziwię się jeśli nie ma za specjalnie na co czekać. Jednakże jest w tym MMA coś, co sprawiło że wszystkie te gale KSW i grający w filmie Mamed Khalidov, stały się, abstrahując od sportowej jakości tych widowisk, swego rodzaju dobrem narodowym. Podobnie może być również z tym filmem. Może nie będzie najlepszy na świecie, ale przynajmniej niech okaże się dobrze zrobionym. Tłumy w kinach i tak będą zagwarantowane. (ŁK)
Data premiery: 18 stycznia 2019
Co wiemy: Glass to kontynuacja Niezniszczalnego i Split. Zarys fabuły prezentuje się następująco: Sarah Paulson wcieli się w psychiatrę specjalizującą się w leczeniu osób „wierzących w to, że są superbohaterami”. Jej pacjentami w ośrodku w Filadelfii będą David Dunn (grany przez Bruce’a Willisa), Elijah Price znany też jako Mr. Glass (w tej roli Samuel L. Jackson) oraz Wendell Crumb portretowany przez Jamesa McAvoy’a. (KS)
Data premiery: 18 stycznia 2019
Co wiemy: Już kilku z nas miało okazję obejrzeć nowe dzieło Duńczyka i co tu dużo mówić, fani reżysera mają na co czekać. Może Trier się trochę zagalopuje pod koniec, może czasem zbyt zachwyci nad własnym ego, a czasem będziecie mieć wrażenie, że tę czy inną scenę nakręcił tylko dla kontrowersji. Ale ta bezpośredniość w ukazywaniu ekranowej przemocy, ten świetny Matt Dillon czy krótsze występy Umy Thurman czy Bruno Ganza na pewno małe niedostatki zrekompensują. Dom, który zbudował Jack to istna sinusoida ekranowych emocji i naprawdę bardzo ciekawi mnie, jak polska publiczność przyjmie ten film. Jedno jest pewne, nikogo nie pozostawi obojętnym. Choć sukcesu na miarę Dogville raczej bym się nie spodziewał. (ŁK)
Data premiery: 25 stycznia 2019
Co wiemy: Debiut Josie Rourke, jeśli mowa produkcje wielkiego ekranu. Dotąd 42-letnia Brytyjka swoje artystyczne życie skupiała głównie jako teatralny reżyser oraz dyrektor artystyczny. To pozwala sądzić, że jej dzieło może być powiewem świeżości, łączącym zarazem wrażliwość teatru jak i srebrnego ekranu. W głównych rolach zobaczymy młodą, acz już dość doświadczoną przed kamerą Saorise Ronan (Maria) oraz Margot Robbie (Elżbieta I), której chyba szczególnie przedstawiać nie trzeba. Towarzyszyć im będzie David Tennant i Guy Pearce. Ronan i Robbie jako Maria i Elżbieta tworzą elektryzujący związek na ekranie. I bardzo dobrze – Anglia i Szkocja XVI wieku to miejsce wielu, często nieczystych, politycznych zagrywek między stronnictwami dwojga królowych, które rywalizowały ze sobą tak samo w młodzieńczych latach jak i później – po licznych przejściach, w okresie walki o tron. Maria, królowa Szkotów zapowiada się na obiecujący i fascynujący dramat historyczny dotykający niełatwej historii Zjednoczonego Królestwa. (M. Rugała)
Data premiery: 14 lutego 2019
Co wiemy: Film Alita: Battle Angel to adaptacja znanej cyberpunkowej mangi, która ukazywała się w Japonii latach 1990-1995. Fabuła opowiada o tytułowej Alicie, która budzi się w świecie przyszłości, niczego nie poznając. Zajmuje się nią Ido – cyberchirurg, który dostrzega w jej mechanicznym ciele duszę i serce kobiety o niezwykłej przeszłości. Wkrótce jej nowy przyjaciel Hugo postanawia pomóc dziewczynie w odzyskaniu pamięci. Alita zapowiada się na świetne widowisko w cyberpunkowym klimacie. Trzymajmy tylko kciuki, by z odpowiednim szacunkiem potraktowano pierwowzór, który jest znakomitym materiałem źródłowym. (MC)
Data premiery: 15 lutego 2019
Co wiemy: Pamiętacie jeszcze 2010 rok? Tak, wiem, jesteśmy już tacy starzy, że te wydawałoby się całkiem niedawne czasy są wspomnieniami sprzed dekady. Mniejsza jednak o to, wspominam o nim bowiem z jednego względu. Wtedy w kinach o uwagę widzów, jak również o najważniejsze nagrody rywalizowały dwie wielkie animacje, Toy Story 3 i Jak wytresować smoka. Osobiście uważam że półkę wyżej była produkcja Pixara, jednak nie oznacza to, że trzecią część przygód czkawki i Szczerbatka trzeba z góry skreślać w rewanżu. A potwierdzają to pierwsze recenzje zza oceanu. (ŁK)
Data premiery: 15 lutego 2019
Co wiemy: Teatr dwóch aktorów? Viggo Mortensen i Mahershala Ali zdecydowanie są dobrym powodem, aby wybrać się na ten film. Film opowiada historię wybitnego muzyka jazzowego, który podróżuje wraz z byłym bramkarzem nowojorskiego klubu nocnego. Połączenie dwóch różnych światów prowadzi do interesujących dialogów i do nieoczekiwanych wydarzeń. (KS)
Data premiery: 8 marca 2019
Co wiemy: Kolejny element układanki Marvel Cinematic Universe, tym razem w wydaniu pary reżyserów – Anny Boden i Ryana Flecka. Warto nadmienić, że nie mieli oni uprzednio doświadczenia z tworzeniem filmów o komiksowych superbohaterach, preferując raczej produkcje opowiadające o zwykłych ludziach w formacie dramatu obyczajowego. Istotnym jest jednak fakt, że para reżyserów-nierozłączek ma niemały dorobek w pracy z hollywoodzkimi aktorami. Jeśli to pójdzie w synergicznej parze z pracą przed kamerą postaci takich jak Jude Law, Samuel L. Jackson, Ben Mendelsohn i Brie Larson – możemy spodziewać się hitu w swoim rozmachu nieustępującego tytułom takim jak Thor: Ragnarok czy Avengers: Infinity War… O ile to ostatnie nie jest profanacją! Ale jeśli nie tym, to może pro-wokacją – kolejny film MCU może dać nam nieco odpowiedzi na temat nadchodzącego Avengers: Endgame. Czy poznając historię Carol Danvers, ziemskiej pilot, która w wyniku katastrofy i ratunku ze strony potężnej rasy Kree zyskuje nadprzyrodzone moce, poznamy kształt następnego – być może ostatniego – elementu układanki? Przekonamy się już w marcu! (M. Rugała)
Data premiery: 14 marca 2019
Co wiemy: Nowy projekt reżysera filmu Uciekaj! Jordana Peele. Gwiazdami filmu są: Lupita Nyong’o, Winston Duke, Elisabeth Moss, Tim Heidecker, Shahadi Wright Joseph, Evan Alex, Madison Curry, Cali Sheldon, Noelle Sheldon i Duke Nicholson. Fabuła prezentuje się ciekawie:
Matka (Lupita Nyong’o) wraz z ojcem (Winston Duke) zabierają swoje ukochane dzieci do własnego domku nad plażą, mając nadzieję na relaks i niezobowiązujące spotkanie z przyjaciółmi (między innymi Elizabeth Moss). Jednakże gdy nadchodzi zmierzch, ich spokój zostaje zakłócony, a sielankowy odpoczynek zamienia się w pełen napięcia chaos. A to wszystko dzięki pewnym nieoczekiwanym i nieproszonym gościom. (KS)
Data premiery: 22 marca 2019 roku
Co wiemy: Mimo że premiera za niecałe trzy miesiące to wiemy w sumie niewiele. Wystarczająco jednak, aby na ten film czekać. A to zważywszy na potencjał materiału źródłowego, a to ze względu na obsadę, z Cielecką, Ogrodnikiem, Kolak, Konieczną czy Dorocińskim, a to ze względu na fakt, że te mroczniejsze kryminały, choć głównie na małym ekranie, w ostatnich latach wychodziły w rodzimej popkulturze całkiem nieźle. Nie ma zbyt wielu przesłanek, żeby twierdzić że to nie będzie kolejny z przykładów. (ŁK)
Data premiery: 29 marca 2019
Co wiemy: Odświeżona historia jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci disnejowskiego panteonu. Tym razem już nie będzie to film animowany, a na ekranie ujrzymy Colina Farrella, Michaela Keatona, Danny’ego DeVito, Evę Green oraz Alana Arkina. Może to być naprawdę dobre kino familijne, w którym coś dla siebie odnajdą tak samo najmłodsi, jak również ich rodzice – jeśli nie przez sentyment do wytwórni, to z ciekawości do nowych kreacji postaci stworzonych przez starych, dobrze znanych aktorów. Oczywiście, dzięki możliwościom współczesnych technik CGI, Dumbo i tym razem będzie miał oczy, których spojrzenie topi lód w sercach największych nikczemników! (M. Rugała)
Data premiery: 3 kwietnia 2019
Co wiemy: Filmowe uniwersum DC powstaje z kolan po bardzo dobrze przyjętym Aquamanie. W końcu była to produkcja superbohaterska, która bawiła oraz świetnie wyglądała. Wszystko wskazuje na to, że Shazam! będzie kontynuować luźny ton z filmu o wodnym herosie oraz położy jeszcze większy nacisk na humor. Takie podejście może wyjść tylko na dobre DC. Fabuła ma opowiadać o 14-letnim chłopcu, który otrzymał możliwość zamiany w dorosłego superbohatera – Shazama. Będąc zatem ciągle dzieckiem, w skórze dojrzałego faceta, bohater rozkoszuje się swoimi mocami. Shazam sprawdza granice otrzymanych zdolności na drodze radosnej i lekkomyślnej zabawy. Czeka nas więc kawał dobrego kina superbohaterskiego podanego z mnóstwem humoru. (MC)