Aktorzy wcielający się w główne role w Zbrodniach po sąsiedzku poznali się w latach 80. XX wieku na planie filmu Trzej Amigos. Od początku świetnie się dogadywali, więc zaprzyjaźnili się w życiu prywatnym. Spotkali się jeszcze niejednokrotnie na ścieżce zawodowej np. w filmie Ojciec panny młodej z 1991 roku. Produkcja Hulu to ich najnowsze wspólne dzieło.
Akcja Zbrodni po sąsiedzku toczy się w samym centrum Nowego Jorku, na Manhattanie. Znaczna większość scen powstawała w studiu, jednak czasami ekipa musiała udać się na zewnątrz. Podczas pracy na ulicach NYC wokół aktorów szybko gromadzili się fani Seleny Gomez, co nieco utrudniało kręcenie kolejnych scen.
Fot. kadr z serialu Zbrodnie po sąsiedzku
Twórcy seriali często korzystają z CGI, aby zaprezentować widzom niesamowite budynki. W przypadku Zbrodni po sąsiedzku nie było takiej potrzeby, ponieważ w Nowym Jorku nie brakuje doskonałych realizacji architektonicznych. Zewnętrzną fasadę Arconii zagrał słynny apartamentowiec Belnord, który znajduje się na Upper West Side.
Chemia między aktorami wcielającymi się w główne role jest niezwykła, ale okazuje się, że przed rozpoczęciem zdjęć gwiazdy nie wiedziały o sobie zbyt dużo (poza zaprzyjaźnionymi mężczyznami). Steve Martin nie znał nawet najbardziej kultowej roli Seleny Gomez, czyli tej z serialu Czarodzieje z Waverly Place. Natomiast Gomez ponoć w ogóle nie wiedziała, kim jest Steve.
Słynny muzyk pojawił się w Zbrodniach po sąsiedzku, co ucieszyło nie tylko widzów, ale i aktorów. Podczas przerw na planie gwiazdor raczył resztę ekipy prywatnymi występami z gitarą.
Fot. kadr z serialu Zbrodnie po sąsiedzku
Źródła: Looper, Movieweb, Cracked / Ilustracja wprowadzenia: Hulu/Zbrodnie po sąsiedzku