Niemal 90 lat na karku, 105 mniejszych i większych produkcji na koncie, ale nadal ma co opowiadać – Jean-Luc Godard z pewnością nie należy do tego sortu artystów, którzy kiedykolwiek mieliby się wypalić. I choć jego złote lata przeminęły bezpowrotnie, to nazwisko wciąż elektryzuje miliony kinomanów na całym świecie. Dlatego wieść o rozpoczęciu produkcji najnowszego filmu spod kamery reżysera Do utraty tchu oraz Szalonego Piotrusia wywołała swego czasu nie lada wrzawę. Tak samo jak teraz wywoła ją potwierdzenie, iż Image et parole (Księga obrazów – tłumaczenie własne) wkracza w proces postprodukcji i zadebiutuje już w 2018 roku! Tę informację w oficjalnym komunikacie opublikował francuski dystrybutor filmu, Wild Bunch.
Zobacz również: Nieznane filmy znanych reżyserów #8 – Jean-Luc Godard
Póki co, nie wiemy, o czym dokładnie traktować będzie kolejny pełny metraż Godarda, ale zważywszy na jego wieloletnią separację od fabuły, możemy spokojnie założyć, że będzie to następny eksperyment z językiem filmu. Francuski reżyser, ojciec i mentor najbardziej radykalnego skrzydła Francuskiej Nowej Fali, nigdy bowiem nie zawiesił swojej działalności stricte awangardowej i prawdopodobnie Image et parole tego stanu nie zmieni. Ale czy to źle? Bynajmniej. Za to w końcu Godarda pokochaliśmy.
2018 rok jako datę premiery możemy natomiast utożsamiać z terminem rozpoczęcia festiwalu w Cannes, albowiem to właśnie tam Godard cieszy się nieustępującą renomą i uznaniem. Tak było chociażby w 2014 roku, kiedy to przyjechał na południe Francji ze swoim Pożegnaniem z językiem i ostatecznie zgarnął nagrodę jury. Czekamy więc z niecierpliwością na więcej informacji, no i oczywiście na premierę!
Źródło: francetvinfo.fr / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe