Stamtąd – kilka słów o pierwszym sezonie. Wyjechać? Ale jak?

Pod względem premier seriali, zeszły rok można uznać za udany. W przypływie tak wielu głośnych tytułów można było przegapić nie jeden prawdziwy brylant w obszernych bibliotekach serwisów streamingowych. Jedną z takich produkcji jest serial Stamtąd. Produkcja MGM to gratka dla fanów pełnych tajemnic historii, w których nic nie jest oczywiste. Na HBO Max niedawno miała premierę drugi sezon. Jednak zanim przyjrzymy się nowemu sezonowi, kilka słów o pasjonującym pierwszym sezonie.

Rodzina Matthewsów jest w drodze na wakacje, wszystko zapowiada się na normalną wycieczkę. W pewnym momencie ich droga na wakacje zostaje zmieniona i trafiają do tajemniczego miasteczka. Okazuje się, że każdy, kto przekroczy jego próg, zostaje uwięziony w niewytłumaczalnej pętli. Oprócz tego, że miasteczko staje się pułapką, na mieszkańców czyha jeszcze jedno zagrożenie. Po zachodzie słońca z lasu wychodzą potwory, które na nich polują.

Stamtąd to kwintesencja znanych motywów, które mogliśmy oglądać w horrorach na przestrzeni ostatnich lat, połączona z intrygującą historią od pierwszych minut. Niby może się wydawać, że punkt wyjścia serialu nie jest skomplikowany, a nawet można zarzucić, że gdzieś już widzieliśmy podobne wątki. Jednak z każdą następną sceną historia nas wciąga i pozostawia pytanie, co dalej. Tajemniczy klimat powoduje, że jeszcze trudniej oderwać się od serialu. W Stamtąd zagadkę stanowi nie tylko miejsce, do którego bohaterowie trafiają w niewyjaśniony sposób, ale również życiorysy innych przymusowych mieszkańców.

Cała fabuła serialu nie tylko skupia się na wyjaśnieniu istnienia osobliwego miasteczka, ale także na wewnętrznych przeżyciach bohaterów. Każdy z nich inaczej radzi sobie z zaistniałą sytuacją, dzięki czemu stanowią indywidualności, które mogą zarówno przyczynić się do ratunku, jak i śmierci innych mieszkańców. Stworzenie takich postaci sprawia, że nie są one niewidoczne w kontekście całej fabuły. Trudno mówić tutaj o przywiązaniu do bohatera, ponieważ Stamtąd to historia, która tak samo szybko sprawia, że jesteśmy w stanie polubić bohatera, jak i równie szybko go stracić.

stamtąd

fot. HBO Max

Jakby się zastanowić, to można podejrzewać, że spora część widzów opuszcza czołówki czołówki seriali, chociażby, żeby skrócić często prawie godzinne odcinki. W przypadku produkcji MGM, ten nawyk można zmienić. W openingu serialu możemy usłyszeć piosenkę zespołu The Pixies – Que Sera SeraPiosenka wpisuje się idealnie w historię, podkreślając mroczny klimat serialu. Oprócz tego wszystko, jest dopełnione kadrami, które mogą się wydawać istotne w rozwiązaniu sprawy.

Zobacz również: Oficjalna ścieżka dźwiękowa z Dead Island 2 jest już dostępna

Z jednej strony nawarstwiające się pytanie, które powstały na koniec pierwszego sezonu  są dużym plusem. Z jeszcze większym zaangażowaniem można podejść do kolejnego sezonu. Jednak należy pamiętać, że serial nie ma dowolnej ilości odcinków o nieograniczonej długości. Wiele wątków na kolejną odsłonę Stamtąd nie zostało wyjaśnionych. Miejmy nadzieje, że w tym labiryncie pytanie oraz mrocznych wątków twórcy serialu za bardzo się nie pogubią, prze co wytraci się cała idea.

fot. materiał prasowy

Stamtąd to serial, który zasługuje na uwagę w gąszczu często przecenianych produkcji. Produkcja jest nie tylko typowym horrorem, ale także posiada bardzo ciekawy rys psychologiczny postaci, które starają się przetrwać w świecie gdzie władzę nocą przejmują upiory o ludzkiej skórze. Jeśli szukacie czegoś, co zarazem przestraszy ale również przykuje uwagę historią, jest produkcja warta waszej uwagi.


Ilustracja wstępu: fot. Materiały Prasowe

Redaktor współprowadząca działu recenzji seriali

Entuzjastka literatury i kina. Wielbicielka odkrywania nowych seriali oraz filmów. Poza tym ogromna fanka Formuły 1 i Disneya

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?