TOP 10 – Najlepsze polskie filmy 2017!

Przedstawiamy najlepsze polskie filmy 2017 roku według redakcji Movies Room! W rankingu prezentujemy najbardziej docenione produkcje przez widzów i krytyków. Czytając poniższy tekst na pewno zgodzicie się z tezą, że poprzedni rok był bardzo owocny w dobre, rodzime produkcje! 

Sprawdź również:

Najlepsze filmy 2017

Najlepsze Horrory w historii

Najlepsze komedie

Najlepsze bajki i filmy dla dzieci

10. Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej.

Idealny film, jeśli chcesz, aby spodobał się większości osób, które się z nim zmierzą. Sztuka kochania ani przez moment nie wchodzi na wyżyny, ale również nie stacza się z górki. Cały film trzyma równy, dobry poziom, a oglądana historia jest nie tylko dramatyczna, ale również angażująca. Magdalena Boczarska wcielająca się w tytułową bohaterkę wznosi się na swoje aktorskie wyżyny, a ogląda się to wszystko z dziwną przyjemnością. Sztuka kochania nie odkrywa kina na nowo i sama w sobie posiada pewne błędy, których można było łatwo uniknąć. Jeśli jednak tak mają wyglądać „bezpieczne” filmy, to nie mam nic przeciwko.

9. Pokot

Polski kandydat do Oscara, który prawdopodobnie polegnie w bojach. Agnieszka Holland podejmuje głośną ostatnio tematykę słuszności polowań na dzikie zwierzęta. Zamiast bawić się w dokument, woli pójść w stronę gatunkowego miszmaszu, który momentami sam nie wie, w którą stronę chcę pójść. Aktorsko i formalnie wszystko działa, ale gubi się po drodze sam scenariusz. Z ciekawiej historii robi nam się bajka, w którą trudno nam uwierzyć, a sytuacje pod koniec tylko szkodzą. Mimo wszystko Pokot wznosi się na wyżyny, jeśli chodzi o techniczną stronę filmu — warto zobaczyć nawet dla samych obrazów Sudetów.

8. Photon

Najciekawsza lekcja biologii, fizyki i chemii w tym roku. Trudno oceniać Photona w kategoriach czysto filmowych, ponieważ jest to bardziej naukowy manifest opowiadający, w którą stronę zmierzamy jako ludzkość. Podsumowanie ludzkiej wiedzy z zakresu ewolucji i samego życia, przeniesione w godny podziwu sposób na duże ekrany. Ogląda się to niesamowicie, choć z pewną dozą niepewności co do naszej przyszłości na tej planecie. Chrypka Andrzeja Chyry również świetnie komponuje się i dopełnia oglądany obraz. Warto doświadczyć tej lekcji, tym bardziej że nie zdarza się ona za często w polskim kinie.

7. Atak paniki

Określany jako polski odpowiednik Dzikich historii i to wcale nie jako zarzut. To jedna z tych nielicznych polskich komedii, która naprawdę się w tym roku udała. Sam film skupia się właśnie na swoim tytule, czyli ataku paniki, który każdy z licznych bohaterów przeżyje w skutek bardzo stresujących dla nich sytuacji. Nie dajcie się tylko zwieźć opinią wystawianym przez anonimowych użytkowników, którzy chyba nie do końca załapali, o co tak naprawdę chodzi w Ataku paniki. Najlepiej jednak będzie, jeśli nam również nie uwierzycie i pognacie do kina, ocenić tytuł samodzielnie.

6. Królewicz Olch

Królewicz Olch pokazuje, że można w Polsce tworzyć produkcje odważne i autorskie, które nie muszą zadowolić każdego. Kuba Czekaj po głośnym Baby Bump zabiera się za Goethego i nie przebiera w środkach. Gdy pisałem, że nie muszą zadowolić każdego, miałem na myśli to, że odbiór Królewicza w głównej mierze zależeć będzie od Was samych oraz waszej wrażliwości artystycznej. Dla jednych będzie to artystyczna wydmuszka z ładnymi obrazkami, a dla innych audiowizualna uczta przepełniona symbolizmem. Niezależnie, do której grupy traficie, takie dzieło naprawdę warto zobaczyć.

5. Człowiek z magicznym pudełkiem

Połączenie stalinowskiej Polski i niedalekiej przyszłości w dystopijnej opowieści o miłości? Bodo Kox tworzy film, którego nie spodziewałbym się w naszym kraju. Świat, który obserwujemy jest podzielony na dwie, kontrastujące części — szklane wieżowce i brudne, rozpadające się kamienice. Mamy tu do czynienia z prawdziwym autorskim scince-fiction, które nie próbuje imitować zachodu, ale jednocześnie czerpie z niego, to co najlepsze. Jeśli lubicie łapać smaczki odnoszące się do takich dzieł jak Podziemny Krąg, Łowca Androidów, czy Brazil, to pozycja właśnie dla Was.

4. Twój Vincent

Polsko-brytyjska produkcja, która namieszała w 2017 roku za sprawą innowacyjnego podejścia do animacji. Twój Vincent to prawdziwy hołd dla Vincenta Van Gogha, gdyż jest pierwszą pełnometrażową animacją malarską składającą się z 65 000 obrazów namalowanych na płótnie przez polskich i zagranicznych malarzy przez ostatnie 7 lat! Już same liczby powodują niemałe wrażenie, ale prawdziwy efekt widać dopiero w momencie, w którym te obrazy zaczynają się poruszać. Sama historia przypomina klasyczne kino noir, w którym historia powoli układa się z usłyszanych opowieści i plotek o zagadkowej śmierci Van Gogha. Możliwe, że odczujecie pewnego rodzaju zawód fabularny, który próbuje nadgonić spektakularną warstwę wizualną. Jednak bądźmy szczerzy — Twojego Vincenta oglądamy zwłaszcza dla obrazów, a historia ma być tu pretekstem do podziwiania pracy, która została włożona w ten film.

3. Najlepszy

Łukasz Palkowski po sukcesie Bogów powraca na ekrany ze swoim nowym Najlepszym. Historia Jerzego Górskiego, który pomimo wielu napotykanych trudności zostaje mistrzem świata w podwójnym triatlonie, to opowieść właśnie głównie o walce z tymi przeciwnościami, jak i samym sobą. Idealna hollywoodzka historia zrealizowana w Polsce wygląda i ogląda się, jakby wyszła właśnie spod rąk Amerykanów. Palkowski świetnie nakreśla nam głównego bohatera i wreszcie pokazuje, czemu Jerzy Górski jest taki, a nie inny (tego głównie zabrakło w Bogach). Możliwe, że Najlepszy opiera się na kliszach, patosie i oczywistych rozwiązaniach, ale to, w jaki sposób to działa na widza powinno mówić samo przez się.

2. Cicha noc

Jeden z najlepszych debiutów ostatnich lat, który zagonił do kin całą masę widzów. Piotr Domalewski w Cichej nocy dość mocno nawiązuje do dzieł Smarzowskiego, ale zachowuje przy tym własny charakter opowiadanej historii. Mamy wrażenie, że najwięcej dzieje się w samej ciszy zawieszonej pomiędzy bohaterami, którzy próbują ułożyć słowa przed ich wypowiedzeniem. Właśnie to jest bowiem siłą Cichej nocy — autentyczne postacie, które być może zdążyliśmy poznać na naszym własnym podwórku. Zasada trzech jedności i znakomite aktorstwo są kluczowymi elementami, które sprawiają, że pierwszy film Domalewskiego znalazł się u nas tak wysoko.

1.Serce miłości

Sztuka przez wielkie S! To właśnie to zdanie idealnie oddaje wrażenie po Sercu miłości. Jest to jednocześnie film o wartościach bardzo bliskich każdemu z nas — miłości, prawdzie oraz sztuce. Dla Łukasza Ronduda jest to samodzielny debiut i tym bardziej zadziwia to, w jaki sposób prowadzi nas przez historię, którą tak sprawnie wykreował. Oglądany związek dwójki artystów wydaje się kreowany przez nich samych, bez pomocy scenarzysty, czy reżysera. Dla każdego twórcy sztuki najważniejszy jest bowiem sam sposób jej tworzenia, a Rondud wraz ze swoimi głównymi bohaterami, stara się oddać ten proces, najlepiej jak to możliwe. To właśnie czyni z Serca miłości najlepszy polski film 2017 roku!

Zobacz również: TOP 50 – Najlepsze polskie filmy w historii!

Ilustracja główna: Materiały prasowe – kolaż